a

Ja przewaznie kanpaki z wędliną i serkiem zółtym, jak chyba każdy, pojemników nikt wtedy nie nosił, w ogóle nikt nie wiedział ze takie coś będzie Ja najczęściej jadłam bułę z masłem, twarogiem i miodem. Rzadko ser żółty , a nprawdę sporadycznie wędlina.

W liceum to w pewnym momencie pamietam, ze obciachem było noszenie kanapek do szkoły. Wszystkie cool dzieciaki kupowały coś do jedzenia w sklepiku szkolnym - zazwyczaj były to pizzerinki i baton na deser - kit katy chyba wtedy były na czasie. U nas były co przerwę chipsy, coca-cola i snickersy /-)_ Dosłownie co przerwę się szło %-) A kanapki [...]

No ja tak samo mam z tym serialem. Wcześniej to śledziłem na żywo - bo to były czasy kiedy żyłem NBA. A teraz mi się to wszystko przypomina i te same emocje które były wtedy kiedy się nocą mecze oglądało. Fajna sprawa.

Ja to co prawda bardziej lubiłem bad boys - czyli Detroit Pistons z czasów ich świetności niż Chicago Bulls - bo grali tak trochę w streetballowym stylu gdzie się nikt nad nikim nie litował, szły łokcie, barki i kolana przy wchodzeniu na kosz, a ja najbardziej lubiłem właśnie streetball. Ale i tak się świetnie oglądał.

Z takich koszykarskich filmów - to bardzo fajny jest też film o Drażenie Petroviću. To smutna historia bo skończyła się wypadkiem samochodowym i jego śmiercią. Ale to był talent na miarę gwiazdy NBA wielkiego formatu. A przy okazji w filmie na przykłądzie koszykówki widać jak się "rozpadała" dawna Jugosławia. Jak najlepsi kumple - Petrović i Divac [...]

W Detroit próbowali później zbudować nowy mocny zespół na Grancie Hillu. I fajnie by to mogło pójść gdyby nie jego kontuzja. Zresztą tam były spekulacje, że to przez złą jakość butów jego sponsora czyli Fila. Ja jakoś cały czas miałem sentyment do tych Pistons. A moi ulubieni zawodnicy w sumie nie byli wielkimi gwiazdami - Nick Van Exel i Tim [...]

Night, dzięki za linka. Trzeba przyznać, ze koszykówka ma w sobie coś magicznego. Ja nigdy nie śledziłam na bieżąco ale mecze na wysokim poziomie i umiejętności najlepszych graczy w NBA są niesamowicie imponujące. A teraz po obejrzeniu The Last Dance jestem dosłownie zakochana. Bziu, myślę że The Last Dance nie jest tylko dla fanów koszykówki. [...]

No i za kilkanaście lat będzie wysyp zawodników którzy postanowili wejść w koszykówkę po obejrzeniu tego serialu. na bank tak będzie. ja bym się znów dał porwać w wir koszykówki. A byłem fanatykiem. Graliśmy po nocach przy zdechłej latarni, graliśmy zimą jak śnieg się stopił. Piękne czasy i piękny sport.

A pamiętacie filmiki z AND1? Street Basketball?

A pamiętacie filmiki z AND1? Street Basketball? taka marka butów kiedyś była - nawet były niezłe

Night, dzięki za linka. Trzeba przyznać, ze koszykówka ma w sobie coś magicznego. Ja nigdy nie śledziłam na bieżąco ale mecze na wysokim poziomie i umiejętności najlepszych graczy w NBA są niesamowicie imponujące. A teraz po obejrzeniu The Last Dance jestem dosłownie zakochana. Bziu, myślę że The Last Dance nie jest tylko dla fanów koszykówki. [...]

20/05/20 Redukcja tydzień 9 Aktywność Kroki: 17k Trening domowy Trening 1a. HT na jednej nodze +5kg 3x15 1b. Rdl na jednej nodze +5kg 3x12 1c. Rdl b-stance dolny zakres z gumą 3x10 2a. Podciąganie nóg w pozycji GB (dwójki) 3x15 2b. Odwodzenie nogi z gumą pod skosem 3x20 3a. Step up +5kg 3x15 3b. Fire hydrant z gumą 3x15 4. Monster walk z gumą [...]

Julia, ja zawsze bardzo doceniam, ze mama odbiera te wszystkie paczki i je przechowuje a potem dla mnie pakuje. Duża pomoc :-) Nene, jest plan powrotu, może nawet w przyszłym roku - zależy jak się sprawy ułożą ale przed 30 urodzinami byłoby miło wrócić w sumie.

Zamiast red bulla mocna zielona herbata. Mi te energetyki z puszki strasznie żołądek męczą. A zielona herbata która po zaparzeniu zajmuje pół kubka (liście) jest jak zastrzyk adrenaliny %-).

Night, spróbuję zielonej następnym razem ale na mnie praktycznie nic nie działa i tak. Red bull był bardziej dla smaku i dla głowy :-P A yerbę próbowałaś? Są różne smaki więc coś można sobie podpasować. Energetycznie działanie bardzo dobre, inne niż kawa. No i sam rytuał zaparzania, picia, tykwa, bombilla. :-)

podziwiam też za tyle kroków :) a co do bezsenności, u mnie okresowo zdarzają się serie nieprzespanych nocy, wszystko na tle nerwowym, bo od kiedy mamy lockdown śpię jak niemowle tak więc doskonale znam to uczucie gdy myśli np. o pracy nie dają pospać Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2020-05-22 13:23:55

Kroki: 20,5k 88-O 88-O 88-O No weź! Jak Ty wogóle możesz aż tyle chodzić w normalnym dniu @@-) A potem jeszcze masz siłę skakać na skakance %-)

skakankę podziwiam nieustannie biegac mogę, ale skakać 25 min nie umiem :p A ja się wybieram już kilka miesięcy na bieganie :-P

podziwiam też za tyle kroków :) a co do bezsenności, u mnie okresowo zdarzają się serie nieprzespanych nocy, wszystko na tle nerwowym, bo od kiedy mamy lockdown śpię jak niemowle tak więc doskonale znam to uczucie gdy myśli np. o pracy nie dają pospać Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2020-05-22 13:23:55 Ja chyba za każdym razem jak nie mogę [...]

Kroki: 20,5k 88-O 88-O 88-O No weź! Jak Ty wogóle możesz aż tyle chodzić w normalnym dniu @@-) A potem jeszcze masz siłę skakać na skakance %-) Tyle to raz na ruski rok. Teraz się budzę wcześniej więc wychodzę wcześniej na spacer - wczoraj tak wyszło, ze do 8:30 już 10 000 kroków pękło :-P