gdzie

Hehe, a gdzie ty mezowi bedziesz tak sie prezentowac? :-D Kompletnie nie moj styl, ale tobie jest naprawde ladnie w takim fasonie :-) do tej gornej szarej to bym jakies fajne trampki czy sneakersy wolala, ale to kwestia stylu. Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2023-08-01 15:28:51

[...] :-( Pierwszy raz na XRunie taka sytuacje. Na większości biegów jest profil na numerze, bardzo lubię takie rozwiązanie bo wiem czy będzie górka czy zbieg, jak długi i stromy, gdzie kolejny punkt. A tu tak trochę bieg w ciemno. Pojechaliśmy na start u podnóża Mogielnicy. Start o 9.00, powiedziałam moim że do 14 się wyrobię, w końcu rok temu miałam [...]

Wrzucę jeszcze mapkę tego biegu :-) Tam będzie więcej chodzenia niż biegania. 4x wejście na ten sam szczyt, podejścia strome i wymagające, zbiegi również takie, że trzeba schodzić lub zjeżdżać na tyłku, nie bardzo jest gdzie się rozpędzić. Znam tą górę i wiem jak to boli ;-) /SFD/2023/9/13/e6ef8ecb46574268a8feaf0cbafb3529.jpg

[...] się zgubić %-) można też skrócić sobie trasę a ponieważ organizatorzy czekają do ostatniego zawodnika (co widać w wynikach, ostatni czas to ponad 7h) to łatwiej jest widzieć, gdzie te ostatnie osoby są :-) Teraz 2 tygodnie luzu od biegania i od października nowy plan, ale nie wiem jeszcze jaki, bo nie wiem co chce biegać w przyszłym roku ;-)

[...] na dystans 5,7km }:-( A obiecałam sobie że w tym roku tylko jeden i tylko 3,7km %-) W ncou podjęłam decyzję że będę biegać dwa dystanse, bo jak człowiek jest w drużynie gdzie ludziom zależy to od razu jest motywacja do biegania ;-) Akurat dziś ostatni dzień zapisów i ostatnia szansa na dokupienie karnetu. [...]

[...] każdy jest w stanie walczyć, ale do wyniku drużynowego każdy dokłada punkty, więc każdy się liczy. I to jest właśnie fajne w tym biegu :-) W sumie jedyne zawody które znam, gdzie tak wygląda rywalizacja drużyn. Napewno zachęca to ludzi do udziału, choć w poprzedniej drużynie jakoś nie było motywacji i ludzie nie bardzo chcieli startować, bo [...]

[...] pół dnia, aż zawody się skończyły %-) Pierwszy start miałam o 9.00, na początek 3,7km. Pierwszy długi podbieg mnie zmęczył, ale starałam się zachować trochę siły na później, gdzie jest długa prosta, miejscami lekko w dół. Na zbiegu przed metą ogromne błoto, ślisko, sporo osób zaliczyło gleby. Tam musiałam trochę zwolnić, dzięki czemu złapałam [...]

[...] zajęć. Jak wróciłam do domu i zaczęłam się zbierać na trening to zaczęło padać. W sumie już chyba drugi tydzień leje. Wszędzie ogromne błoto, woda stoi, nie bardzo jest gdzie biegać:-( Tydzień zakończony dość dużą objętością, wyszło 46km. Jeszcze mnie dziś czeka zestaw na bioderka, ale nie lubię i zabieram się do tego jak pies do jeża ;-) [...]

[...] amatorskie :-) Lipiec i sierpień wychodziło właśnie 40-45km, przez cały wrzesień zrobiłam zawrotne 70km (w tym 24km na zawodach) bo dwa tygodnie to było roztrenowanie gdzie nie biegałam wcale, w październiku łącznie 115km czyli niecałe 30km tygodniowo. No nie przemęczam się, serio ;-) Dużo to można mówić przy objętości tygodniowej 70km+. A [...]

[...] amatorskie :-) Lipiec i sierpień wychodziło właśnie 40-45km, przez cały wrzesień zrobiłam zawrotne 70km (w tym 24km na zawodach) bo dwa tygodnie to było roztrenowanie gdzie nie biegałam wcale, w październiku łącznie 115km czyli niecałe 30km tygodniowo. No nie przemęczam się, serio ;-) Dużo to można mówić przy objętości tygodniowej 70km+. A [...]

[...] dojechać na miejsce. Od wczoraj u nas bez przerwy pada śnieg. Dziś do pracy zamiast 20 minut jechałam 45 %-) W Lasku problem z parkingiem bo wszystko zasypane, nie było gdzie się rozgrzać. Na szczęście koło południa trasy biegowe były już wydeptane. Rano kolega z drużyny biegł i był kopny śnieg powyżej kostek. Do jutra w takim tempie to z [...]

[...] już nic więcej gotować. Taka 3-dniowa Wigilia. No i jeszcze ciasta do tego. Paatik pewnie się nie obrażą, ale jak przywiozę zapasy ze sobą to będzie znowu - ale tego nie ma gdzie trzymać, nie ma miejsca, po co to jak są 3 gary gołąbków... Pomijając już kwestię trzymania ogarniętej miski - mój żołądek nie toleruje grzybów, ja później cierpię [...]

[...] boxie raz przyjechali ze Stormeet, sprzętu przywieźli dużo (chyba właśnie narciarzy dużo) ale mało kto był chętny. Obok szatni wisi plakat że niedługo jakieś zawody Stormeet gdzieśtam. Nie wiem w sumie czym się różni Hyrox od Stormeeta, dla mnie to trochę taki oddzielony szczep crossfitu gdzie jest po prostu długi i technicznie mniej wymagający [...]

Na zawodach jest zawsze taki sam układ ćwiczeń, więc można sobie kontrolować progres i porównywać wyniki z ludźmi na całym świecie :-) coś czego nie ma w OCR, gdzie każde zawody są inne i dużo zależy m.in od terenu, pogody itp. Dlatego zwodnicy OCR są zainteresowani tymi zawodami, raz że też jest biegnie a dwa wyniki są mierzalne, a nie że było [...]

[...] i wall ball razem z narciarzem to zupełnie nie moja bajka. Ostatnio trening siłowy składa się u mnie z dwóch części - klasyczne ćwiczenia 2-3 serie po 10-15x i druga część gdzie jest milion serii i powtórzeń wykroków, burpee, thrustersów, półprzysiadów. Tą pierwszą część lubię, drugiej nienawidzę. Do tego stopnia, że po Hyroxie planuje nadal [...]

[...] konkretnego schematu działań. Dlatego fajnie się to czyta. Książka skupia się na tym co i jak wpływa na wytrzymałość (m.in.odczuwanie bólu, zmęczenie mięśni, ilość tlenu, temperatura powietrza, nawadnianie i odżywanie), jaką rolę odgrywa w tym mózg i gdzie naprawdę leżą nasze granice :-) Zmieniony przez - Viki w dniu 2024-01-24 09:30:35

[...] - gorsze nudy niż bieżnia %-) Albo 400 wall ball na treningu - ja 2x75 z długą przerwą pomiędzy seriami robię łącznie ok 17 minut ;-) O ile taki ogólny trening pod Hyroxa, gdzie robi się wszystkiego po trochu jest fajny (lubię pchanie sanek, wykroków nie lubię ale to zawsze w bieganiu pomoże więc ok) o tyle chcąc uzyskać lepszy wynik trzeba [...]

[...] jeszcze ból nóg na podbiegach ;-) Po drugie biegi długie są trudne ze względu na czas trwania wysiłku. Mniejsza intensywność ale długo i człowiek dochodzi do granicy gdzie trzeba walczyć o każdy krok. Biegi krótkie jeśli biegane na maksa i na wynik też są trudne. To jest trochę inny wymiar trudności, też dochodzi się do granicy, ale [...]

Nie lubię bieżni to raz. Dwa - mam wejściówkę na naszą drużynową siłkę gdzie nie ma bieżni i szkoda mi kupować kolejny karnet na siłownię. Niedziela Bieg ciągły 5km, dobrze wyszło biorąc pod uwagę że w sierpniu w tym tempie robiłam kilometrówki. Co ciekawe bieganie i tętno do 180 wcale nie było ciężkie, dopiero powyżej 180 czuję że jest trudno. [...]

[...] które lepiej robić w terenie i takie które najwięcej korzyści przyniosą na bieżni. W sumie to był mój pierwszy trening szybkości na bieżni %-) (nie licząc 2-3 treningów gdzie na koniec biegania po parku było 10x100m ;-) ). Wyszło fajnie, średnie tempo 4:30, 4:27, 4:27, 4:30, 4:30, 4:23 :-D Szczególnie że to dzień po siłowym i czułam nogi. [...]