Paula- mama wraca do formy str. 182

https://www.sfd.pl/Lady_w_kuchni,_czyli_nasze_babskie_przepisy_;_-t696301-s61.html#post10

Wrzuciłam do przepisów :D

15.07. DT

Wczoraj byłam u dietetyka. Nawet mnie zainteresowała Pani doktor i wzbudziła moje zaufanie. Do tego stopnia, że za tydzień idę do niej znowu i w ramach prezentu urodzinowego będę miała ułożoną dietę. (Tzn. prezent ode mnie i od mojej mamy :P). Miałam przy okazji badanie składu ciała. 30% tłuszczu mnie nie zaskoczyło. Mam tylko minimalnie przekroczoną ilość wody w organizmie i ilość mięśni trochę ponad „normę”- Mięśniak Ihhhhaaaaa. Ciekawa jestem bardzo co mi przygotuje  Robiłam też dzisiaj kortyzol i insulinę i glukozę po obciążeniu.









1a. Goblet squat z KB 3*12
20kgx12, 20kgx12, 25kgx12
22,5kgx12, 22,5kgx12, 25kgx12
15kgx12, 20kgx12, 24kgx12
12kgx12, 16kgx12, 20kgx12
12,5kgx15, 12,5kgx15, 15kgx15 (hantel)
8x15 8x15 12x15

1b. Wykroki chodzone 3*12 na noge
10kgx12x2, 12,5kgx1
10kgx12x3 hantle
20kgx12x3
20 kgx12 x 3
22kgx15 sztanga, 22kgx15 sztanga, 12,5kgx15 hantle

2a. ściąganie drążka wyciągu górnego stojąc -prostymi rekami - plecy 3x15 30s
27,5kgx12, 32kgx9, 27,5kgx12
27kgx12x2, 30kgx9
27kgx12x3
27kgx12x3
23kgx15, 27kgx14, 27kgx13
20x15 23x15 23x15

2b. Przekładanie hantli za siebie leżąc na ławce w poprzek (klatka) 3x15 30s
12,5kgx12x3
10kgx12, 12,5kgx12x2
9kgx12, 10kgx12, 12,5kgx12
9kgx12x2, 10kgx12
8kgx15, 8kgx15, 9kgx15
6x15 8x15 8x15

3a. wyciskanie sztangielek siedząc - barki 3x15 30s
7kgx12x2, 8kgx12
6kgx12, 7kgx12x2
6kgx12x3
6kgx12x3
6kgx15, 6kgx15, 6kgx14
6kg x15x3

3b. wznosy bokiem w opadzie 3x15 30s
4kgx12x3
4kgx12x3
4kgx12x3
3kgx12


4a.Przyciąganie kolan do brzucha w podporze na piłce, spacer z nogami na piłce, przyciąganie prostych nóg w podporze na ramionach
Po jednej serii x 12
12x3

4b.brzuszki z nogami na pilce 3*20
3x20 Sit up

1a. I 1b. Opornie strasznie szło- nogi dawały rady, ale było strasznie gorąco na siłowni I myślałam że serce mi wyskoczy
2a. 32 kg to jednak ciut za dużo. Za to w ostatniej serii przytrzymywałam na dole i ledwo dałam radę.
2b. Dałabym radę więcej ale pobolewał mnie bark/łopatka więc wolałam nie dokładać.
3a. Sama byłam zaskoczona że poszło.
4a. Nie prędko dołożę
5a. OK.
5b. Pomyliłam ćwiczenia. Ok.

Miały być interwały po treningu ale zamykali wcześniej siłownię. Buuu
Za to rano nadrobię.






Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2015-07-15 23:29:10

tez jestem ciekawa co pani dietetyk przygotuje :)

17.07 DT

Jak tylko będę miała jakieś informacje od dietetyczki (we wtorek) to się tu z Wami podzielę :D
Dzisiaj miska przepyszna :) Same dobre rzeczy.
Mam jeszcze taką obserwację: dużo łatwiej przychodzi mi odmawianie jakichkolwiek przekąsek jak jestem na bezglutenie. Normalnie jak częstowali to często myślałam- ach jedno ciastko, czy 4 paluszki krzywdy mi nie zrobią. A teraz wiem, że bez sensu je jeść i niwelować rezultaty odstawienia pszenicy bo w większości przekąsek ona występuje. I nie przychodzi mi to z trudem. Różnica w psychice :)








Wczoraj robiłam chleb gryczany. Najprostszy z możliwych i jest super. Na pewno będę kombinować z innymi wersjami ale ta satysfakcjonuje moje kubki smakowe, jest prosta w składzie i szybka w wykonaniu.

Wrzucam przepis jakby ktoś chciał spróbować i zdjęcie bochenka :)

Chleb gryczany nr 1
400 gr mąki gryczanej
1 łyżeczka drożdży instant
1 łyżka miodu
1 łyżeczka soli
250 ml letniej wody

Wszystko mieszamy. Odstawiamy na godzinę. Potem formujemy bochenek i odstawiamy na kolejne pół godziny. A potem wstawiamy do piekarnika i pieczemy pół godziny w 220 stopniach. I wychodzi takie cudo. Pyszka. Można oczywiście dodać swoje przyprawy i ziarna wedle uznania. Ja tym razem chciałam taką wersją saute.



Mam jeszcze trzy inne przepisy do wypróbowania.

Trening B

5 minut bieżnia+ rozciąganie dynamiczne

1a przysiad 3x10-12 30s
45kgx10, 45kgx12x2
45kgx12, 45kgx12, 50kgx9
20kgx12, 22,5kgx12, 22,5kgx12 Goblet
45kgx11, 40x12, 43x12
35kgx15, 35kgx15, 40kgx15
30x15 35x15 38x15

1b. Wznosy bioder z obciążeniem 3x10-12 30s
52kgx12, 57kgx12x2
50kgx12, 50kgx12, 55kgx15
42kgx12, 47kg,12, 52kg,12
42kgx12, 42kgx12, 47kgx12
15kgx15, 32kgx15, 37kgx15
12x15, 17x15, 17x15

2a. ściąganie drążka górnego 3x12 30s
27kgx12x2, 32kgx12
27kgx12, 27kgx12, 32kgx12
27 kg x 12 x 3
27 kg x 12 x 3
27kgx15, 27kgx15, 27kgx12
27x15, 27x14x2

2b. wyciskanie sztangi leżąc 3x12 30s
25kgx12, 28kgx12x2
20kgx12, 25kgx9, 15kgx5+20kgx7, 20kgx12 skos
25kgx12, 28kgx12, 28kgx12
20 kgx12, 23 kgx12, 28 kgx12
25kgx15, 25kgx14, 25kgx12
20x15, 25x13, 25x11

3a. uginanie przedramion ze sztanga stojąc 3x12 30s
12,5kgx12, 15,5x12x2
12,5kgx12x3
15kgx11, 15kgx8, 12kgx12
12 kgx 12, 15 kgx12, 15 kgx12
12kgx15, 12kgx15, 12x12
12kgx14, 12kgx13, 12kg x11

3b. francuski do czoła 3x12 30s
12,5kgx12x3
12,5kgx11, 12,5kgx12x2
12kgx12, 12kgx9, 12kgx10
12 kgx12, 15 kg x 10, 12 kgx12
12kgx12, 12kgx15, 12kgx12
5kg x 12 hantla, 12kgx10, 12kgx10

4a.przekładanie swiss ball ręce-nogi 3*10
4b. Sit ups 3*20

Nie zrobiłam- brak czasu

Na koniec „kompleks sztangowy” inauguracja.
14kgx6x4 Zajęło mi to 7 minut
1. Wiosłowanie
2. Zarzut
3. Przysiad przedni
4. Wyciskanie żołnierskie
5. Przysiad tylni

1a. Dzisiaj przysiady mnie przygniotły Nawet to 45 ciężko mi się robiło, więc nie dokładałam. Mam też problem z ułożeniem sztangi na barkach, w sensie znalezienia odpowiedniego miejsca.
1b. ciągle do przodu
2a. W tym ćwiczeniu bardzo ciężko mi o progres. Zrobiłam niby te 12 powtórzeń ale nie dociągam tak nisko jak z 27 kg. Tak sobie teraz myślę że nie odchylam się do tyłu, następnym razem zwrócę na to uwagę.
2b. Klatka pali ale powtarzałam sobie w głowie: „Jest moc, jesteś silna!!”. I pomogło Muszę to sprawdzić przy innych ćwiczeniach :P
3a. O dziwo mój biceps bardzo nie poczuł dodatkowych 2,5 kg Może uda się dołożyć
3b. OK.
4a. i 4b. Przyszłam za późno na siłownię i wolałam zrobić szybki interwał niż brzuchy.

Próbowałam dzisiaj pierwszy raz „kompleksu sztangowego”. Piszę w cudzysłowie bo mam świadomość że to dopiero marny początek. Sztanga 14 kg była w sam raz biorąc pod uwagę wyciskanie w którym jestem słaba. Może zmienię na push Press to zawsze ciut więcej można dołożyć. Zmachałam się konkretnie. Będę się edukować w tym temacie.

Dodatkowo nie wszedł mi dzisiaj poranny koktajl i przez cały trening myślałam że go zwrócę.

Zrobiłam sobie dzisiaj fotkę po treningu. Po pierwsze jest to dowód na to jak wiele zależy od dobrego zdjęcia. A po drugie od majtek. Jak napięłam odpowiednio brzuch, żeby nie wystawał to nie wygląda tak źle (w porównaniu do tego jak wygląda czasem). Tylko się nie śmiejcie z mojego pseudo bicepsa

A i jeszcze mam wyniki kortyzolu i krzywej cukrzycowej. Kortyzol w normie a krzywą ciężko zinterpretować. Dam do analizy Pani dietetyk. Chociaż trochę jestem zła bo dała mi (endo) krzywą tylko po dwóch godzinach i mi się wydaje że trudniej zaobserwować tendencje niż gdyby było po godzinie i po dwóch. No nic. Zobaczymy co wyjdzie z analizy :)






Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2015-07-17 13:53:45

Twoje jedzonko wyglada pysznie,a te twoje chlebki...to mnie powalaja na kolana.Bede sciagac od ciebie przepisy kochana if that's all right....

Julia bierz śmiało :) Są proste i pyszne i ułatwiają odstawienie pszenicy :) Ja sobie zazwyczaj mrożę połowę bo jem je sama i schodzą powoli :)

Paula, chyba trenujemy na tej samej siłce

Mogę spamować we własnym dzienniku więc zapytam tu. ZdroFit na Konstruktorskiej? :)

oh yeah. ale chyba w różnych godzinach

Ja zazwyczaj jestem o 7 rano w poniedziałki, środy i piątki. Ale czasem mi się zdarza chodzić gdzieś indziej po południu :) A Ty kiedy chodzisz? :)