a

Spore ilości kawy akurat nie działają korzystnie, mowa tutaj o 5-6 filiżankach dziennie. Jeden dzień nie robi różnicy, niemniej zredukowałbym nieco tłuszcze, a zwiększył podaż ww jeśli jesteś aktywny fizycznie.

Nie napisałem, że są mało intensywne - napisałem tylko o co należy zadbać. Trening grzbietu jest przeładowany, wystarczą 3-4 ćwiczenia aby dotrzeć do każdej części pleców. W taki sposób przeforsujesz mięśnie, a tym samym spowolnisz proces rozwoju masy mięsniowej. Dobrych kilka lat temu jak byłem lajkiem, robiłem z 6 ćwiczeń na klatkę i nie rosła [...]

Poniżej dieta na jutro. Myślę że w granicy 3700kcal wystarczy. Nie mam pomysłu jak podbić kcal bez zwiększania podaży tłuszczu, a owoców mam już z 800g (np 2 banany, 3 jabłka). Mogę podbić tłuszcze i spokojnie dojść do 4000kcal tak jak miałem wcześniej. /SFD/2018/1/4/8d4be1fa5b314911b22eae00beef8d1c.jpg Zmieniony przez - Bartosz1991 w dniu [...]

No i to jest wiedza na dziś. Pstrąg hodowlany jest git gut, a łosoś keine gut :(

No to często przy wybieraniu ryb zwracam uwagę na warstwę tłuszczu między skórą, a mięsem. Wybieram te bardziej tłuste. Takie pytanie z innej beczki, czy jeżeli mam ochotę na omlet, to czy mogę policzyć mąkę jaglaną jak kaszę jaglaną? To samo tyczy się mąki ryżowej. Niby jest to produkt wstępnie przetworzony i pojawia się u mnie raz-dwa na [...]

Niestety, sezon zimowy trwa w najlepsze i warzywa są cholernie drogie... cukinia 8zł/kg, bakłażan 12zł/kg, brokuł 5zł szt. Z tego co wiem to w sezonie zimowym niektóre warzywa lepiej kupić mrożone bo były zebrane w sezonie i po 1 są smaczniejsze, po 2 mają o wiele więcej witamin bo dojrzewały na słońcu, a nie w tunelach czy też szklarniach.

Brakuje rozpiski z dziś bo wczorajszy dzień był zbyt przepełniony obowiązkami i pracą. Nie miałem czasu wrzucić produktów do dziennika treningowego SFD. Szczerze mówiąc dobrze się czuje na tych 3700kcal, siła jest na stałym poziomie, a sylwetka jakoś zmalała. Podejrzewam, że 3700kcal robi mi bardziej rekompozycję niż masę, ale to narazie hipoteza [...]

Trenuje raz dziennie + rozciąganie jakieś 1-1,5 godziny po treningu. Pomiędzy siłowym, a rozciąganiem jem posiłek. Wcześniej trenowałem 2 razy dziennie, może na wiosnę do tego wrócę.

Nie widzę większego sensu w takiej zamianie. Warto wrzucić od czasu do czasu jakieś tłuste mięsko jak np: karkówka. Z tym olejem lnianym nie przesadzaj, myślę, że ok.10g ( łyżka ) w zupełności wystarczy, a w to miejsce warto wprowadzić trochę siemia lnianego czy nasiona chia czy zwiększyć nieco podaż orzechów włoskich które masz uwzględnione w [...]

Fakt, ale lubię zrobić drugie śniadanie jako słodkie, do kawy :). Zauważyłem, że jedząc 3700kcal mnie suszy tj. sylwetka wygląda na większą (kilka osób na siłowni mi zwróciło na to uwagę, że nagle mnie przybyło), ale wizualnie sylwetka wygląda lepiej. Może to efekt zwiększenia ciężaru, a zmniejszenia ilości powtórzeń? Dziś rano czułem się suchy, [...]

Na ilość wapnia patrz w dłuższej perspektywie czasu, a nie jednego dnia, gdzie nie masz wiele jego źródeł. Mimo to 1200mg wystarczy spokojnie. Do omleta sprawdza się każdy owoc. Mi np. Najbardziej smakuje z małymi winodronami bezpestkowymi.

Przykładowo 5 żółtek jaj dostarcza 680mg choliny, a zapotrzebowanie to ok. 500mg dla osób dorosłych. Dobrym źródłem choliny również są podroby, np: wątróbka, niektóre warzywa np: kalafior czy ryby, np: łosoś. Jeśli nie jesteś wege, to nie powinieneś mieć problemów z pokryciem zapotrzebowania na wit.b4 Zmieniony przez - dudee w dniu 2018-01-18 [...]

Trening to jedno - życie osobiste to drugie. Nie może to kolidować ze sobą, jedź i ciesz się czasem spędzonym ze znajomą, a tym samym jedz na co masz ochotę.

Ten aspekt psychiczny mi minął po pierwszej redukcji... były sytuację gdy nawet w własne urodziny nie zjadłem tortu, bo trzymałem się w dyscyplinie. Drugą sprawą był wieczny głód... Teraz podchodzę do tego z większym luzem i przed wszystkim rozumiem, że jestem człowiekiem, a nie maszyną.

Sylwetka rano, a wieczorem wygląda całkiem inaczej - naturalna rzecz. Jeśli odnotowałeś ten spadek w tydzień to nie masz się czym martwić. Rób pomiary co 1-2tyg. na czczo i na tej podstawie wprowadzaj zmiany.

Jeśli spadło w pasie, a reszta stoi to jeszcze wstrzymałbym się z dodawaniem kalorii. Wykonaj pomiary powiedzmy za 2tyg. i dopiero wtedy można rozważyć zwiększenie energii. Trzeba również skupić się na odpowiednim treningu, budowanie mięśni to długi proces, trzeba się z tym liczyć.

Poniżej rozpiska na czwartek. Wczoraj pierwszy raz piłem sobie shake po treningu, miła odmiana chociaż nie wiem czy coś dała. Polecę tak z tydzień to stwierdzę czy warto dalej sobie coś takiego przygotowywać. Trening grzbietu był już lepszy niż w przypadku poniedziałkowego treningu klaty. 100kg fruwało w martwym ciągu, a wiosło sztangą podchwytem [...]

Tak jak zwykle, rozpiska na następny dzień poniżej. Wczorajszy trening klatki był nawet w porządku. Na siłownie przyszedłem zaspany i jakiś taki pozbawiony energii, ale już po rozgrzewce było o wiele lepiej (może dlatego, że spałem 6-7h po ciężkim dniu). Dopompowałem sporo krwi do mięśni, bo przy wycisku aż zdrowo piekły. Podszedłem nawet do [...]

Kroi się chyba coś grubego z Panną. Osobiście jestem zwolennikiem sushi, bardzo pyszne. Nieważne czy to na masie czy na redukcji, czy Bóg wie na czym, życie masz jedno. Nie przejmuj się tym, że dwa-trzy dni pojesz inaczej, sylwetka nagle się nie zamieni we flaka, jedyne co możesz zrobić to w miarę możliwości wybierać dobre żarełko na mieście, a [...]

Jutro dzień wołowinki :), lubię wołowinkę. Wczorajszy trening ramion był ciekawy, trochę słabo na dipach w pionie na triceps. Dopinam 20kg do pasa i zazwyczaj robię 12-10 powtórzeń, wczoraj 10-6 weszło. Pod koniec treningu ramion jak zwykle krew powodowała, że ciężko było wyjąć słuchawki z ucha. Jedna rzecz mnie zaniepokoiła. W lewym ramieniu, na [...]