dosc

Podejrzewam, że to ładne wdzianko, co przyjdzie to chyba do wszystkiego, bo gdzie by tu się po drodze przebierać i czas tracić;-) A skarpet nigdy dość, graty! Zmieniony przez - Tsu84 w dniu 2020-04-21 18:48:43

Dość wysokim, czyli jakim?

Dziś rege. Wpadnie jeszcze godzinka jogi i naleśniki z twarogiem i dżemem rzecz jasna. Tydzień nie należał do szczególnie obfitych, niemniej dość intensywnie przepracowany. /SFD/2020/5/10/d011a63c2a3146e4be4ebdfb7fd2185d.jpg Do "usłyszenia" w następnym tygodniu ;-) Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-05-10 22:46:23

1) Adaptacje - tu jeśli chodzi o diety tłuszczowe 2) % HR na jakim wykonywana jest praca Szczególnie drugi punkt, przecież to czysta fizjologia. Od tego głównie zależy kto z jakiej diety będzie czerpać więcej korzyści.. Popieram. Generalnie jeżeli chodzi o diety tłuszczowe, to wszystko opiera się o adaptacje. Im dłużej jesteś na diecie [...]

Faktem jest że paski Hr z Garmina dość często ulegają awariom, plusem że firma nie robi problemów z wymianą. U mnie na szczęście od "pierwszego strzału" zaskoczył stary pas Suunto i póki co działa i pewnie jeszcze długo nie będę miał z nim problemów. Co prawda, fajnie byłoby mieć trochę więcej danych z biegu co potrafi zarejestrować pas Garmina, [...]

Od przyszłego tygodnia zacznę się w to pływanie nieco mocniej angażować to kto wie, może będzie z tego coś więcej niż pozycja w tabeli ;-) Trening Bieganie https://www.strava.com/activities/3701634547 Pływanie https://www.strava.com/activities/3702712432 Bieganie https://www.strava.com/activities/3704218887 I dość na dziś. Teraz podjem jak duży [...]

No i ja się zawiodłem na zegarku Garmina. Zdaje się że Gorilla Glass nie jest takie Gorilla jak by się wydawać mogło. Z ciekawszych rzeczy, wczoraj pobiegałem i tak mi w dupsko wlazło to bieganie że dziś nie dość że nie pobiegałem to nawet siadania unikałem. Strasznie chuda ta moja dupa {{:-(

Gdyby trening biegowy był bardziej usestymatozwany byłoby lepiej. Gdyby babcia miała wąsy ;-) Nijak się rower na bieganie nie przekłada, bieganie na rower równie słabo. Na pewno łatwiej powrócić po przerwie do którejś z dyscyplin kontynuując treningi w innej, ale na ten przykład ja, po choćby miesięcznej przerwie od biegania, na powrót musiałbym [...]

Po robocie trening kolarski. Moje sercowe sprawy chyba idą we właściwym kierunku, udało się pod 170 tętno podbić a i przez kilka minut dość wysoko się trzymało. Przy okazji wpadło parę pucharków w różnych kierunkach ;-) Co prawda daleko mi do 60h Jawora, ale swoje w lipcu przepracowałem ;-) /SFD/2020/8/1/7e70f014ac034aa8b83fb4e47e984d4e.jpg

W skrócie. Wczoraj, znaczy w niedzielę, pobiegałem. Mniej więcej jak w planie, choć trochę szybciej i dłużej. Drugi tydzień przygotowawczy zamknąłem 6 godzinami z haczykiem. Dość mocno ale jak się nie ma czasu na trening jak się ma to się trenuje jak się umi ;-) Zarzuciłem sobie betę na zegarek o której u Kabo pisaliśmy, od kilku dni beta sugeruje [...]

Basen fajna sprawa, do momentu gdy nie masz dość chloru, lub jak technika wchodzi ;-)

Wchodząc lekko rozgrzanym do wody o temperaturze lub poniżej zera organizm bardzo gwałtownie odprowadza krew ze skóry. Skóra się jakby taka twarda, nieprzyjemna w dotyku ale jednocześnie niewrażliwa na zimno. I właściwie po kilkunastu sekundach stoi się w tej wodzie, nie bardzo wiadomo po co %-). Po wyjściu gdy temperatura powietrza jest poniżej [...]

Dzień drugi. W planie tylko godzinka na rowerze, jednak robota sama się nie zrobi. Odpaliłem Garmina by zaspokoić jego apetyt na obciążenie "spokojne aerobowe" , pohasałem siedem godzin z siekierą paląc przy tym 2800 kcal w średnim tętnie 117bpm, poleżałem dwie godzinki by dojść do jako takiej używalności po czym pacnąłem godzinkę na trenażerze, [...]

O Turoń żyje!!! :-D Turoń co tam słychać? :-) Cześć Paatik, cześć Viki. Pomijając serie dość niefortunnych wydarzeń to wszystko po staremu. Nie będę spamił u Szajby i wkrótce coś u siebie skrobnę jak tylko nadrobię czytać inne dzienniki.

Nie znam się na tych assasinach %-) ale kiedyś nie omieszkam kilku zdjęć wrzucić :-) Mało w tym medytacji czy innych z głową związanych cudaków. Ot przyjmuję pozycję i przez rozluźnienie mła pogłębiam sią jednocześnie starając się wyciszyć. Sześćdziesiąt oddechów na pozycję i dość. Waga, no cóż waga 82.5kg czyli mała stagnacja. Zeszło pół [...]

Niedziela Robota, leżakowanie, znowu robota. Po robocie trening. Wpadło 90km na rowerku. Lekko a gdyby nie podjazdy i niechęć do zrzucania na mały blat, byłoby bardzo lekko. Dość powiedzieć że Prawie dwie godziny spędziłem w Z1+Z2 czyli recovery zone a reszta czyli ok 40 minut to podjazdy. Średnia 34.5km/h moc 228, NP239, przewyższenie 650m. Cały [...]

Dzięki za gratulacje ;-D Zjazd wagowy to chyba jedyna rzecz która mi w sporcie dobrze wychodzi :-) Oby się tylko na zdrowie i utrzymanie formy przełożył. W moim przypadku takie zjazdy są o tyle proste że jestem sobie sam, sam pod siebie ustawiam wszystko dookoła i nic mi tego ładu nie zaburza. W Twoim przypadku gdy nie dość że jesteś kobietą, [...]

Bieganie jest fajne ;-) mogłabym tylko biegać :-D A jeśli rzeczywiście krzesełko tylko 30 sekund (napewno sekund, nie minut?) to tak, jesteś chory %-) ;-) Ja jeszcze pamiętam ten film z wykrokami, stąd obstawiałam raczej kolejny długi filmik do oglądania. Masz rację Viki :-) Bieganie jest fajne, ale skupianie się tylko na jednej aktywności to nie [...]

No widzisz jak mi się to wszystko do kupy składa. I ten ryż z cukrem, i te Camele, i na 50h fizycznej roboty w tygodniu mam dość energii, i na ponad 10h treningów tygodniowo, i progres w bieganiu robię, i nawet forma mimo 82kg masy własnej nie najgorsza ;-) /SFD/2021/7/26/bb16041c19d2456194b15c6072a4d4a4.jpg

9.03 DT Miałem luźniejszy dzień, do pracy skoczyłem tylko na chwilę, potem kino i siłownia. Pokój - całkiem ciekawy film, jak ktoś lubi "realne kino" to warto zobaczyć. Kolejny temat, musimy zrobic delikatny remont na siłowni, obecna podłoga przeszkadza sąsiadom za scianą, żelazo tłucze o kafle - myślę o jakimś linoleum. Wykładzina gumowa to [...]