DZIEŃ 37 Przykro mi to pisać, ale robię bezterminowy off. Ktoś zrobił mi największe świństwo jakie tylko mógł, i jestem obecnie życiowo w największym bagnie, jakie kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Całą noc praktycznie nie spałam, ból głowy rozsadzał mi czaszkę. Wymiotowałam z nerwów 2 razy, a i w klatcie piersiowej bardzo bolało przez chwilę. [...]
DZIEŃ 43 nieliczony, bo nieplanowana wizyta u mechanika z samochodem była i 5 godzin byłam bez jedzenia, w domu rzuciłam się na owoce. Mam problem z barkami. Odnawia mi się co chwilę ból (obecnie trwa on od ok 2 tygodni) stawów barkowych. Generalnie w normalnych czynnościach mi nie przeszkadza, ale jak musze cos pociągnąć, to już bardzo boli. np [...]
Trochę hardkorowo dziś, przełamywanie granic. Powolne wybieganie, 90 minut z tętnem pomiędzy 130 a 140 (68-73%) po lesie. Taki czas trwania to sporo więcej niż zazwyczaj (i to całe 40 minut więcej), na 50 minucie kryzys glukozowy. Najpierw ssanie w żołądku, potem potworny ból, potem wrażenie że za chwilę wyrzygam wnętrzności. Jakoś przełamałem, [...]
Dziś zdarzyła się rzecz niezwykła. A wszystko zaczęło się od tego, że polazłem na wycieczkę na perłę zachodu, po drodze minęło mnie 5 różnych biegaczy. Każdy zasuwał na tempie ostro powyżej 5'00'', niektórzy chyba nawet na 4'00''. Pozazdrościłem, nie bacząc na to że dziś miałem nie biegać i dać kostce dojść do siebie, nie wytrzymałem. Wróciłem do [...]
Przeanalizuję tą dietę jak będę miał chwilę czasu, a póki co odcinek pamiętniczka: Miałem ostrzej biegać co drugi dzień (co drugi powolny trucht albo kilkanaście km marszu), do czasu aż całkowicie organizm zapomni o kontuzjach i wróci do równowagi, ale dziś jednak robię przerwę. Kontuzja jakby lekko zaczynała się odzywać. Nic to, trzeba będzie [...]
Dziś luźniutko znowu, na wypadek jakby organizm nie wytrzebił do końca tych bakterii z gardła. 10 minut dobiegu do lasu, 20 minut krossowania, 10 minut powrót do domu, w domu 2 serie po 50 przysiadów. Zobaczymy, czy obudzę się jutro z zapaleniem gardła, hyhy. Boję się trochę o kolana, od dzieciństwa miałem z nimi problemy przy jakichkolwiek [...]
[...] };-) arnold69 akurat za pizzą nie przepadam, chyba że taką domowej roboty ;-) Zresztą ja na codzień staram się zdrowo odzywiać, bo dieta dla mnie to styl życia, a nie coś na chwile, poza tym do niezdrowego jedzneia wcale mnie nie ciągnie ;-) Tak naprawde na redukcji dla mnie największym problemem nie jest to co jem, ale... ilość %-) Nie lubie byc [...]
Dzięki :-D Chwile mnie tu nie było, mało czasu ostatnio mam, praca, treningi, mnóstwo różnych załatwień. Dobrze, że w przyszłym tygodniu będzie kilka dni wolnego :-D 25.09 środa dzień 29 (50) (zostało 4d+1t) http://img.fastshell.pl/images/trening.png Rano: 1a. Wyciskanie hantli skos 4 x 12 – 15, 15s przerwy 7/8/8/8/8 1b. Bulgar 4 x 12 – 15, 15s [...]
[...] Wczoraj kolejny dzień z koszmarnym brakiem czasu, niby wolne w pracy, ale tyle miałam zaległośći, że nawet na trening ciężko było znaleźć wolną chwile. Trening robiony wieczorem w domu, pomieszałam rózne ćwiczenia z dotychczasowego planu, żeby jak najlepiej dopasować do warunków domowych. Dziś będzie wolne albo [...]
[...] z tym mutantem to troche przesadzilem ale wzialem te slowo w cudzysłów.. bo chodzilo mi głownie o dalsze skutki uboczne.. tak jak napisalem teraz przerost szczeki, za chwile urosnie jej pisior.. wystarczy popatrzeć na inne kulturystki z wiekszym stażem/masą.. u których widać juz wiecej cech meskich jak zenskich.. chociazby przerost pochwy [...]
Może jednak poczytaj posty podwieszone w odżywianiu,odchudzaniu, bo nawet jak Ci odpowiem na te pytania, to za chwile, zadasz kolejnych 5. Poczytasz trochę, zostanie Ci na dłużej. Jak się chce robić formę, to pewien stały zakres wiedzy trzeba mieć. Zmieniony przez - Rafalsky89 w dniu 2010-06-02 17:23:04
Dzięki dziewczyny, od razu mi lepiej:) No wiem, że szefowie nie mają czasu, jest taki ogrom tych dzienników, że naprawdę je podziwiam, że ogarniają tak sytuację. Póki co jakoś sobie radzę samodzielnie. Przy zmianie treningu pewnie będe potrzebowała pomocy. Aczkolwiek tak myślę, że może posłużę się dziennikiem Akneraj, bo w sumie on mi jako pierwzy [...]
hmmm.. co się stało z dziennikiem dietetycznym?? się pozmieniało i teraz nie wiem co i jak;/ Miałam krótką przerwę dziennikową, gdyż najpierw forum mi nie działało a ostatnio jestem strasznie zagoniona. Aczkolwiek już przywołuję się do porządku i wypisuję wszystkie grzechy :-) Znajdę tylko stronę do wpisywania dietki, a jak znajdę chwilę więcej [...]
ojej! to póki co są za trudne pytania jak dla mnie - na siłkę chodzę dopiero 2 miesiące, do tej pory wyciskałam sobie bez jakiejś konkretnej wiedzy na ten temat, aczkolwiek będe musiała się na pewno dokształcic, bo skoro mam coś działać w tym temacie, to dobrze byłoby miec jakąkolwiek wiedze:-) postaram się moim laickim stylem odpowiedzieć na [...]
kurde, wiem, wiem. Znowu jakieś choróbsko mnie złąpało ostatnio. Kurde jakoś nie mogę wrócić do normalnego trybu życia. Namieszała mi ta sesja;/ Na siłkę i muay thai chodzę jak tylko się dobrze czuję, więc tak do końca to źle ze mną aż nie jest. Aczkolwiek jakoś tak trudno mi powrócić do codziennych wypisek, itd. Daję sobie czas do poniedziałku, [...]