[...] przez jezuitów. Najsłynniejsze z nich działały w Paragwaju i odnosiły spore sukcesy w dziedzinie edukacji i rozwoju cywilizacyjnego tych terenów. Chrystianizacja Indian jest często przedstawiana jako proces dokonujący się przy użyciu przemocy i prowadzący do eksterminacji rdzennych mieszkańców Ameryki. Jak można zauważyć wyżej, sama ewangelizacja [...]
[...] przez jezuitów. Najsłynniejsze z nich działały w Paragwaju i odnosiły spore sukcesy w dziedzinie edukacji i rozwoju cywilizacyjnego tych terenów. Chrystianizacja Indian jest często przedstawiana jako proces dokonujący się przy użyciu przemocy i prowadzący do eksterminacji rdzennych mieszkańców Ameryki. Jak można zauważyć wyżej, sama ewangelizacja [...]
No pewnie, że będzie ja też mam mnóstwo stresów i się przejmuję różnymi rzeczami, ale staram się pracować nad problemami, a na strach i obawy lachę kładę i jest git. Często zdarza mi się wybiegać w przyszłość i katastrofizować, ale co jeśli coś tam złego się stanie, a przecież chuy wie co tam się przydarzy, więc nie ma co się stresować. Często się [...]
Tym, że analfabetyzm w Hondurasie jest na poziomie 25% i większość imigrantów z Hondurasu nadaje się co najwyżej do kopania rowów czy prostych prac fizycznych i angielskiego często ni chvja nie umieją (u nas nawet ludzie teraz po podstawówce znają choć trochę) i po przyjeździe do USA często wstępują do gangów handlując dragami i urządzając sobie [...]
klasyka w zakładach produkcyjnych , o dobrego pracownika ciężko ... sporo przychodzi porobi trochę a jak się roboty poduczy to często idzie gdzie indziej bo się ich nie szanuje ( bywało tak u mnie na zakładzie jak pracowałem za lidera że świeżak dostawał tyle samo a nawet więcej co chłopaki ze stażem 2-3 lata albo i większym bo szefufka chytruska [...]
[...] Zresztą jesteście level wyżej od przeciętnego janusza, który ostatni raz to do książki zajrzał, ale chyba telefonicznej 15 lat temu. To czego jedynie można sobie zarzucić i często jest to robione przez ludzi inteligentnych, lubiących analizować to nadmierne myślenie, kosztem działania, a tu więcej trzeba robić. Zresztą ci ze sporym sukcesem mają [...]
żeby tak utrzymać spam chociaż do świąt do nowego roku ... co do raperów kiedyś to w dużej mierze rzeczywiście były to chłopaki z osiedla z ulicy często trochę szemrane które coś tam potrafiły w muzykę i jakoś się wybiły (tak jak mistrz Fokus rapował "każdy zna interesy na sms-y , każdy gra o swoje dwa Mercedesy ...") oczywiście nie wszyscy a [...]
[...] zycie mam taki syndrom z geba co u kobiet nazywaj "resting bitch face", geba bez emocji, wiec lata bez mimiki tez robia swoje bo sie nie pomarszczylem jak inni Tezż to mam i często słyszę, że za mało mówie i nie wiadomo co myślę. Ja tam duzo mowie, ale z geby co mysle nie wiadomo, albo moja kobieta narzeka, ze nie widzi emocji czesto, nie wie [...]
[...] obraz własnej osoby jako człowieka ogólnie, z powodu kwestii z dzieciństwa inne jeszcze sprawy naj**ane we łbie. Zauważyłem że to co postrzegałem jako emocje, jest często wyuczone z obserwacji innych, tzn mam wątpliwości czy faktycznie coś odczuwam, czy się nauczyłem obserwując ludzi jak "powinienem" się czuć. W sensie moje emocje nie [...]
co niestety u nas występuje często to procenty "hodowania" zawodników klepie się rekordy na jakich nieborakach ze wschodu po tym ze dwie trzy walki z jakimś Anglikiem czy Francuzem jak się chłopak nie przewraca po pierwszych ciosach to dalej jedziemy sprzedać rekord a potem rozmienić na drobne jakiś pieniądz z tego jest ale na pewno sportowo nie [...]
[...] jako że to one same mocno oddziałują na swoje środowisko. Osoby zaangażowane preferują aktywność, zamiast unikania i dystansowania się. Mająjasno wytyczoną drogę życiową, a często również poczu cie misji. Dążą do realizowania swoich zamierzeń, więc ich uwaga koncentruje się na teraźniejszości - bo to umożliwia pełne zaangażowanie i na [...]
[...] czy nie, jacy będą współpracownicy, rozmyślasz o tym cały wieczór. Cały czas twój lęk jest związany z przyszłością. Ja dochodzę do wniosku, że zamiast kreować w swoim umyśle często nierealistyczne scenariusze, która i tak się nie spełnią, to lepiej skupić się na teraźniejszości. Można sobie trochę zaufać i wiedzieć, że bez względu na to co się [...]
[...] u koleżanki przez 4 lata po 1000-1500 zł miesięcznie nic nie robiąc, przez co koleżanka ma ogromne problemy z rozliczeniem grantu, w dodatku za plecami ją obgaduje i jeszcze często upokarza innego doktora, wytykając jego błędy przy wszystkich. Kierowniczka zakładu - moja promotor idzie na emeryturę i ten sam dr hab kandyduje na stanowisko [...]
[...] szkołę średnią... Większą rozkminę mam odnośnie tego, skąd taka zmiana nastawienia u społeczeństwa, skąd brak pokory i dodatkowej refleksji nad sprawami, które bardzo często obejmują swoim zasięgiem znaczną część znanego nam świata i w związku z czym wiele rzeczy z nimi związanych jest po prostu tajna? Celowy, wieloletni proces władz [...]
[...] w życiu bywa może taka cieciowa przypadłość zawodowa jednak zawsze zostawiam sobie minimum "trzy kieliszki bezpieczeństwa" jak to mówią szczególnie jak są różni ludzie często nowi ludzie znajomi znajomych to sobie nie pozwalam na za wiele bo z ludzi często po trzech czterech setkach wychodzi prawdziwa natura a ja już mam aż nadto [...]
Mi nikt nie próbował i jakby ktoś spróbował to mógłby pożałować. Ciekawe na ile jest na ulicy skuteczny atak na oczy. W MMA się to zdarza często, np. Cormier, JJ czy Faber wsadzali ordynarnie paluchy w oczy. Ja raz na treningu MMA z takim jednym chłopem graliśmy na rozgrzewce w taką zabawę co trener kazał robić co często się robi, że przeciwnik ma [...]
[...] że każdego winnego dosięgnie kara. Grind, na podstawie miejsca, w którym się urodziłem, jak i okolic, z których pochodzi moja rodzina, mam pewne spostrzeżenia. Otóż bardzo często rdzenni mieszkańcy Śląska, bardzo przychylnie odnoszą się do działań Niemców w trakcie 2 wś. W najgorszym wypadku starają się nie poruszać tego tematu. Ci, którzy [...]
[...] lepsze w boju, bo walczyli z przekonania Z tym że gardzili to też taki trochę mit. Z jednej strony oficerowie Wehrmacht podchodzili sceptycznie do nowicjuszy z SS, z drugie często walczyły jednostki razem a pancerne SS często ratowało dupę w sytuacji kryzysowej. Przerzucano ich szybko. To pewnie zależy od jednostki też, wiadomo na pewno coś [...]
W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie
