Paula- mama wraca do formy str. 182

Jak każda kobieta mam różne fale- raz jest ok a raz nie mogę patrzeć. Ale widzę światełko w tunelu. Kilogramowo mam za sobą prawie 15 kg a przed sobą już "tylko" 8,5 :D Chociaż patrząc na jakość to wygląda na więcej :P Jak na 3,5 miesiąca to myślę że w sam raz.

I tak bardzo sprawnie Ci to idzie. Robisz swoje, z dzieckiem i z Tobą wszystko ok. Fajnie że wszystko świadomie a nie na wariata bo świat tego "oczekuje".

Innych mam w nosie teraz :P

Dzisiaj udało mi się zrobić planowy trening. Ciut skrócony bo mąż musiał wyjść, ale nie zrobiłam tylko planków więc spoko :P

1. MC z kettlem 3x12 4010 (rest 75s)
8 16 16 20
16 16 16
14 16 18
12 14 16 kg
2. Wyciskanie hantli 3x15 3010 (rest 60x) 2x3kg
4 6 6 8
4 4 4
4 4 4
3 4 4
3. Hip Thrust 3x12 2011 (rest 60s) CC
10 15 15
10 10 10
10 10 10
5 10 10
4. Plank 4xmax (rest 45s)
-
25 25 20
25 20 20 15
25s 20s 20s 20s
5. Wiosłowanie siedząc 3x20 2011 (rest 45s)
15 x 12 20 20
15 10 10 (+4,5)
15 15 20 20
20 20x 18 20 x 15
6. MC na jednej nodze z hantlem 3x12 3010 (rest 45s) 2x4 kg
4 4 4
4 4 4
2 2 2
Cc 2 kg 2
7. Side plank 4x20s (rest 45s)
-
20 20 +
20 s + 2 inne ćwiczenia
8. X walk 3x20 (rest 45s) czarna guma 3x20
3x20
20 20 20

1. Mam jeszcze tylko 24kg kettle i koniec :D Czuję bardzo dobrze, nic nie boli, brzuch trzyma więc spoko. Dopiero zaczynam czuć jak MC :D Może niedługo się uda na sztangę przerzucić...
2. Ja tu coś pokićkałam z planem A. Dzisiaj zrobiłam klateczkę a powinnam chyba barki. Stąd taki przeskok.
3. ok Zaczyna się niewygodnie trzymać bo talerz duży i leży na brzuchy a nie na biodrach. Tutaj fajnie by było ze sztangą ale u nas nie ma osłonek chyba a bez się nie odważę.
5. Tu robiłam na różnych maszynach stąd różnice w ciężarach. I w pierwszej serii się machnęłam. 20 kg jest w sam raz.
6. To moja zmora ale idzie coraz lepiej. Dodam ciężaru dopiero jak zrobię wszystkie serie bezbłędnie i bez wachania a to jeszcze chyba droga daleka.
8. już mnie tak barki nie bolą :)

Dzisiaj cały dzień byłam sama więc na siłownię nie dałam rady to sobie w domu zrobiłam spontana:

1. Przysiad z gumą 3x12
2a. Wiosłowanie stojąc z gumą 3x12
2b. Wznosy na piłce 3x10
3a. Pompki przy ścianie 3x12
3b. Wykroki 3x10
4a. Bird dog na piłce 3x12
4b. Leg curl z piłką 3x12
5. Skręty tułowia z gumą 1x12

Przy wykrokach aż mi się niedobrze zrobiło :P Pompki chciałam zrobić tradycyjne ale mam mega zakwasy na klatce po poniedziałku. Swoją drogą przy kp nie fajne uczucie bo podobne do tego jak się zastoje w piersiach robią. Na piłce się trochę męczyłam bo powietrze trochę uszło ale nie chciałam już wydłużać przygotowania. I nie dokończyłam ostatniego ćwiczenia bo już mały marudził.

Miałam nie kupować biustonosza sportowego, ale z biustu mi coś nie schodzi za bardzo więc chyba jednak zainwestuję bo chciałabym czasem jakieś dynamiczne ćwiczenia wprowadzić, ale dzisiaj przy rozgrzewce przekonałam się, że to bardzo bolesne bez odpowiedniego wsparcia :P

jak widać świetnie można dac sobie radę w domu
mama wzór

Żeby nie było, że jest tak idealnie to dwa dni wpierdzielałam czipsy. Raz z mężem do filmu i wczoraj w gościach. Niedobra ja :P

Dzisiaj poszłam na trening. Coraz lepiej się czuję z powrotem na siłowni. W dodatku głowa spokojna, bo wiem że mąż sobie poradzi bez problemu. Nawet się udało tak, że mały spał cały czas :D

1. MC z kettlem 3x12 4010 (rest 75s)
8 16 20 20
8 16 16 20
16 16 16
14 16 18
12 14 16 kg
2. Wyciskanie hantli 3x15 3010 (rest 60x) 2x3kg
4 7 7 7
4 6 6 8
4 4 4 Rozpiętki
4 4 4 jw
3 4 4 jw
3. Hip Thrust 3x12 2011 (rest 60s) CC
15 15 20
10 15 15
10 10 10
10 10 10
5 10 10
4. Plank 4xmax (rest 45s)
32 30 30 26
-
25 25 20
25 20 20 15
25s 20s 20s 20s
5. Wiosłowanie siedząc 3x20 2011 (rest 45s)
20 20 20
15 x 12 20 20
15 10 10 (+4,5)
15 15 20 20
20 20x 18 20 x 15
6. MC na jednej nodze z hantlem 3x12 3010 (rest 45s)
4 4 6
4 4 4
4 4 4
2 2 2
Cc 2 kg 2
7. Side plank 4x20s (rest 45s)
20 20 20
-
20 20 +
20 s + 2 inne ćwiczenia
8. X walk 3x20 (rest 45s) czarna guma 3x20
3x20
20 20 20

1. Super mi się robi. Miałam już 24 kg próbować ale stwierdziłam, że zostawię sobie progres na kolejny trening.
2. Ok, ledwo, ledwo. Ciężar idealny
3. Talerz 20 kg jest już tak duży, że było niewygodnie więc trzeba będzie sztangę użyć. W końcu :D :D :D
4. Ładny progres. Coraz lepiej się czuję w tym ćwiczeniu.
5. Ciężko
6. Teraz spojrzałam, że miałam tam obciążenie na dwie sztuki a robię z jednym kettlem. Ale nie chwieje mną już tak. Z 6 kg nawet lepiej niż z 4 kg
7. Nie przepadam ale coraz lepiej idzie.
8. Tutaj dla barków za mocna ta guma i pali niemiłosiernie. Ale walczę :P

chipsy fuuuj :P

Znowu 1,5 tygodnia bez treningu. Mąż w końcu kupił nowe auto i sprzedał stare, ale wiązało się to z jego wyjściami i trzeba było jechać go zarejestrować. Plus taki, że byliśmy sami w kinie na Thorze. Myślałam, że pierwszy taki wypad najwcześniej za rok, ale na szczęście w Łomży kino wyremontowane i po położeniu małego spać można jeszcze coś obejrzeć :D

Mały ma gorsze dni teraz, jakiś skok albo wcześnie mu zęby idą. Więc oprócz tego, że nocki są takie sobie to jeszcze w dzień jest męczący. I tak jakoś wyszło, że nie było kiedy iść. Ale wczoraj sobie zrobiłam trening w domu z Chodakowską :P Chciałam jakiegoś gotowca, przejrzałam co mam na dysku i mi spasowało. Skalpel II to taki trening z użyciem krzesła. Pół godziny w sam raz. Mały sobie patrzył jak ćwiczyłam i akurat jak skończyłam to zaczął się ryk :D

Dzisiaj mam zamiar (trzymajcie kciuki żeby wyszło) iść na siłownię. Zaczynam trening. Tamten był wprowadzający na miesiąc tylko. Wklejam jak wygląda plan plus moje uwagi.

A
1a. DB Thrusters 5x12 20x0
1b. DB RDL 5x 12 4010
1c. Single leg plank 5x max 90sec rest (podejrzewam, że zostanę przy zwykłym planku)
2a. Rozpiętki zamieniłam już na Wyciskanie hantli leżąc 4x15 4010
2b. Wiosłowanie hantlem 4x10 2012
2c. Glute Bridge Stability 4x max 90s rest
3. Side bends 3x15 60s rest (mam wątpliwości czy jest sens to robić bo u kobiet)

B
1a. Wyciskanie hantli stojąc 5x10 3010
1b. Przysiad wykroczny 5x10 3010
1c. Side plank 5xmax 90 sec rest
2a. Single leg HP 4x15 2012
2b. Swing 4x20
2c. plank 4x max 90 sec rest
3. Pompki 3x10 4010 60 rest

C

1a. Przysiad z hantlami na barkach 5x12 3010
1b. Wiosłowanie hantlami stojąc 5x15 3012
1c. Swiss ball leg curl 5x10 4010 90sec rest
2a. DB Trap 3 Raise 4x12 4010
2b. Wejście na ławeczkę 4x10 2010
2c. Plank 4x max 90sec rest
3. X Band sideMonster Walk 3x25 60 sec rest

Trening mi się bardzo podoba. Będę jeszcze sprawdzać jak mi się robi poszczególne ćwiczenia i jak się sprawdza taka ilość serii i powtórzeń. Jak będzie za długo to będę skracać. Najbliższy tydzień będę sobie testować. A potem znowu treningi są pod znakiem zapytania. Mąż jedzie na 4 tyg na poligon. Przez 2,5 będę u mamy, gdzie mam możliwość iść na siłownię o ile mama da radę z małym. A potem znowu przerwa do powrotu męża. Poćwiczę wtedy w domu i będę walczyć, żeby nie zwariować :P

Przez ostatnie dni dieta średnia na jeża. Dałam się mężowi namówić kilka razy na niedobre rzeczy - przy zmęczeniu lenistwo wygrywa. Ale waga skoczyła do góry i od razu otrzeźwiałam. Już trochę spadło ale znowu 8 z przodu. Nie płaczę, ale mam motywację, żeby się ogarnąć. Jak męża nie będzie to planuję te 4 tygodnie delikatną redukcję.

Ja jestem ogólnie antyfanem side bends czy to dla kobiet czy to dla facetów - lepiej wziąć w rękę dość ciężką sztangielkę i pochodzić sobie. Będzie zdrowiej i sensowniej.

Trzymam kciuki za Ciebie i za Małego, Tobie życzę wytrwałości w diecie, a Małemu w ząbkowaniu i żeby Cię puścił dziś na tą siłownie ;)