chwile

Paatik trener super, bardzo zwraca uwagę na technikę. A dzieci uczy, żeby robiły "wycieraczki" na tego typu przeszkodach ;-) Na dziś zaplanowane bieganie w Lasku, póki co niestety jeszcze nie dotarłam, mam nadzieję że pod wieczór się uda. Za to była okazja podjechać na chwilę do klubu i znowu męczyłam skoki. Zaczyna mnie to irytować, wiem co robię [...]

Póki co reszta czuje się dobrze, ja tylko częściej odwiedzam toaletę ;-) Starszy niestety jak zachorował kiedyś to skończyło się szpitalem i kroplówką. Od tamtej pory nie chorował, nawet jak był pogrom w przedszkolu. Młoda jeść nie chce, trzeba picie wmuszać. Od soboty ma biegunkę, przez to jest odparzona. Na szczęście wymioty sporadycznie, [...]

14.07 środa Trening w klubie na przeszkodach. Tym razem najpierw zajęcia grupowe, później zostałam na open. Na zajęciach były 3 stacje, jak trener omówił poszczególne tory to zaczęłam się zastanawiać co ja tam robię i chciałam iść do domu %-) Jeden tor to były skoki z trampoliny i łapanie elementów. Ja się trampolin i skoków boję, więc początkowe [...]

[...] "Szczęśliwi biegają ultra" ani tej o plemieniu ale słyszałam że bardzo ciekawa i mam na liście do przeczytania :-) Niestety czasu póki co na czytanie nie mam, jedyne wolne chwile wykorzystuje na treningi. Moja znajoma biegła teraz 70km po górach, prawie 12h na trasie :-D Fajnie tak :-) Ja oprócz Barbariana 20km+ w przyszłym roku chciałabym [...]

[...] ;-) I na pewno inaczej jak ktoś zaczyna biegać w wielu 20 lat a inaczej jak się za to zabiera mając 35. Jawor niektóre dziewczyny są ode mnie młodsze o 10-20 lat, ja za chwile będę biegać w kategorii masters. W każdym razie biorąc pod uwagę fakt, że w niedzielę wpadło sporo górek, wczoraj siłowo nogi i dziś spore zakwasy to naprawdę ładnie [...]

Dziś z samego rana zwiedzanie okolicy. Tym razem pobiegłam w drugą stronę. Niestety trasa już nie taka fajna. Początek po leśnych ścieżkach, później ścieżka przy morzu gdzie było sporo piachu a następnie długi odcinek po nieutwardzonej drodze przez las, dostępnej dla samochodów. Droga fajna żeby trzymać stałe tempo i tętno, równa i płaska jednak [...]

Najgorsze jest właśnie to, że człowiek płaci a i tak nic z tego nie ma. Z opieką medyczną z pakietu z pracy też mam akurat kiepskie doświadczenia. Wczoraj pobiegłam, co prawda rano nie wstałam ale udało się przed południem. Szczegóły jak znajdę chwilę, bo do niedzieli znowu jestem sama. Z tego powodu zamiast podbiegów był wczoraj dłuższy, spokojny [...]

Co do kijków to są różne opinie, zarówno w internecie jak i wśród moich znajomych. Potrafią pomóc, ale mogą też mocno przeszkadzać. Trzeba umieć z nimi biegać. Ostatnio koledzy z drużyny przebiegli GUT 48 bez kijków. Do tej pory nigdy nie używałam, bo w OCR nie można, nawet na górskich trasach i dystansach 20-50km. Ogólnie zawodnicy OCR mają dość [...]

Musisz sobie szczerze odpowiedzieć na pytanie, czy będziesz w stanie faktycznie potraktować to treningowo. Albo tego kolegę poprosić, by ewentualnie studził Twoje zapędy w trakcie biegu ;) Awaryjnie ustaw sobie w Garminie alert na tempo: powyżej zaplanowanego będzie Ci co chwilę wibrował z ostrzeżeniem, a to strasznie irytujące jest :D

Paatik Mała siedzi tyłem do mnie więc nie widzi. Ale co się nagadałam to moje, przynajmniej mam pewność że bieg był w tempie konwersacyjnym %-) I co jakis czas w truchcie musiałam się schylać po listek czy gałązke, żeby ja czymś zająć na chwilę.

O mój ulubiony temat zegarków %-) Ja zegarek ściągam tylko do ładowania ;-) Noszę cały czas, bo mi zapisuje dobowy wykres tętna, więc widzę jakie mam tętno spoczynkowe i czy coś się zmienia. Tak naprawdę wszystko zależy od budżetu i wymagań w stosunku do zegarka. Miałam Suunto, ale to zupełnie nie mój klimat, nie miał wielu przydatnych dla mnie [...]

Przegłosowane ;-) Garmin rządzi. A wracając jeszcze na chwilę do tematu książek. Podba mi się podejście autora do kwestii diety. Nie stosuje żadnego konkretnego systemu żywieniowego, żadne vege, paleo, itp. ;-) je wszystko :-)

Tomasz są - to światowa czołówka ;-) Ja jeszcze nic nie planuje, nie wiem czego się spodziewać na takich dystansach. Na chwilę obecną największym problemem i tak jest ustalenie kalendarza, bo wcześniej biegi były porozkładane od kwietnia do października a teraz większość najlepszych imprez pokrywa się lub są tydzień po tygodniu. Pewnie wpadnie [...]

Najwyżej tak zrobię. Póki co nie przestało padać nawet na chwilę... Jeszcze nawiązując do dyskusji u Damina o sprzęcie ;-) Na ten półmaraton górski który biegnę za tydzień sprzęt obowiązkowy to folia NRC (min. 140x200), naładowany telefon, kubek lub bidon, i w związku z pandemią maseczka do zakrywania twarzy. Za brak każdego elementu dodatkowe 10 [...]

Paatik z tego co widzę to Strava pokazuje tylko moving time, czyli czas w ruchu a nie czas całej aktywności. Na trasie spędziłam godzinę dłużej ;-) Niestety na chwilę obecną nie ma jeszcze wyników, na rozdanie nagród nie zostałam ale nie wiem nawet czy była jakaś dekoracja w mojej kategorii. W każdym razie bieg był ciężki, miałam problemy natury [...]

Damian już chwilę mam ten tytuł ;-) Poza tym wiesz, Ty od razu jedziesz po puchar, a ja chcę ten pierwszy ultra zaliczyć i przeżyć %-) Choć oczywiście z dobrym wynikiem, bez obaw o walkę z limitem czasowym. Ghorta czyli wychodzi na to, że jednak suplementacja jest wskazana, szczególnie u kobiet. Damian, Fighter wielu miłośników diety wegańskiej [...]

28.10 czwartek Pobiegane. Wyszłam dopiero o 20 więc tym razem ciemność. Uzbrojona w dwie czołówki (jedna na głowie, druga w ręce %-) ) postanowiłam pobiec nieoświetloną drogą na skraju osiedla. Początek ok, nawet fajnie się biegło. Niestety moja odwaga skończyła się w momencie, jak zobaczyłam w oddali drzewo, którego nie powinno tam być, bo przy [...]

30.10 sobota Spokojny bieg w lasku. Tym razem dla odmiany w pierwszej części lasu, gdzie nie ma dłuższych podbiegów i zbiegów, za to jest trudny teren, dużo kamieni i korzeni i kilka krótkich stromych odcinków. Kolory w lesie cudne :-D Dla mnie jesień może być cały rok ;-) Miało być głównie w S2 ale nie wyszło %-) Pierwsza część wg założeń, tętno [...]

Do tej pory nie korzystałam z żadnych przeciwdeszczowych ubrań %-) Głównie dlatego, że na biegach OCR i tak sie nie przydają, jak co chwilę trzeba wchodzić do wody. Raczej patrzyłam na to, żeby ubrania były lekkie jak sa mokre. Podobnie buty, co z tego że są modele nieprzemakalne, skoro jak woda wleci górą to juz nie wyleci i chlupie w bucie przez [...]

Szczerze mówiąc nie zdarzyło mi się, żebym się wychodziła w trakcie biegu, nawet przy paskudnej pogodzie. Jednak wystarczy że się na chwilę zatrzymam, przejdę do marszu czy na zawodach stoję w kolejce do przeszkody i wtedy momentalnie robi mi się zimno i później ciężko się znowu rozgrzać. Stąd wniosek - nie zatrzymywać się %-);-)