Z soboty na niedzielę chciałem..... była 4:30 więc to prawie moja godzina wstawania... Ale mama wstała, dostaliśmy opr, że nas obu pogło, zabrała mi małego i uśpiła :-( %-) I prawidłowo :D mój ostatnio też się budzi często o 4 i chciałby się bawić to biorę go do łóżka i albo usnie albo nie Jak nie usnie to przeważnie zasypiam i obudzi mnie [...]
Dzisiaj ciężki dzień, bo spałem może 3h, ale jakoś trzeba funkcjonować, na trening już miałem głupie myśli nie iść, ale zebrałem się i dotarłem :-) jęczmienianka z wpc /SFD/2022/7/1/f4fc31dee55d44978638772ada358e09.jpg konjac z indykiem /SFD/2022/7/1/fe2c3a67a06b431d85a8371e86aabd06.jpg serek i zupa [...]
Dzisiaj mimo 6h snu obudziłem się rano w mega humorze, wyspany, naładowany energią i choć miałem odpuścić przez dwa tygodnie treningi typu tabata interwał to szkoda mi było dziś nie wykorzystać energii :-) sushi potreningowe /SFD/2022/7/13/48e1c68410384561b9e61ced2df837b6.jpg bagietka /SFD/2022/7/13/0953e8826611403a97667dcd2b763e67.jpg krupnik [...]
na zajęcia nie chodzimy, w sumie to u mnie nic nie słyszałem o zajęciach dla takich maluchów, chciałem minimum raz w tygodni z nim chodzić sam, ale na razie zero regularności w tym :-) koleżanka prowadzi szkołę pływania ale od 4 roku życia, więc jak do tego czasu nic nie znajdę to od 4 pójdzie do niej :-P
Powoli zaczynam się odkopywać, więc mam nadzieję że już wrócę do regularności, choć z tym czasem teraz będize bardzo ciężko :-) Na urlop wyjechaliśmy, wróciliśmy, żyjemy, wszyscy zadowoleni - coś więcej napiszę jutro, a dziś tylko chciałem dać znać, że żyję :-) Jedzonko z ostatnich dni: krem z cukinii [...]
Teraz już ostatni wpis najstarszy zaległy, czyli z wyjazdu jeszcze z czasu jak nie zaczął się ten cały młyn u mnie. Wypad do Zakopanego i do Krakowa. Tęskniłem już za górami i mieliśmy do wykorzystania bon turystyczny, więc padło na szybki wyjazd do Zakopanego. Pierwszego dnia wybraliśmy się na Pardałówkę, o której nie słyszałem, a jest piękna [...]
Co raz później te wpisy, ale z rozpoczęciem pisania zmieściłem się jeszcze w piątek :-) Potreningowe sushi i wpc /SFD/2022/10/14/460af5b612ba40879ebbe9b970b04907.jpg Chińczyk /SFD/2022/10/14/a240b295518d4f87a500f57ee716f1ef.jpg Omlet z kapusty z mozzarellą /SFD/2022/10/14/a3e720f57c6643a893301a38018d814b.jpg Serek wiejski z galaretką [...]
Wczoraj dzień był kwintesencją całego tygodnia, pobudka o 4, ogarnięcie się, jazda do pracy, ogarnięcie w biurze paru rzeczy, na 6 do mieszkania zobaczyć się z żoną i dzieckiem, pobawiłem się z małym pół godziny, zrobiłem zonie jedzonko do pracy i wymarsz, szybko na rehabilitację, a później już do Płocka na budowę .... I o dziwo ogarnąłem wszystko [...]
Normalnie by już biegał do drzemki, ale z racji że tata chodzi spać 1-2 i śpi do 9-10, mama po nocach nie śpi i dosypia do południa to nie chciałem żeby im hałasował i pospal jeszcze do 9:30 :-)
Nawet nie wiedziałem, że taka przerwę od wpisów miałem, dopóki tu nie wszedłem, ale to przez to że chciałem wszystko nadrobic, wiedziałem ile to będzie pisania i odkładałem odkładałem, bo nie było tyle tego czasu i w końcu poszlo gdzieś :-) także bez nadrabiania, parę słów tylko z ostatniego okresu, treningi do majówki wpadały cały czas, od [...]
weekend minął bardzo pozytywnie i aktywnie, praktycznie wszystko co chciałem "zrobić" to zrobiłem. Wczoraj od rana trochę organizacyjnych rzeczy, montaż fotelika dla małego i później na parę godzin na rowery z odwiedzi nami po placach zabaw i atrakcjach typu lotnisko itp :-) Ogólnie w weekend było trochę postu, a popołudniami "ucztowanie" :-) [...]
Zacznę odpisu treningowego, posiłek dopiero był jeden, a po południu może już nie być czasu na robienie większych wpisów więc podzielimy :-) Dzisiaj od rana strasznie niewyspany i zmęczony jadąc na trening strasznie ziewałem i na początku treningu, nie mogłem się obudzić, ale jak już zacząłem robić to całkiem nieźle szło. Muszę chyba więcej [...]
Wczoraj z racji cyrków z wodą, wróciłem do domu po 22, szybki ogar, jakieś jedzenie na szybko na dziś do pracy i spać, ale i tak wyszło mi snu 4h z kawałkiem, choć samopoczucie przyjemniej jak na razie niezłe :-) najważniejsze że trening wleciał bardzo fajny tak jak chciałem :-) szkoda tylko że mi glupial polar znów, bo w trakcie treningu czułem [...]
W piątek sobie wynagrodziłem cały tydzień że przetrwałem i wieczorem steka z polędwicy z sałatką gigant zjadłem, a że nie chciałem już okrajać sałatki to pożyczyłem sobie kalorie z soboty :-) w piątek budynku innowacyjny bo montowali mi okna i częściowo cała nagonka która była do tej pory była do tego pierwszego deadline ciągnięcie, teraz jeszcze [...]
Wczoraj dotarłem w końcu do ortopedy, bo płacę za Luxmed już chyba z pół roku a nie razu nie byłem na żadnej wizycie ani na żadnych badaniach nie korzystałem. W sobotę przyszłą będę miał rezonans tego mojego łokcia nieszczęsnego, dodatkowo na kolejnej wizycie jeszcze mi da skierowanie na rezonans kręgosłupa bo mówi że niewykluczone że ten łokieć [...]
Witam witam :-) Jeżeli ktoś się mnie martwił i zastanawiał to pragnę poinformować, że żyję. przez ostatnie tygodnie miałem kilka prób powrotów do forum, ale ciężko nawet o pół godziny w ciągu dnia. Zamiast zwolnić to wszystko przyśpiesza u mnie coraz bardziej. Z treningów nie zrezygnowałem są cały czas, były dwa tygodnie w połowie sierpnia takie [...]
Cześć wszystkim co tutaj jeszcze obserwują i im powiadomienie wyskoczy :-) Odpowiadając na pytanie - żyje, ale już tak staram się zaginać czas żeby nie było ani jednej zmarnowanej minuty. Cały czas o Was pamiętam i o sfd i próbuję wrócić do regularności ale taki okres od września że nie było gdzie wcisnąć cokolwiek. Ostatni wpis był z września, [...]
Z koniem miałem miesięczną przygodę ale dałem sobie spokój. Pod koniec tego miesiąca, w którym współpracowaliśmy, wyjeżdżałem w góry gdzie wiedziałem że nie będzie szans na gotowanie bo cały dzień spędzałem na szlaku.Chciałem wiedzieć jaką przyjąć taktykę. Przedstawiłem mu możliwe opcje i poprosiłem żeby wybrał co będzie najlepsze a on mi tylko [...]
Mi spokojnie wystarcza, mam spore zapasy w których spokojnie mogę czerpać ;-). Jem sporo warzyw więc głodny nie chodzę. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że ani razu nie było tak, żebym zjadł całe zapotrzebowanie dzienne i czuł się głodny. Kilka razy się zdarzyło, że czułem głód w trakcie dnia ale to głównie ze względu na to, że nie miałem czasu [...]
Dzięki za propozycje ale tak naprawdę to dodatkowa aktywność póki co nie jest mi koniecznie potrzebna. Nie jest tak, że mi mało i chciałem cokolwiek dołączyć i padło na bieganie. Jest raczej tak, że mam całkiem sporo aktywności i sprawdzam czy uda się wcisnąć jeszcze bieganie :-) Jeśli się uda to będzie a jeśli nie to na razie nie będę biegał.