ja

Dla mnie powrót do domu nie problem, rower czy pieszo, ale tak w stronę pracy to potem nie świeżo się już bym czuł. Ja szybko łape temperature ciała

ja dzisiaj zmierzyłem ile wynosi rowerem moja trasa do pracy - 1,84km :-D ale planuję zacząć wcześniej 15-20 minut wychodzić i zrobić okrężną drogę :-)

Ja mam za dużo spraw do załatwienia w ciągu dnia żeby móc jeździć rowerem. A szkoda bo bardzo lubiłem do pracy śmigać rowerem.

to ja po kupnie auta tyle nie włożyłem na wymianę wszystkiego "eksploatacyjnego" :-P

Ja kupiłam parę lat temu Decathlonowe mają już chyba z 5 lat i jeszcze trochę mi posłużą . W adidasach byłam raz i było mi strasznie nie wygodnie

każdy musi przymierzyć buta. Ja mam jedne wiosenne Salomony i jedne zimowe Hi-Tec i nie narzekam, Hi-Tec dopiero po 5 latach mi przemokły i rozeszły się - teraz czeka mnie zakup nowych zimowych butów :-D i tu zaczynają się schody }:-( bo bym chciała już takie lepsze, wiecie ;-)

A ja mam zabytkowe leciwe Campusy i są też solidne. Wcześniej też miałem campusa ale tamte chyba po 4 czy 5 latach wyzionęły ducha.

Pyszny wyszedł ten serniczek , idealny do weekendowej kawki. A ja bardzo nie lubię takich "fit" wypieków.

Ze skyrem jeszcze nie robiłem omletów - niezły patent. Ja najczęściej robię omlety pod makro, także za każdym razem inne proporcje. Ze skyrem wszystko (prawie) wychodzi dobrze :-P

[...] i jedne zimowe Hi-Tec i nie narzekam, Hi-Tec dopiero po 5 latach mi przemokły i rozeszły się - teraz czeka mnie zakup nowych zimowych butów :-D i tu zaczynają się schody }:-( bo bym chciała już takie lepsze, wiecie ;-) Bardzo jestem ciekawa co wybierzesz w następnej kolejności. Rozumiem, że to będą bardziej specjalistyczne buty tym razem? :-)

Pyszny wyszedł ten serniczek , idealny do weekendowej kawki. A ja bardzo nie lubię takich "fit" wypieków. Ooo robiłaś? :-) cieszę się, że smakował.

Widzę że Hoka cieszy się sporym powodzeniem, Krzychu też się ostatnio chwalił biegowymi butami tej firmy :-) Poducha napewno wygodna, ale ja nie wiem czy umiałabym w tym chodzić %-)

oooo to ja czekam na tę Twoją super relację jak z każdego urlopu :-)

ooo na relację z urlopu to i ja czekam :-)

Dobrze że tylko dwa dni xd ja jak zarwe nockę to później przez tydzień odsypiam :p

Powiem Wam że ja regularnie zarywam nocki - nie imprezując niestety %-). I jak mi się nazbiera to muszę odespać ze dwa dni pod rząd po 8 i więcej godzin. Inaczej się czuję jak bym miał gorączkę. Także niestety organizmu się oszukać nie da na dłuższą metę i rachunek nam wystawi.

ja jak wrócę z pracy zjem się położę to momentalnie mnie drzemka łapie. i tak ze 30-40 min i na trening

Ja po takiej drzemce już bym się pewnie nie zebrała na trening

Ja po drzemce się jakoś zbieram - ale zazwyczaj trening już nie jest wtedy na 100%. Niby lepszy taki niż żaden, ale jednak lepiej mi się ćwiczy jak nie mam drzemki w dzień.

Ja po drzemce to mogę się najwyżej wykapać i isc spać %-) dlatego staram się nie robić drzemek w ciągu dnia.