myśle, że jakoś byśmy się zgrali
ja robię martwy, kończę, a ty podchodzisz i robisz wiosłowanie
żeby nie było, moja poprzednia wypowiedź tyczy się "zwykłych" ludzi ze stażem 1-5 lat jadących głównie splitem, ćwiczących martwy z plecami a nogi z barkami, a nie takich rzeźników jak knife, marion-hubert81-cobretti czy wodyn z dwu cyfrowym stażem, należących do klubu "wygiętej sztangi"
Zmieniony przez - desper0 w dniu 2011-02-05 11:24:34