SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/Mathilda

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 11500

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Chyba czymś się zatrułam, bo czuje się fatalnie. Wciąż mnie mdli,boli głowa i okropnie chce mi się spać. W jelitach mi sie przelewa. jajek na kolacje nie zjadłam, bo nie byłam w stanie. Kurkuma też doprowadza mnie do wymiotów. Zamiast tego odżywkę zapodałam, ale wcale mi nie jest dobrze po tym. Mam nadzieje jutro już poczuć się lepiej, ale chyba siłownia też nie wypali.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Mała trzymam kciuki co by zdrówko się uspokoiło. Trzeba zapyerdalać, nic lepiej nie robi na problemy i oczyszczenie myśli niż ostry trening. Tego Ci trzeba
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Kendra
Mała trzymam kciuki co by zdrówko się uspokoiło. Trzeba zapyerdalać, nic lepiej nie robi na problemy i oczyszczenie myśli niż ostry trening. Tego Ci trzeba


No już wracam do żywych Dzięki laska Dzisiaj mam nadzieje pocisnąć na treningu Tymczasem co wczoraj:

DZIEŃ 40










warzywa: cebula, kapusta biała, ogórki kiszone, pomidor, kapusta pekińska

płyny: woda ok 1 litra + wszelkie płyny z protokołu + 1,5 litra soku z marchewki (wyciskany samodzielnie)

suplementy: omega 3, zma, nopalin, probiotyki, enzymy, skrzypovita, bcaa, wit E

Protokół kortyzolowy dzień 2 - na tyle na ile mogłam


Wczoraj już się lepiej czułam, ale nadal brak apetytu. W nocy dobrze spałam więc dzisiaj już się wybieram na trening Troszkę jeszcze słaba jestem i przewiduję regres w ciężarze i w ogóle słabszy czas w wytrzymałościówce, ale dam z siebie wszystko


ps. ta melisa to jest niezłe ziółko cały czas chodzę na niesamowitym chillout'cie Mega uczucie, kiedy wczoraj samochód mi się zepsuł, a mi nawet ciśnienie nie skoczyło do góry Normalnie wprowadzam ją na stałe o ile w późniejszym czasie nie będę musiała wprwadzać większych dawek, żeby w ogóle działała(mam nadzieje, że organizm się tak nie przyzwyczaja)

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-05-26 09:01:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
DZIEŃ 41








warzywa: cebula, kapusta biała, ogórki kiszone, pomidor,

płyny: woda ok 2 litrów + wszelkie płyny z protokołu

suplementy: omega 3, zma, nopalin, probiotyki, enzymy, skrzypovita, bcaa, wit E i C

Protokół kortyzolowy dzień 3

Miska troche biedna, ale to zależeć będzie dalej jak bardzo będę głodna - jeśli mnie przyciśnie, to pewnie zjem jeszcze kraba i może jabłko.



1. wyciskanie lezac 5x5 5/5/5/5/2 - 27,5/32,5/35/40/42,5

2. podciaganie/opuszczanie 5x5 (clusters) z gumą

+ 4x po 3 obwody

8 wskoków na ławkę (poziom 7)

6 thrustersow -22,5kg

5 Sumo DL Hi Pull -20kg

4 burpee (męskie)

czas: 35:23

Trening - tak jak myślałam, poszedł słabiej - no ale patrząc na wczorajsze kalorie, to się nie dziwię.
WL - 4 seria z pomocą i 5 też - mniej powtórzeń wyszło, ale i tak myślę, że nieźle.
Podciąganie - wszystkie serie z gumą, ale widziałam brak mocy - chociaż robiłam z krótszymi przerwami - to w zasadzie osiągnąć linię oczu to był niesamowity wysiłek. 3 powtórzenia z ostatniej serii to już było bardziej opuszczanie, ale też leciałam jak kamień w dół.
Obwody - czas gorszy o ponad 4 minuty - w thrustersach zmniejszyłam obciążenie o 2,5kg i to tyle jeżeli chodzi zmiany. Dużo przerw między ćwiczeniami głownie dlatego, że brało mnie na wymioty i słabo mi było, ale dokończyłam. O dziwo burpee szło mi najlepiej. O interwałach mogłam zapomnieć - byłam wykończona.

Obecnie czuję się dobrze i wygląda na to, że wracam na właściwy tor. Nadal zachwalam melisę

Mimo iż zmian w cm u mnie prawie w ogóle nie ma to widzę poprawę jakości ciała - co już mnie cieszy Jestem silniejsza - może ciężarami nie powalam, ale wisi mi to Ja tam jestem zadowolona a jeszcze 6 tygodni zostało


Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-05-26 14:58:55

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-05-26 15:00:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
DZIEŃ 42






warzywa: cebula, ogórki kiszone, ogórek, pomidor

płyny: woda ok 2 litrów + wszelkie płyny z protokołu

suplementy: omega 3, zma, nopalin, probiotyki, enzymy, skrzypovita, bcaa, wit E i C

Protokół kortyzolowy dzień 4

Nie wiem czy uda mi się taką miske utrzymac, ale zakładam, że tak. Możliwe, że wyjdzie mniej węgli, ale to tylko dlatego, że nie wcisnę buraków i marchewki - chociaż marchewka, to liczona ogółem w takiej ilości bo do każdego posiłku chrupię sobie jakąś.





1. Push press 5x5 5/5/5/5/4 - 22,5/25/27,5/30/32,5

2. Power shrugs 5x5 30/35/40/45/50

+ 30-25-20-15-10-5

Sit upy

Wznosy z opadu

Wznosy kolan w wsparciu łokci

czas: 25:14

PP - regres ciężaru, ale to tylko dlatego, że przez cały ten tydzień - mimo praktycznie braku treningów bolą mnie barki (stawy) - no i też dlatego, że nie ma mocy po marnym jedzeniu. - co było widać w ilości powtórzeń.
PS - progres ciężaru, ale tu już muszę popracować, więc na razie to obciążenie pewnie zostanie. Czuję plecki
obwód - czas gorszy o jakieś 3 minuty, ale sie nie przejmuję, bo ćwiczenia idą mi cały czas płynniej z każdym tygodniem. Jedyne co, to jakoś dziwnie nogi mi dawały dzisiaj popalić we wznosach z opadu, ale przetrzymałam. Aero odpuściłam.

Ogolnie ten tydzień zawaliłam, ale już zbieram się do kupy i mam zamiar w najbliższym tygodniu coś powalczyc o progres. W Irlandii święto, bo już 3 czy 4 dzień jest 25 stopni - niestety słońca tu jak na lekarstwo - i ma tak byc jeszcze do końca nastepnego tygodnia. Słońce tutaj jest inne i 20 stopni jest odczuwalne jak 30 - a ja niestety bardzo źle znoszę wysoką temperaturę (co jest dziwne, bo niby taka ciepłolubna, ale jak za gorąco to też źle) no i na siłowni nie sa przygotowani na taka temperaturę, zero klimatyzacji, to ostatnie treningi to była masakra. Nadpotliwość, ciężko z oddechem, co chwile potrzebna przerwa i duuuuuuużo wody - a to z kolei w żołądku tez nie za dobrze działa, no i + problemy jelitowe = zero mocy. W tym tygodniu znowu o 6 na siłownie lecę, to powinno być dużo lepiej i będą siły na interwały, czy aero, po treningu.

Miałam kupić sobie kurkume w kapsułkach - ale za drogo to wychodzi, więc wsuwam normalnie. Tylko musze się pilnowac, bo już poszłam z żółtymi wąsami na stacje paliw i nie wiedziałam czemu sprzedawca tak się dziwnie zachowuje, że nawet nie mógl na mnie patrzeć tylko głowę odwracał, żeby mi się nie zaśmiać w twarz, dopiero w aucie patrząc w lusterko wsteczne zauważyłam. Pytam chłopaka czemu mi nie powiedział, że ide tam taka uwalona na żółto, a on sie smieje i twierdzi, że nie zauważył...


Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-05-27 13:45:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
DZIEŃ 43

nieliczony, bo nieplanowana wizyta u mechanika z samochodem była i 5 godzin byłam bez jedzenia, w domu rzuciłam się na owoce.

Mam problem z barkami. Odnawia mi się co chwilę ból (obecnie trwa on od ok 2 tygodni) stawów barkowych. Generalnie w normalnych czynnościach mi nie przeszkadza, ale jak musze cos pociągnąć, to już bardzo boli. np przy zakładaniu spodni, przy zmianie biegów podczas jazdy (wtedy boli najbardziej) albo przy wiązaniu worka ze śmieciami. Podczas ćwiczeń czuję je, ale nie bolą aż tak, jednak przed każdą serią ćwiczeń na barki muszę je rozgrzewać. Nie wiem co robić...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
odpusc wytrzymalosci
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
to mam zmodyfikować na ten czas treningi? Bo tak to wychodzi po 2 ćwiczenia siłowe i ewentualnie aero - to chyba jednak mało.... Mogłabym dołożyć jeszcze ze 3-4 ćwiczenia siłowe, ale to wtedy wyjdą mi zaledwie 3 dni treningowe + gpp (wytrzymałość z ciężarem ciała chyba nie będzie aż tak obciążała barków?) + może extra dzień aero... Nie chce się mijać z celem konkursu, ale też nie chcę pogorszyć tego bólu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
oczywiscie, nie ma obowizku robienia kompleksow ze sztangami, masz rozne mozliwoci wytrzymalosci, stawy musza odpoczac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Cześć dziewczyny, przykro mi to pisać, ale również jestem zmuszona zrezygnować z konkursu. Kilka dni temu miałam mały wypadek w pracy i obecnie mam problemy z kolanem i wznowienie problemów z odcinkiem lędźwiowym. Od lekarza mam zalecenia rezygnacji z siłowni na conajmniej 2 tygodnie z późniejszym stopniowym powrotem do ćwiczeń, ale z redukcją obciążenia o jakieś 50%. Szkoda mi tego konkursu, bo na prawdę miło było obserwować jak własne ciało pokonywało trudności, jak coraz lepiej radzi sobie z każdym ćwiczeniem. Życzę wszystkim sukcesów i 3mam za was kciuki laski!! Mam nadzieje wydobrzeć wkrótce
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pogubienie w diecie i wielka potrzeba pomocy

Następny temat

Chce się w końcu wziąść za siebie!

WHEY premium