Zrobiłam sobie wczoraj takie ładne podsumowanko i nie miałam kiedy wrzucić :P Może jakoś w tym tygodniu dam radę, bo są nowe fotki :P Jedzenie miałam nadrobić, ale w sumie nic ciekawego i dość monotonnie a bez zdjęć to i tak jakoś się nie zwraca na to uwagi. Dla siebie robię notatki w Planerze, więc nie ucieka nic. A jadłam ładnie, bez wpadek, [...]
Miało być tak na bieżąco, ale miałam kilka podejść do uzupełnienia i ciągle mi coś przerywało. 15.02 DNT Aktywność: Brak. Codziennie mam spacery ok. 40 minut w dość żwawym tempie. Brzuch: Delikatnie wzdęty- tak w ciąży można mieć dodatkowo wzdęty brzuch :P Samopoczucie: OK, wróciłam z pracy ciut wcześniej i się po prostu pobyczyłam czego mi [...]
21.02 DNT Zaczynam 6 miesiąc. Jeszcze tylko 4.... :P Aktywność: Mam nadzieję, że będzie trening w domu. Zobaczę o której wyjdę z pracy i jak będzie z energią po południu bo z tym bywa różnie- dlatego wolę ćwiczyć rano. Niestety mojego multisporta odzyskam dopiero pod koniec tygodnia jak dobrze pójdzie, więc siłowni nie będzie. Tak to jest jak się [...]
Wrzucam zaległą tabelkę i zdjęcia :D W przyszłym tygodniu wkraczam w trzeci trymestr. Ciekawe co się będzie działo. Aktualnie mam sinusoidę jeśli chodzi o nastrój. Generalnie jest bardzo fajnie tylko czasem mnie złapie jakiś zły nastrój w kierunku doła (wcześniej miewałam bardziej w kierunku agresji :P ). Ciekawostka- mam wrażenie, że poprawiła [...]
Jak ten czas zapierdziela ostatnio. Codziennie sobie powtarzałam, że wrzucę wypiskę do dziennika i codziennie coś. Sobota spędzona aktywnie typu- dom, zakupy, porządki. W niedzielę też zakupy. Miał być trening bo nawet czas był ale hormony mi się dały we znaki i było ciężko. Niestety w obecnym czasie jak myślę o treningu jak mam doła albo się [...]
hmm, wg mnie wcale nie masz jakiegos duzego tego brzucha :) jest bardzo fajnie :) Nie umiem otwierać okienka wiadomości bez cytowania kogoś... Wiesz co ja po prostu na co dzień to jestem przyzwyczajona, że on jest i tylko czasem go tak nagle spostrzegam z innej perspektywy :P Np. na takich zdjęciach- tak jakby urósł nagle bardziej :P Byłam [...]
Na instagramie to w ogóle cuda wianki :P Na grupie FB kobiety na siłowni było trochę dziewczyn, które ćwiczyły na siłowni dość długo albo nawet do końca. Ale to rzeczywiście rzadkość. Moje wszystkie koleżanki też raczej z tych leżąco- spacerujących. Zajęcia na które chodzę też nie mają zbyt dużego zainteresowania. Dzisiaj we 3 byłyśmy :) 18.05 DT [...]
Melduję wykonanie zadania :) Mały Jerzyk jest już od 10 dni na świecie. A ja czuję się jakby był z nami już z miesiąc. Książe kazał czekać na siebie 12 dni a i tak go trzeba było na siłę wyciągnąć. Poród indukowany, dość ciężki choć na swój sposób piękny i niestety zakończony cc. Na szczęście mały jest zdrowy. Zazwyczaj podaje się pomiary :D [...]
Pewnie się to dość szybko rozwinie - jest nisza więc zaraz się znajdą tacy którzy ją zajmą. Ja się tylko boję, że się to oprze na szablonach a nie indywidualnym podejściu - a niestety właśnie mamy małych dzieci wymagają bardzo dużej indywidualizacji, bo jednak i ciąże miały różny przebieg i dzieci mają różny sposób bycia (sen, jedzenie itp.). No [...]
No nic pozostaje mieć nadzieję, że sobie poradzę bez indywidualnego planu, bo kolejny problem młodych matek to finanse :P Nie dość, że macierzyński się odczuwa boleśnie to jednak dodatkowe wydatki się pojawiają. A propos potrzeb, tak się wczoraj zastanawiałam- mam wyraźny problem z zachowaniem równowagi. To nic dziwnego, bo ciało musi się [...]
Ja lubię mieć cele, ale znowuż często się łapię, że jeśli idzie o treningowe cele to idę do nich po trupach i dużo mnie to w efekcie kosztuje (najczęściej zdrowia). Od dłuższego czasu stawiam sobie dość płynne terminy realizacji celów i się to jakoś w miarę rozsądnie kręci.
Mi do tej pory jednak lepiej szło przy wyznaczonych celach a do dażenia do celów po trupie nigdy nie miałam skłonności. Wręcz czasem brakowało zaparcia :P Myślę, że z dietą dam sobie spokój do pół roku małego. On będzie rozszerzał dietę to ja mogę coś pomyśleć. Na razie tylko jakość, jakość i tyle. Ale tragedii z tym u mnie nie ma poza [...]
Ja jestem ogólnie antyfanem side bends czy to dla kobiet czy to dla facetów - lepiej wziąć w rękę dość ciężką sztangielkę i pochodzić sobie. Będzie zdrowiej i sensowniej.
Ja jestem ogólnie antyfanem side bends czy to dla kobiet czy to dla facetów - lepiej wziąć w rękę dość ciężką sztangielkę i pochodzić sobie. Będzie zdrowiej i sensowniej. No właśnie ja też zawsze odradzałam to ćwiczenie. Miss na szczęście bardzo rzadko. W sumie odkąd się znamy to dopiero pierwszy raz. Wcześniej udawało mu się wymigać. Więc [...]
Wiem, wiem dlatego myślę że nie jest źle. Ale też wiem, że mogłoby być lepiej. Tzn. gdyby nie nadwaga którą mam jeszcze do straty to dla mnie proporcje codziennej diety- nie dajmy się zwariować. Ale jak chciałabym trochę zrzucić bez liczenia to myślę, że mniej wpadek pomoże :) Spontanicznie naszła mnie ochota na zmianę śniadań. Prawie od początku [...]
Nie koniecznie aż tak wąsko ale na pewno dość wąsko raczej żeby sztangielki nie zahaczały o nogi za mocno. Niektórym osobom zupełne złączenie nóg daje lepsze czucie pracy mięśni. Ale na bank to nie wymóg tego ćwiczenia a raczej opcja.
Dzięki Night. Tak mi się właśnie wydawało. Nie lubię jak ktoś tak kategorycznie pokazuje jedną wersję, ale myślałam sobie że i tak miło z jego strony że się zainteresował i w delikatny sposób skorygował technikę bo brakuje tego na siłowniach. Zwłaszcza, że prowadził w tym czasie trening z chłopakami. Mi najbardziej pasowało chyba takie [...]
Oj to prawda. Przysiad z hantlami na barkach robiłam pierwszy raz! I w końcu polubiłam RDL z hantlami. No ale za sztangą tęskniłam bo dość szybko z niej zrezygnowałam w ciąży więc to będzie ok. roku. Już samo podejście do sztangi i złapanie jej było przyjemne :P To mogą zrozumieć tylko trenujące osoby :P
Po treningu siłowym który teraz mam to bym się na saunę nie wybierała bo jednak mocno zmęczona wychodzę, ale jak mi się uda czasem to sobie zrobię taki dodatkowy dzień. Z wychodzeniem to u nas sytuację uratował śpiworek ocieplany wełną. Małego w dresach i kominie wrzucam do niego i jest jak na razie wystarczająco. Ale on malutki i w wózku to co [...]
Nie wiem czy kiedykolwiek rozważałaś coś takiego jak rotacja ale na trzech różnych kalorycznościach. jeden dzień na leciutkim plusie, drugi na leciutkim minucie a trzeci na dużym minusie kalorycznym (oczywiście nie 1000 kcal ale w stosunku do bilansu zerowego można uciąć kilkaset kcal). I wtedy niezależnie czy to DT czy DNT robisz taką rotację jak [...]