12.04.2020 Niedziela (3 tydzień redukcji) Dziś miałem w zamiarze pospać nieco dłużej, aczkolwiek jak się obudziłem to już mnie nosiło, to też od razu cardio ;-D Więc jedna sesja zaliczona dziś, wieczorem prawdopodobnie wleci druga dla lepszej psychy przy tak niskim ruchu na co dzień ;-D Ogólnie nie obchodzę tych świąt, więc i micha standardowo, a [...]
[...] Niedziela (4 tydzień redukcji) Bez zmian na przyszły tydzień, bo wszystko idzie w dobrym kierunku, waga spada, więc nie ma sensu znowu przycinać. Dziś dnt, więc tylko cardio i odpoczynek. Też trzeba iść szybko spać, bo od jutra znowu do roboty. ;x Cardio: 35 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Suplementacja: ALA -dawkowanie 300mg do [...]
22.04.2020 Środa (5 tydzień redukcji) Kolejny produktywny dzień ;-D Z rana już wstałem taki pobudzony, że te cardio wleciało jak marzenie, szybki zimny prysznic i do pracy, gdzie dziś akurat było dość tak konkretnie z robotą ;-D Trening hmm.. już trochę chęci odeszły po pracy, ale poratowałem się trochę 600mg kofki i 2 tabs tussi i jak się [...]
27.04.2020 Poniedziałek (6 tydzień redukcji) Dziś to trochę dłużej sobie pospałem, bo nigdzie mi nie spieszno. Za to wstałem fajnie wypoczęty i od razu wleciało prawilne cardio ;-D Do tego najniższe ważenie - 101,2kg. Teoretycznie wszystko ładnie, pięknie, jeszcze tylko do tej roboty, ale no.. zawsze musi coś wyskoczyć - w połowie treningu [...]
28.04.2020 Wtorek (6 tydzień redukcji) Pierwsza nocka za mną, sporo odespałem to też i wstałem wypoczęty z ochotą na wszystko ;-D Standardowo z marszu wpadło cardio, no a potem trening na spokojnie. Zauważyłem, że strasznie te owsiane mi leżą na kichach i nie za dobrze się po nich czuję i od 3 dni zmiana na jęczmienne/jaglane i o niebo lepiej. [...]
30.04.2020 Czwartek (6 tydzień redukcji) Nogi w robocie odczuwalne konkretnie, ale do przeżycia. Starałem się jak najwięcej chodzić, by się nie zasiąść na tej nocce, bo byłby dramat znowu ruszyć }:-( Myślałem, że waga podskoczy, a tu to samo co wczoraj, więc ładnie idzie ;-D Cardio z rana dość ciężko, bo te uda takie sztywne ;-D Cardio: 40 min na [...]
04.05.2020 Poniedziałek (7 tydzień redukcji) Jak już się budzę z dużym głodem to znaczy, że redu dobrze wchodzi ;-D Tydzień na 18.30 do roboty, rozpoczynam od cardio i w poniedziałek wchodzę z treningiem PULL. Marzą mi się już te otwarte treningi, bo ciężko te plecy solidnie przetyrać w domowych warunkach, szczególnie jak nie mam do dyspozycji [...]
[...] tak wstałem chwilę po 10tej ;-D Bez pośpiechu - na spokojnie pozowanie, dodatkowo jeszcze porobiłem sobie kilka serii vacuum i wchodzi bez problemu :-D Potem wskoczyłem na cardio, 40min zleciało nawet nie wiem kiedy. Zjadłem szamę przedtreningową i odczekałem nieco dłużej niż zwykle, by podejść do treningu będąc całkowicie lekkim na kichach |-) [...]
11.05.2020 Poniedziałek (8 tydzień redukcji) Nie pamiętam kiedy ostatni raz wstawałem o 4 rano ;-D No, ale by się ze wszystkim wyrobić to trzeba. Cardio szło nieźle, lekko i przyjemnie ;-D Natomiast zebrać się na ten trening.. ciężko ;-D Cardio: 40 min rano na czczo, na rowerku stacjonarnym Trening: PULL 2 1. Podciąganie na drążku podchwyt 4s 2. [...]
12.05.2020 Wtorek (8 tydzień redukcji) Ciężko jest wstawać o tej 4 rano, kręcić to cardio i przed 6tą zaczynać trening %-) No, ale.. nawet się nad tym nie zastanawiam i robię swoje na tyle, na ile mogę i nic mnie nie zatrzyma ;-D W sumie to mi się też podoba - czasem ta walka z samym sobą i kształtowanie tego charakteru }:-( Cardio: 40 min na [...]
Robisz tak, że o 4 cardio na czczo, potem posiłek pre i zaraz na siłowy? Tak, robię tak od zawsze, że wstaję - kręce cardio, posiłek pre i trening. Jedynie jak mam na ranną zmianę to mi to trochę komplikuje i nieco inaczej rozkładam
13.05.2020 Środa (8 tydzień redukcji) Powiem tyle - dziś to totalny dramat. Wstałem i czułem się tak jakoś dziwnie, wzdęty brzuch i totalny brak apetytu. Robiąc cardio w 20min myślałem, że go nie skończę, no ale udało się. Potem zastanawiałem się czy jeść ten przedtreningowy i robić trening czy zrobić rest day. No, ale mówie - nie raz tak było, że [...]
14.05.2020 Czwartek (8 tydzień redukcji) Jestem mega zadowolony, że zrobiłem wczoraj to drugie podejście do tych nóg i że się udało :-D Aczkolwiek.. coś mnie dopadło, bo zero jakichkolwiek zmiennych, a straszna zgaga mnie męczy przez cały dzień, no i aż dziwne jak na redukcje - apetyt zerowy. Dziś ten pierwszy posiłek to męczyłem okrutnie, [...]
19.05.2020 Wtorek (9 tydzień redukcji) Dobra passa trwa dalej ;-D Wstałem jeszcze przed budzikiem, poleciałem cardio, wszystko na spokojnie i do pracy. Po robocie od razu na trening. Stwierdziłem, że po dwóch tak owocnych treningach jutro trzeba postawić na rest day. Wpadną tylko łydki, które dziś celowo odpuściłem. A jako, że piątek wolny w pracy [...]
20.05.2020 Środa (9 tydzień redukcji) Wszystko idzie zgodnie z planem, ten tydzień póki co mega efektywny ;-D Chociaż z rana ciężko było zmobilizować się na te cardio, ale presja, że nie ma czasu na zastanawianie się, więc od razu wskoczyłem i poszło ;-D Po robocie planowane łydeczki i wleciały jak złoto ;-D Napuchnięte aż miło ;-) W piątek czas [...]
[...] się sprawdziły - prolka troszkę wystrzelona i trzeba ją ogarnąć tak do połowy normy ;-D Ten hdl coraz niżej }:-( https://i.imgur.com/dBKVBex.jpg Wróciłem to standardowo - cardio, posiłek i poleciałem na spokojnie zrobić trening ;-D Cardio: 45 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi skos+ 4s 2. [...]
25.05.2020 Poniedziałek (10 tydzień redukcji) Pospałem dłużej, bo dziś nocka w pracy to musiałem sobie nieco dzień skrócić większą ilością snu ;-D Wskoczyłem na cardio i po 40 min zepsuł mi się rowerek, więc krótki przerywnik, by to ogarnąć i dokręciłem zamiast tych pozostałych 5 to 10 min ;-D Mam nadzieję, że już w końcu w przyszły poniedziałek [...]
05.06.2020 Piątek (11 tydzień redukcji) Szybka pobudka, cardio i na wymaz.. Nic przyjemnego }:-( Przypomniały mi się czasy dzieciństwa, gdy lekarz patyczek do lodów wkladał do gardła, z tym że ten patyczek wtedy to pół biedy w porównaniu do tego |-) Wróciłem, poszedłem jeszcze na chwilę się kimnąć, no a potem miejmy nadzieję - ostatni piwniczny [...]
[...] (11 tydzień redukcji) W końcu wstałem niesamowicie wypoczęty, zregenerowany i z dobrym samopoczuciem. Z rana, jak to co sobote, standardowo pozowanie. Później wykręciłem cardio i odwlekałem posiłek, bo ustawiłem się z typem na trening, a trochę rozminął się w czasie ;-D Jechałem taki zmotywowany na ten trening i z takim uśmiechem jak dziecko [...]
[...] tydzień redukcji) Są wyniki z wymazu, jestem czysty ;-D Teraz jeszcze tylko w przyszłym tygodniu kolejny i koniec tego cyrku ;-D Dziś rest day - powinienem nawet odpuścić cardio, bo wszystkie jednostki planowe wyrobiłem, ale, że chęci są, by cisnąć w opór, a redu nie męczy to wleciało standardowe 45min ;-) Co do zmian na nadchodzący tydzień - [...]