8.05 piątek Pierwsza wycieczka rowerowa :-D Na ścieżce rowerowej wzdłuż wałów Młody trochę sie nudził i było też marudzenie. Było bardzo tłoczno, mnóstwo ludzi a ścieżka dość wąska. Jak na takie warunki nieźle sobie radził, choć miałam stresa, że mi z wału spadnie, raz mało brakowało. Za to na drodze gruntowej z kałużami zabawa była świetna ;-) [...]
17.05 niedziela Trochę pochodzone a poza tym lenistwo. Byliśmy nad stawem, Młody zadowolony a dla mnie za zimno bo wiatr był okropny. Ale coś tam poczytałam na kocyku pomiędzy jedną mżawką a drugą ;-) 18.05 poniedziałek Sporo rzeczy na głowie przez cały dzień, więc dopiero wieczorem wpadł bardzo króciutki, ale fajny trening. Fajny bo była [...]
Julietta dzięki :-) 22.05 piątek Dość aktywny dzień wyszedł. Rano trening na placu. Szkoda mi starsznie, że nie mogę poćwiczyć na zabawkach, fajne tory nam wychodzą z tego mojego sprzetu :-) Tym razem zrobiona tylko klata i nogi. Wieczorem miał być marsz z truchtem, a w sumie marsz był tylko na początek i koniec, reszta to trucht z krótką przerwą [...]
24.05 niedziela Rano miały być rowery, ale nogi mnie bolały i pogoda niepewna, więc był spokojny spacer z Młodym. W drodze powrotnej usiadłam na chwilę w parku, było ciepło i słonecznie :-) Nagle nie wiadomo skąd zaczeło kropić, to mówię że idziemy do domu, zanim się rozpada. Przeszliśmy 5 kroków i ulewa na całego. Pod blokiem dostaliśmy jeszcze [...]
28.05 czwartek Już dzień wcześniej rozkminiałam czy pobiegać po Lasku czy połazić z kijkami. Z jednej strony tam dużo górek to i tak musiałabym sporo maszerować, z drugiej wcale nie miałam ochoty tylko chodzić, bo z kijami to długo schodzi a miałam zamiar zrobić dłuższą trasę. Zastnawiałam się do samego parkingu %-) Ostatecznie wziełam kije pod [...]
Dziś beznadziejny dzień. Nie dość że od wczoraj leje bez przerwy i zimno (nawet jakieś ostrzeżenia mamy o przekroczeniu stanu alarmowego na Wiśle) to jeszcze cały dzień w biegu. Rano do pracy, później urodziny kuzyna. Okropnie słodkie ciasta i tort, dla mnie nie do zjedzenia. Cały dzień zleciał, ani nie pobiegałam ani nawet na spacer nie było jak [...]
Paatik wszystko jest szybciej niż w pierwszej ciąży ;-) Coś tam się mieści, ale nie tyle na raz co wcześniej %-) Ja na kalorie nie patrzę, jakoś nie ufam w tej kwestii zegarkowi, bo wszystko na podstawie tętna liczy, więc w dni z treningiem siłowym mam mało kcal ale jak tylko pobiegam to zaraz jest więcej. Jak bez treningu to ok. 1700 wychodzi, [...]
jeśli ktoś za cztery dychy chce dowiedzieć się jak pojechać na olimpiadę, to powodzenia. Droga taka porada u pana S. ;) Gugiel mówi za darmochę, że jak w charakterze kibica, to wystarczy bilety nabyć. W droższych opcjach może też być start w niszowej dyscyplinie w barwach jakiegoś dość egzotycznego kraju, o ile samemu się go sfinansuje. Morze [...]
Ten Nagorek od Ghorty ma dość elastyczne podejście, czyli jak dla mnie ok, bo można łączyć z innymi aktywnościami. Raczej już biegaczem nie będę, ale żeby swoje wyniki poprawić się nada.. Ja do sztywnych planów się nie nadaję, zawsze coś od siebie muszę wtrącić..
Wypiski pewnie uzupełnienie jutro. Dziś dosyć aktywny dzień wyszedł. Niestety pojawił się też problem. Nie wiem na ile ma związek z upałami, bo akurat pojawił się po pierwszym ciepłym dniu. Od 3 nocy bolały mnie nad ranem dość mocno łydki przy prostowaniu nogi. Nie lubię tego bardzo, bo w poprzedniej ciąży łapały mnie mocne skurcze i obawiałam się [...]
Wypiski pewnie uzupełnienie jutro. Dziś dosyć aktywny dzień wyszedł. Niestety pojawił się też problem. Nie wiem na ile ma związek z upałami, bo akurat pojawił się po pierwszym ciepłym dniu. Od 3 nocy bolały mnie nad ranem dość mocno łydki przy prostowaniu nogi. Nie lubię tego bardzo, bo w poprzedniej ciąży łapały mnie mocne skurcze i obawiałam się [...]
Dzięki Cod :-) Też mi dziś lekarka zaleciła asparagin. 15.05 poniedziałek Najpierw krótki trening na świeżym powietrzu przed południem: 3 obwody - pompki 12x - wykroki chodzone 10x na nogę - wyciskanie na barki z gumą 15x - odwodzenie nogi w tył z gumą 12x - pompki place 6x Miały być jeszcze inverty i brzuch, ale nie znalazłam żadnego drążka [...]
Wk*** i tyle. Tylko na kogo? Paręnaście lat wstecz taki sprzęt, jak już udało się go zepsuć, trafiał na złomowiska a ludzie parę groszy dostali. Teraz nie dość że sprzęt do dupy to jeszcze za utylizację trzeba płacić.
Ghorta dokładnie, różne są możliwości. 17.06 środa Dość aktywnie wyszło. Najpierw lekki trening w domu, jak zwykle czasu mało więc tylko plecy i brzuch. Jeszcze chciałam kilka ćwiczeń zrobić ale jakoś ani sił, ani za bardzo czasu, bo chciałam jeszcze zdążyć zrobić marszobieg. Trening spokojny ale fajny, na "ufo" niełatwo robić podciągania [...]
20.06 sobota Prawie cały dzień poza domem. Rano trochę roboty w domu, później zakupy, m.in. Dacathlon. Nie lubię z Młodym tam chodzić, on ma adhd, lata po sklepie jak szalony, wszędzie włazi, nawet buty przymierzyć to wyzwanie, jeszcze dobrze nie założę a już biega po całym sklepie żeby wypróbować. Nie mam siły... Później do roboty, zmęczyłam się [...]
22.06 poniedziałek Po ostatniej wizycie u lekarza zaczęłam brać dodatkowo Asparagin, do tego cały czas biorę Magne b6. Póki co łydki przestały boleć i nie ma skurczy, lepiej mi się śpi. W sumie to magnezu biorę znacznie więcej niż przed ciążą i tak się zastanawiam czy wcześniej jednak nie było za mało przy dość intensywnych treningach. Tym razem [...]
27.06 sobota OFF W końcu zasłużony dzień wolny, bo ten tydzień wszyedł dość aktywny. Musze zapisywać rolowanie i rozciąganie jako joge, bo łatwiej mi tego wtedy pilnować. /SFD/2020/6/28/9575214907254469861a11b10c58a3ac.jpg Niby bez treningu, ale mnóstwo łażenia po sklepach plus praca i wyszło 13 tys. kroków. Ostatnio mniej niż 10 tys. nie robię. [...]
29.06 poniedziałek Cały dzień przenoszenie i segregowanie rzeczy plus porządki. Już mam dość, tyle czasu to zajmuje a końca nie widać. Na dodatek nic mi się nie mieści, nie mam gdzie schować niektórych rzeczy, np. piłki do ćwiczeń. Chwilowo wkomponowana w stolik w sypialni %-) Z 5 szaf by się przydało a nie jedna ;-) Czasu na trening nie było, [...]
Jeszcze w kwestii sprzątania, ja nie mam do posprzątania jednej szafy ;-) Mam do dyspozycji TYLKO JEDNĄ szafę i pojemnik pod łóżkiem. Do posprzątania mam cały pokój, który przez ostatnie kilka lat pełnił funkcję m.in. mojej garderoby, magazynu i pokoju do ćwiczeń %-) Tam nawet rzeczy po teściach jeszcze są. Ale walczę dzielnie, najważniejsze, że [...]