ja

To widzę, że u Was grubo jeszcze. Ja mam wrażenie, że u nas w ogóle nie było koronawirusa.

Te maseczki to paranoja. Ja się staram nie nosić chyba że mi każą założyć albo się wynosić.

No właśnie najgorzej jak nie masz przy sobie maseczki a trzeba wejść do sklepu czy apteki. Ale zdarzało mi się wchodzić bez w takich sytuacjach Ja z tymi efektami mam podobnie. Już się przyzwyczajam do tego szczuplejszego ciała, że nie widzę różnicy a się okazuje że jest :P Czasem nawet mam wrażenie że wyglądam gorzej a też nie :P Zmieniony [...]

mi jak zwracają uwagę że nie mam to mówię że mam przeciwwskazania medyczne do noszenia maseczki. W większości wypadków na tym kończy się dyskusja i odpuszczają. ale nie wszędzie niestety. A ja uważam maseczki za kretyński pomysł - element tresury a nie faktycznego zabezpieczenia przed wirusem.

Dokładnie. Najlepsze jest to że mamy tylu ekspertów i żaden oficjalnie nie powiedział jeszcze o skuteczności różnych terapii. Są jakieś pojedyncze artykuły - które podają dość skrajne informacje. Wszystko ściśle tajne - bo tu łapy też pcha big pharma żeby zarobić na swoich produktach. W Polsce nie widziałem żadnego eksperta który by oficjalnie [...]

Oficjalne stanowisko WHO mówi o tym, że maseczki nie dają gwarancji ochrony przed wirusem. Mogą tylko zmniejszać ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa i zaleca się zdrowym, młodym ludziom aby je nosili właśnie po to, żeby chronić tych, którzy są bardziej narażeni na zachorowanie jak osoby po 60 roku życia. Oficjalnie zachęca się do noszenia [...]

Ja to bardzo nie lubię jak mi ktokolwiek mówi jak mam żyć mając wątłe argumenty w garści za tym że ma rację. I tyle.

Ja to bardzo nie lubię jak mi ktokolwiek mówi jak mam żyć mając wątłe argumenty w garści za tym że ma rację. I tyle. Cytując PAD "Bo tak".

Niestety amo WHO mocno traciło ostatnio na wiarygodności. A szkoda bo ja jeszcze z czasów studiów pamiętam tą organizację jako właśnie wiarygodne i rzetelne źródło wiedzy. A teraz ... nie wiadomo komu wierzyć

Brzmi dobrze bziu! Ja mrożone banany to nawet same lubię - czasami sobie mrożę w plasterkach :-P

Akurat foty Miss to ja bez ciuszków wolę:) Ewentualnie w dżinach foty plecków:) Mi wypada napisać to co chłopaki by chciały, ale sie wstydzą.

Akurat foty Miss to ja bez ciuszków wolę:) Ewentualnie w dżinach foty plecków:) Mi wypada napisać to co chłopaki by chciały, ale sie wstydzą. ale to po 23 takie zdjecia }:-(

Hehehehee, no to wychodzi na to, że nie tylko ja tu przychodzę dla golizny :-P Miss, wyglądasz cudnie nawet w ciuszkach ;-)

Dzięki. Ja jestem zadowolona z tego jak mi farbuje włosy, dlatego mnie nawet nie kusiło, żeby farbować w domu podczas kwarantanny.

[...] i on mówi ze siłownia to dla niego kula u nogi. On by zamknął tak w ogóle. Sam się przerzucił na wynajmy mieszkań w Warszawie. Ale ze względu na stałych klientów - jak ja ;-) - to planuje zmienić system na wynajem obiektu. Będzie miał tylko małą grupę żeby coś tam zarobić ale nie musieć w ogóle pilnować co i jak się dzieje. Podpisujesz [...]

[...] i on mówi ze siłownia to dla niego kula u nogi. On by zamknął tak w ogóle. Sam się przerzucił na wynajmy mieszkań w Warszawie. Ale ze względu na stałych klientów - jak ja ;-) - to planuje zmienić system na wynajem obiektu. Będzie miał tylko małą grupę żeby coś tam zarobić ale nie musieć w ogóle pilnować co i jak się dzieje. Podpisujesz [...]

Night to może Ty przejmij biznes? No ja za chwilę będę miał w pracy rewolucję bo zgodziłem się na ogromną dla mnie zmianę. Inne obowiązki, inna kasa tym samym. Nie będę miał czasu.

Night to może Ty przejmij biznes? No ja za chwilę będę miał w pracy rewolucję bo zgodziłem się na ogromną dla mnie zmianę. Inne obowiązki, inna kasa tym samym. Nie będę miał czasu. siłownie to niestety wcale nie taki dochodowy biznes, wiec pytanie czy warto ;-)

ja myślę że mam u siebie w miasteczku dobrą renomę, na pewno ściągnąłbym sporo klientów którzy ćwiczą gdzie indziej - inna siłownia, piwnica itp. Ale brak czasu i chęci.

[...] osiedlowe, ale sami pilnowali siebie i porządek był. Na mojej obecnej siłce przychodziła grupka takich koksów starej daty goście po 40+ znam ich spoko kolesie, ale trenowali jak w piwnicy darli się, pizgali ciężarami i ludzie zaczęli się skarżyć i właściciel zwrócił im parę razy uwagę i przestali przychodzić. A najlepszy był taki gość co darł [...]