często

Ja z natury jestem niejadek, więc jak nie liczę to często niedojadam :-P

Ja z natury jestem niejadek, więc jak nie liczę to często niedojadam :-P jak ja Ci zazdroszczę :-P

Ja z natury jestem niejadek, więc jak nie liczę to często niedojadam :-P Dziwny jesteś %-) nie ufam Ci

Ja z natury jestem niejadek, więc jak nie liczę to często niedojadam :-P %-) ja najchętniej jadlbym 3 posiłki max dziennie . Ale tak się nie da niestety , bo porcje byłyby za duże. Jeszcze 8 tyg masy a ja na żarcie nie mogę patrzeć

Ja z natury jestem niejadek, więc jak nie liczę to często niedojadam :-P %-) ja najchętniej jadlbym 3 posiłki max dziennie . Ale tak się nie da niestety , bo porcje byłyby za duże. Jeszcze 8 tyg masy a ja na żarcie nie mogę patrzeć Da się. Tylko musisz dobrze rozłożyć makra.

Melo mam podobnie. Gdyby były tańsze, to już wiem że prostota przygotowania i smak przemawiają za tym by robić je często %-) Ja akurat takie łazanki również pierwszy raz. W domu mama zawsze robiła solo makaron z kapustą ;-) 24.11.2019- trening 90 Siady HB: 20kg/8 x 2, 40kg/5, 55kg/5, 67,5kg/5 Drążek neutral: CC/5, CC+7,5kg/5 x 3 Wiosło hantlem, [...]

[...] oczywistą sprawę, o której każdy wie, ale nie zawsze wychodzi. Podczas każdego podejścia myśleć o technice, a nie o ciężarze na plecach ;-) Tak oczywista sprawa, ale często jednak się o tym zapomina ;-) Teraz czeka mnie 2-3 dni delegacji, weekend u rodziców i w poniedziałek mam drugą wizytę u alergologa, więc może się zdarzyć, że tydzień [...]

[...] startuję od 10 minut i co tydzień sukcesywnie będę dodawać +5 min, z czasem może się przerzucę na interwały. W dni wolne od treningu planuję też trochę się aktywować, bo często bywa tak, że po pracy przychodzę do domu i leżę %-) /SFD/2020/6/21/3528d82f6147434f9a13057faf39515d.jpg /SFD/2020/6/21/b0f4e4acd4cf4f28bf6e81a9af6eb38f.jpg [...]

[...] x 4 rundy Przerzucony ciężar: 14 943 kg (+ 443 kg) Cardio: 50 min Delikatny wzrost ciężarów, technika dalej nie naganna ;-) Ogólnie rano obudziłem się połamany, obolały, często budziłem się w nocy... Mimo to kawa w pracy zrobiła robotę ;-) Dziś przyszło wsparcie od SFD ;-) Białeczko, kreatyna, Nutlove o smaku kinder bueno, jakieś tam wafelki [...]

Pizzę robię raz tygodniowo. Kręcę 4 placki co wystarcza na 2 dni. Oczywiście wliczam w makro i często boki idą do kosza %-) Żona nie narzeka na pizzę, za to narzeka, że mi ręce wykręca jak mam myć naczynia %-)

Siema na wstępie pozdrawiam bo obserwuje sobie ukradkiem. Co do Yohy to Łodzianin pisze z dala o wegli a tutaj https://www.youtube.com/watch?v=bF2OZrTrcP0& mówi koleś co innego wiec są rożne szkoły. I pytanie do samego autora dziennika dlaczego tak często maxujesz ma to jakiś cel konkretny? Pozdrawiam

To zależy co dla kogo znaczy aż tak stresująca praca. Mam ponad 200 pracowników, którzy pracują 24 na dobę 7 dni w tygodniu i praktycznie cały czas się coś dzieje. A jak cały czas się coś dzieje, to pojawiają się problemy... I nawet w weekend ciężko odetchnąć. Treningi też często mam przerywane telefonami. Niestety to się tak nawarstwiło...

Niestety trzeba do pewnych rzeczy umieć nabrać dystansu i jak się tego nie nauczysz to będziesz mieć takie jazdy często. Łatwo się mówi ale wiem z doświadczenia, że albo się nauczysz, albo zmienisz pracę prędzej czy później. Sam tak miałem i z czasem musiałem pewne rzeczy nauczyć się rozdzielać. Ja nie mam tak wielu pracowników pod sobą za to [...]

[...] w shakerze. Później wlewam do rondelka, dodaję kaszę. Podgrzewam powoli cały czas mieszając. Jak osiągnie pożądaną konsystencję, to przekładam do miseczki lub pojemnika, przyozdabiam mrożonymi malinami. Można spożywać na ciepło lub na zimno ;-) Ja często taką kaszę biorę sobie do pracy jako II śniadanie ;-)

[...] Tłok się zrobił, że nie można normalnie zrobić treningu... u mnie też widać nowe twarze i więcej osób, ale o 6 rano to po prostu zamiast 4-5 osób kręci się 10-12, więc tłumem tego nazwać nie można, choć i tak wybijają często z planu, który do tej pory nie stanowił żadnego problemu i trzeba czasami zamieniać kolejności (czego nie lubię :-) ).

Ja raczej do miłośników alkoholu nie należę. Strzelę czasem piwko czy drinka, ale nie zbyt często. Piwko najczęściej raz w tygodniu po orliku sobie wypiję i to by było na tyle ;-)

19.11.2022- trening 154 Comp. DL: 57,5kg/5, 72,5kg/5, 86,5kg/3, 93,5kg/5, 108kg/5, 122,5kg/8 Zercher Pin Squat: 70kg/6, 65kg/6, 60kg/6, 55kg/6, 50kg/8 Pull Down: 70kg/10, 65kg/10, 60kg/10, 50kg/10, 40kg/13 Dead Bug With Swiss Ball: 2x20, 1x16 Przerzucony: 7 822,5kg O ile wczorajszy trening mogłem uznać za dobry, tak dzisiejszy był kiepski. Bardzo [...]

Na te pinse patrzę w sklepie często ale jeszcze się nie zdecydowałem, jak oceniasz?

[...] to jedno, a jej wartość odżywcza to drugie. Nadal znam osoby, które budują masę, mają z 4,5k kcal, a wiecznie jedzą ryż + kurczak + brokuł, a wieczorem twaróg zapijają oliwą. To takie podejście jeszcze z lat 90-tych, ale z wieloma osobami współpracowałem i często miały tak jałowe diety, że aż niemożliwe. W tym aspekcie różnorodność jest wskazana.

Hej, co słychać u Frania ? Nie mam za bardzo często na codzienne czytanie, cofnęłam się kilka stron ale chyba nic nie pisałeś ;)