ja

[...] mieć. Podziwiam zawsze ludzi którzy trzymają w domu mnóstwo słodyczy "na ładowanie". Ja bym na bank zeżarła. Tak samo mam z masłem orzechowym czy migdałowym. W bliżej niewyjaśnionych okolicznościach nagle się odkazuje, że zeżarłam cały słoik zamiast jednej łyżeczki, nie mogę ryzykować i nie kupuję. Dietę mam na tyle elastyczną, że spokojnie bym [...]

Brzmi apetycznie ten fit serniczek =) Masło orzechowe to nie taki grzech , lepszy słoik masła niż tabliczka czekolady . Ja co jakiś czas podbije tłuszcze w ciągu dnia do 250 powiedzmy , tak jedno razowo . Ale wyedy ww tyle co z warzyw . Ale zdarza mi się i jechać autem w jakimś tam celu , stanąć na światłach i akurat moim oczom pokaże się np Mc [...]

[...] mieć. Podziwiam zawsze ludzi którzy trzymają w domu mnóstwo słodyczy "na ładowanie". Ja bym na bank zeżarła. Tak samo mam z masłem orzechowym czy migdałowym. W bliżej niewyjaśnionych okolicznościach nagle się odkazuje, że zeżarłam cały słoik zamiast jednej łyżeczki, nie mogę ryzykować i nie kupuję. Dietę mam na tyle elastyczną, że spokojnie bym [...]

[...] mieć. Podziwiam zawsze ludzi którzy trzymają w domu mnóstwo słodyczy "na ładowanie". Ja bym na bank zeżarła. Tak samo mam z masłem orzechowym czy migdałowym. W bliżej niewyjaśnionych okolicznościach nagle się odkazuje, że zeżarłam cały słoik zamiast jednej łyżeczki, nie mogę ryzykować i nie kupuję. Dietę mam na tyle elastyczną, że spokojnie bym [...]

Ja jadę na grila :-) Teraz zrobiłem 80 km na kolarzówce więc mogę zjeść więcej 8-)

Jak dla mnie jest petarda . Ja jestem ciepło lubny . Jest sztos . Jutro już piątek zapowiadają 32. Weekend po 30 . Żyć nie umierać !!

Ja kocham zimę. Im zimniej tym lepiej. Taka temperatura jak dziś, to by była fajna z drugiej strony zera na termometrze. :)

Ja kocham zimę. Im zimniej tym lepiej. Taka temperatura jak dziś, to by była fajna z drugiej strony zera na termometrze. :) Popieram, ale też bez przesadyzmu... swego czasu jak mieszkałem, tam gdzie mieszkałem i w zimie przy -36 zamarzał smar w rowerze, to było już przegięcie

Ja kocham zimę. Im zimniej tym lepiej. Taka temperatura jak dziś, to by była fajna z drugiej strony zera na termometrze. :) Popieram, ale też bez przesadyzmu... swego czasu jak mieszkałem, tam gdzie mieszkałem i w zimie przy -36 zamarzał smar w rowerze, to było już przegięcie U ciebie to już fajnie nie było

Ja j**ne 5km na bieżni jako cardio i Mysle ze ładny trening odj**alem Hahah

Ja tam w bieganiu najlepiej lubię jak siedzę przed kompem i nie biegam %-)

Mesja jest dumny!!! Ja też makowca nie jadłem 8-) Pierwszy raz od kilku lat postanowiliśmy z żona pospać na działce. Fajna okolica, namiot i te sprawy 8-) Jednak działka obok wprowadził się taki chłam, ludzie widać majetni ale słoma z butów, tacy którym wszystko można. Od 22 do 5 rano muzyka. Na cały głos! Ledwo żyje. Rano pierwsze co otwarlem [...]

W takim razie jak mieszkają obok to się przyzwyczajaj . Dzięki, dzięki ja tez dziś z rana lepiej się czułem ze nie zjadłem tym. Bardziej , ze waga pokazała 89,5 A ostatnio 90,7. Wiec humor z rana dopisuje . Lekkie śniadanie . Cardio na bierzni godzinkę . Prysznic białko 2 serki ziarniste banan, odkurzanie i jadę po kobite . Miłego weekendu . [...]

Mesja jest dumny!!! Ja też makowca nie jadłem 8-) Pierwszy raz od kilku lat postanowiliśmy z żona pospać na działce. Fajna okolica, namiot i te sprawy 8-) Jednak działka obok wprowadził się taki chłam, ludzie widać majetni ale słoma z butów, tacy którym wszystko można. Od 22 do 5 rano muzyka. Na cały głos! Ledwo żyje. Rano pierwsze co otwarlem [...]

Jesteś wyrozumiały bo ja po godzinie bym ich wizytował

Ja właśnie ogarnęłam mięcho na tydzień, po porcjowałam, przyprawiłam, część ugotowałam (będę miała tydzień zalatany więc tak żeby jak najszybciej było). A potem zadzwoniła do mnie moja siostra i stwierdziła że będzie się odchudzać i dlatego rezygnuje z mięsa prawie całkiem (max 2 razy tydzień), bo mięso ciężkostrawne, tuczące i w ogóle kto by jadł [...]

Ja jem codziennie 700-800 g kurczaka / indyka

U mnie pies je z pół kilo mięcha dziennie %-) Ja też nie mniej. A moja siostra ostatnio się zadaje z fanką wegetarianizmu (której ten wegetarianizm nie wychodzi i głównie o tym gada) i chyba jej się zaczyna na mózg rzucać.

Każde mięso ma w sobie sporo wody i zawsze spore straty będą po obróbce termicznej. Ale kupne rzeczywiście tej wody w sobie maja więcej niż takie "wsiowe". Po piersiach najlepiej widać nieraz aż się błyszcza mocno, tak napompowane. I często jak są w promocji to jeszcze więcej w nich tej wody. Ja sporo mięsa susze i to bardzo wyraźnie wtedy widać. [...]

Hahaha ja byłem świadkiem na niejednych zawodach i widziałem koszulkę "biegam by więcej żreć". Sam czasami żre jak mnie najdzie. Nie liczę, nie żałuję i żyję ;-) Smacznego!;-)