a

Ale IFFYM wzięło się od Layne Nortona o ile się nie mylę, a on wcale syfu nie je %-)

wg mnie moja dieta to jest iifym, a wcale nie jadę na samym syfie

czy jak ten skrót wygląda, niby wiem od jakich slow a i tak zle zawsze napisze %-)

Kolejny raz dowaliłem cardio, hiity itp. a żarcia mimo, że uciąłem niewiele to i tak redukcje zdupiłem.

bo jak pracuje po 12 -15 godzin to lipa, i na trening nie ma czasu i na aero, a do tego żreć się chcę że jap******ę %-)

a jak nie jem ww to czuję się jak g****, treningi też do dupy. i tylko doła łapię

teraz mnie kręci spróbować rotacji na niskich ww, ale tłuszczy to ja nie lubię, a musiałbym w chuy ich jeść żeby to wyrównać

piece to znaczy część, fragment, element, a peace to pokój, jeśli o to chodzi %-)

A rowerem przed i po siłowni do domu to też cardio?

a dlaczego nie?

i to na takich skejtowych, a nie rekreacyjnych wiec o wiele ciężej, ale lipa bo dziennie 3-4 bluzki były przepocone, więc olałem. %-)

Rolki + Leg Day :-P A było tak 8-) Bubu...majtki nosimy te same póki nie śmierdzą ! }:-(

Pa jaki wielkoduszny :-P A żebyś wiedział :-P

Peace & Love panowie, a nie jakieś banany...

Ja w kabel, vexen w nosa, a bubu w dupe

a bo humor mi sie zj**al i nie chce mi sie spamowac :-)

A tak serio %-)

A przestań.

Mam duza pake czekoladowego, a na dniach jeszcze truskawka dojdzie. Bedzie na jakis czas

Gdzie mieszkasz to się przeprowadzę, a myć się nie będę bo białko spłukam