[...] to starasz się dobić do dychy ale nie że od razu pyk i dycha. Po co Ci tętna, progi, strefy? Pierwsze pół roku biegałam trzy, czasami dwa razy w tygodniu. Zazwyczaj koło 6km, raz w tygodniu dycha- jak mi się to dłużyło. Używałam Endo , żeby wiedzieć ile km i jaki czas mam. Może raz w miesiącu były jakieś podbiegi , jakieś rytmy. I tak [...]
IMO najgorsze w zaczynaniu biegania masz za sobą:-) Mnie cały czas zastanawia Twój HR max. Jeżeli on jest koło 190 to pobiegłaś to praktycznie na maxa- jak na zawodach. Dodam że to dość wysokie HR Bardzo mocny trening, najbliższe wybiegania to raczej luźna konwersacja:) Gratki życiówki:-))
[...] ale nie wyschły - a wyjść z domu się chciało. Wzięłam te minimalistyczne,szczególnie ze założeń treningowych żadnych nie było - raczej tylko jedno: wypróbować parking koło cmentarza:) Parking ma 125m w jedną stronę do przebiegnięcia, można nawet kółko 250m zrobić. Równo, bez górek - zdecydowanie lepiej niż parking u sąsiada. Więc w teorii [...]
Ghorta - o naiwności! Ona jest nieruszalna... jedna kropla deszczu koło czujnika i możesz sobie podskoczyć. Dosłownie - bo okno na takiej wysokości,ze recznie bez drabinki nie otworzysz. Po wczorajszych śmiesznych siadach zakwasy w 4kach. Juz zapomniałam jak inaczej bolą miesnie po siłowym, a jak inaczej ciągnę kolanka, bioderka, stópki po [...]
28.06.2020 Rege basen i miska by mfp Dzień na próbę - ile bym zjadła gdybym jadła "normalnie". I wyszło coś koło 1900. Dogranie się z mfp chwilkę mi zajęło - liczę, ze teraz już będzie z górki. I wkurza mnie, ze mam ustawione 1800, a on się zakolegował z Gremlinem i nagle wiele ile to kalorii straciłam i mi każe je jeść! [...]
Night - jeszzce nie w tym roku:) A tak na serio to mam myśli, ze do wszystkiego co koło sportu leżało się nie nadaję... Wychodzą lata zaniedbań i zaniechań od goowniarza. Właściwie zawsze mnie tylko interesował taniec i okolice - resztki jakiejś elastyczności zostały, a cała reszta to orka na nieskażonej glebą skale:)
Bziu mi się ciągle marzy i nawet jest koło nas... Ale multisporta nie przyjmują i jakoś tak niezachecająco telefon odebrały rok temu:) Inna sprawa że kojarzy mi się wybitnie nie sportowo i nie gimnastycznie - i nic nie poradzę.
Viki podobno dzieci słychać. Ale sama nie próbowałam właśnie odkąd dzieci są. Tzn. w szpitalu po urodzeniu Grzesia używałam ale spał koło mnie to słyszałam bez problemu. Mnie to bardziej uwiera. Różnych próbowałam i wszystkie mnie nad ranem uwierają.
[...] lenia i mało brakowało, a wyszedłby DNT. Noc jakaś nie przespana, rano poleżałam na tarasie pod kocem w długim rękawie, łapałam resztki słońca, zimno było. Potem nagle koło 11 się przetarło i wyszło ładne słoneczko. Trochę z musu się ruszyłam z kuchni... Pogoda super, las piękny, trasa trochę inna niż zazwyczaj... Byłoby git gdyby nie górki [...]
[...] - zacznę coś rzeźbić w temacie podbiegów:) Ale las jesienią popołudniami będzie trudny do ogarnięcia. Zostaną tylko weekendy do południa... Jakiś oświetlony asfalt muszę koło domu jednak zorganizować. Kabo - jak dla mnie shin splints to najgorszy typ "kontuzji" biegowej - boli bardziej niż biodro i za żadne skarby nie dawało się wyrolować!!!
Zostanie bieganie wzdłuż ulic bo tam jakieś lampy stoją - i tylko w weekendy lasek... Bedzie mniej tej zabawy. Bziu - a nie zauwazyłas, ze w ciągu dnia gorąco, a potem koło 18 juz zimno...
Zostanie bieganie wzdłuż ulic bo tam jakieś lampy stoją - i tylko w weekendy lasek... Bedzie mniej tej zabawy. Bziu - a nie zauwazyłas, ze w ciągu dnia gorąco, a potem koło 18 juz zimno... no niestty, ale i tak pogoda dopisuje (jeszcze) :P
[...] - bieganie wzdłuż ulicy nie ma dla mnie sensu. Takiego biegania odmawiam, nie kręci mnie wcale. Chcę lasu albo deptaku a nie smrodu aut. Jakieś zabawy w szybsze odcinki mogę koło domu robić,ale weekendy będę jeździć na promenadę albo po lesie próbować coś dłuższego. Idę tą łydkę rozciągać -coś czuję ze od stopy do dwójki będę musiała sobie [...]
[...] Nad ranem przeczytałam SMSa z 23.20 o treści "Mamo, Toni śpi na moim łóżku i nie pozwala się zdjąć. Pokazuje zęby". Fajnie rokuje z Akitą, nie? Przed chwilą usłyszałam, ze koło 4 nad ranem zaczął sobie mościć gniazdko w tym łóżku, drapiąc i kręcą sie dookoła i to na tyle już wku.. Młodego, ze go wyniósł. Teraz otrzymuję SMSy w których nazywa [...]
No dzisiaj 1,5 godz ze Szczeniara chodziłam - do koników koło Ciebie i z powrotem. Chciałam obaczyć możliwości biegowe, ale jeszcze za ciemno jest...No i chciałam sobie przypomnieć gdzie się przenioslaś - ale zapomniałam...
Z tymi krokami to różnie.Bez biegania mam koło 30000( choć wydaję mi się polar zawyża) i u mnie guzik to daje. Podobnie z bieganiem. Zjem mniej schudne, zjem więcej to choćbym nie wiadomo ile nabiegala -nic z tego.
Jawor - ja Szajbę znam - w gruncie rzeczy to fajny kolo jest:) No i chory teraz, z gorączką na pewno - a jak facet przeziębiony to umiera i złośliwy jest. Ale cicho, nie musi wiedzieć bo mu się znowu szydera włączy.
[...] nie traktowałam tego pomysłu na serio. A jednak pojechałam i był zonk - bo właściwie bez planu i co tu robić? I to nie moja siłka, bo ta otwarta od 8.00 dopiero, a ja juz koło 6 byłam. Więc mata i stanie na rękach, potem głupie kardio (okazało się po roku nierobienia cardio na maszynach, ze chyba jednak nie lubię), potem zabawa ala Viki:) [...]