Wojtek, 1) Co do treningu - tak jak mówisz, zmień proporcje treningów siłowych i biegania. 2) Na niskich węglach będzie Ci trudno budować masę mięśniową. Zmień proporcje węgli i tłuszczów - do 100g tłuszczów, a kalorie reguluj ilością węglowodanów. 3) Co do samych kalorii - to jest bardzo ważne. 3300 to prawie na pewno za dużo, jeśli nie jesteś bardzo muskularny. Musisz podejść to tematu spokojnie i grać z czasem, bo ryzykujesz że nagle stracisz to na co pracowałeś od grudnia i utyjesz. Zrób tak: a) Zmień proporcje tłuszczów i węgli ale kalorie zwiększaj stopniowo. Np. 100 na tydzień. b) Jeśli waga stanie przy Twoim poziomie aktywności przez kilka dni, to znalazłeś poziom utrzymania. Teraz dodaj do tego 200 kcal dziennie i patrz co się dzieje - optymalnie jeśli wpadnie 1-2 kg na miesiąc. c) Pokora i realizm - masy mięśniowej nie zbuduje się szybko, to trwa dłużej niż odchudzanie. Utrzymuj niski poziom tkanki tłuszczowej, patrz w lustro i mierz się. Dąż do tego by wyglądać coraz lepiej. Waga jest zwodnicza. Czasami będzie stać albo spadać ale wygląd się poprawia. Zmieniony przez - Mellopl w dniu 2018-05-01 09:06:46
Odpowiedzi: 2 Ilość wyświetleń: 630 Data: 5/1/2018 9:04:07 AM Liczba szacunów: 0
Na większość pytań dostałeś odpowiedzi. Ja dodałbym tylko, że rzeczywiście nie demonizowałbym szynki jeśli jest chuda, jednak do kanapek lepiej używać piersi z drobiu w postaci wędliny. Kanapki tylko z ciemnym chlebem (najlepiej bez dodatku mąki pszennej, cukru i karmelu). Makaron traktowany jest zdecydowanie jako potrawa węglowodanowa. Białka jest tam ok. 10g na 100g makaronu surowego i jest ono nienajwyższej jakości. Natomiast jabłko i banan to są przekąski a nie posiłki. Posiłek powinien zawierać 30-40g białka i 60-80g węglowodanów (chyba że się odchudzasz to węgli mniej). Wszystko inne to przekąski. Też cenne i nie bez znaczenia, ale przekąski. Trudno zresztą, gdybym jadł 5 bananów, powiedzieć że jem 5 pełnych posiłków dziennie. SONBATY
Odpowiedzi: 19 Ilość wyświetleń: 2344 Data: 5/14/2002 8:19:34 AM Liczba szacunów: 0
Zwody. . . Moim zdaniem powinny być one ostatecznością. Chyba do tego samego wniosku doszedł cały Man Utd i C.Ronaldo bo jak zauważyliście nie drybluje jak wcześniej. Efekty tego są wyśmienite! A więc, nauczyć się grać piłką, czyli podawać, a będzie to bardziej korzyste niż wpadniesz w drybling z 3 obrońcami i stracisz piłkę lub później ją odbiorą obrońcy. Jeżeli będziesz umiał dokładnie podać, wyjść na pozycję i zrobić dobrą klepę z patrnerami to jesteś mistrzem! Dryblingu powinno się używać w ostateczności i najczęściej przy liniach boiska, gdyż strata w środku pola grozi szybką kontrą. I najważniejsze, jak graś na środku pola i wpadasz w drybling módl się, żeby tego trener nie widział ;) Pozdrawiam f4n
Odpowiedzi: 25 Ilość wyświetleń: 5634 Data: 5/1/2009 9:36:45 AM Liczba szacunów: 0
Słuchaj PITER37, odpowiem na twoje pytanie nieco obszerniej niż pozostali, ale nie wiem czy ta odpowiedź spełni twoje oczekiwania. Otóż wg mnie drybling jest to zamarkowanie jakiegoś zagrania a wykonanie innego. Wiem, że może to stwierdzenie uznasz za banał, ale czytaj dalej. Ja nie wykonuje jakiś super zwodów w stylu C.Ronaldo, raczej preferuję styl Messiego, czyli trzymanie piłki blisko nogi i maksymalna kontrola nad nią. Moje zwody są skuteczne, choć opierają się tylko na zamarkowaniu zagrania, balansie ciała i ostrym przyspieszeniu. Na sucho nie trenuję raczej dryblingów, gdyż uważam, że aby moje zwody były dobre muszą być w 90 % improwizowane. Mam oczywiście jakieś wyuczone zwody, ale biegnąc w kierunku gościa który chce odebrać mi piłkę nie myślę o nich. Dopiero w trakcie ruchu, gdy np. chce iść w lewo myślę sobie a może by tak w prawo... I przekładam stopę nad piłką, chce iść w prawo, myślę: lepiej w lewo, przekładam stopę nad piłką, przerzucam ciężar ciała w lewo i mijam wymanewrowanego obrońcę. Ale to nie koniec, minąłem obrońcę, ale trzeba mu jeszcze uciec. I w tym momencie ważne jest przyspieszenie. Podsumowując moim zdaniem najważniejsza jest improwizacja gdy podbiegam do gościa, który będzie mi chciał odebrać piłkę, jeszcze nie wiem czy podam czy zrobię zwód, a jeśli już to nie wiem jaki, o wszystkim decyduję w ostatniej chwili. Czasami też przydają się umiejętności aktorskie. Biegnąc z piłką można udawać, że nie ma się nad nią kontroli, że brakuje mam pewności siebie. Uśpimy w ten sposób czujność naszych przeciwników i być może nas trochę zlekceważą. I to by było tyle. A może jeszcze jedno: trzeba wymyślać coraz to nowsze zwody i polepszać umiejętność improwizacji, bo w końcu przeciwnicy nas przejrzą.
Odpowiedzi: 25 Ilość wyświetleń: 5634 Data: 6/15/2009 7:47:05 PM Liczba szacunów: 0
Banan to administrator forum, jest oznaczony fioletowym nickiem. Żeby móc do niego napisac to musisz mieć abona,a abona będziesz miec jak wypełnisz profil. W C/S również moge założyć podwieszony temat
Odpowiedzi: 13 Ilość wyświetleń: 2103 Data: 6/11/2009 3:44:56 PM Liczba szacunów: 0