Justyna na szczęście jakoś mi przeszło, mdłości minimalne i jedzonko ładnie wchodzi :D
No widzisz Raimunda jak to się dzieje?? A ja już 8 tydzień skończyłam :D
10.11 DT
Dieta: Dzień V treningowy
Aktywność: Trening A
Brzuch: Ciągle wzdęty a ja napuchnięta
Suplementy: mama DHA
Śniadanie: płatki jaglane, jajko, wpc, wiórki kokosowe, kakao i
pół kilo pomarańczy :D
Przekąska: Ryż z warzywami i mozarellą
Obiad: Ryż ze szpinakiem i łososiem (powinny być ziemniaki ale się skończyły, jem tyle ziemniaków że nie ogarniam :P)
Kolacja: Omlet z cebulką, szpinakiem i pieczarkami
Trening A
Rozgrzewka
1. Przysiad klasyczny lub przysiad z gumą 3*8-12
r. 10 20 30 30 x12 z podwójnym dnem
r.20 30x12 35x12 40x 12
2. ściąganie drążka wyciągu górnego szeroko 3*10-12
32 32 36x10
35x12 35x10 35x 7+3
3. Rozpietki 3*10-12
6x 15 7 x12 7x12
7x12 7x 12 7x 12
4. Podciąganie nóg pod siebie na piłce 3*15
15 15 15
15 15 15
5. Wznosy tułowia na ławce lub piłce 3*15
15 15 15
15 15 15
6. wznosy bokiem na barki 3*15
3x15 4x15 5x15
3x12 4x15 4x15
7. Plank 5*30 sek
5x30
3x30
+ bujanie na piłce
1. Rampa zajęta przez dwie osoby więc nie chciałam czekać a wbić się też nie bardzo było jak więc zrobiłam z małymi sztangami bez stojaka. Przy okazji zarzut i wyciskanie :) Z 30 raz się w głowę walnęłam ale na szczęście nie groźnie :P Nie zdążyłam schować :P
Jako, że ciężar malutki to robiłam z pulsowaniem na dole i się nieźle zmęczyłam :D
2. Taki rozkład dużo lepszy. ok
3. Tu też dzięki zaczęciu niżej lepsze czucie.
4. Piłka lepiej napompowana i od razu 100 razy lepiej.
5. W drugiej serii sobie przypomniałam, że lepiej teraz na plecy robić niż na tyłek :P Bolało - w sensie pozytywnie.
6. Oj tu była moc. To mój rekord. Dokładać raczej nie będę bo to już pali jak cholera :P Ale pięknie weszło.
7. Dzisiaj dopiero zauważyłam , że to 5. serii :P