Waga- trollolololo, no ile może być? %-) Środa, góra lekko: 3000 kcal SS: Wyciskanie na skosie + wyciąg górny szeroki małpi nachwyt 4 seria (zamiast 5) 10 powtórzeń 80 kg // 75 kg = +5 kg, + 5 kg Na skosie 3 pierwsze serie po 10 powtórzeń, czwarta 8, ale na upartego z asekuracją weszłoby 10; nie było sensu jednak robić z popuszczeniem, bo i tak [...]
No muszę Cię niestety zmartwić w kwestii techniki, bo dalej ją kaleczę, co wyjdzie na jaw jutro. Ale nie wywołujmy wilka z lasu. :) Dobra, idę się położyć na chwilę, bo coś strasznie zmęczony jestem. Potem ostatni posiłek i na nockę.
Day number ten – So much for the eventfulness! Niezwykle owocny dzień – powrót po nocce, 5-6 godzin snu (nie ma to jak pełna regeneracja) i śniadanie o 14. :E Wyszło nieplanowane JEM/NIE jem, ale kcal wyrobione. Żeby było o czym pisać, to zmierzyłem pas (wysokość pępka) i okazało się, że jeszcze trochę spadł – na chwilę obecną jest 77 cm (na [...]
Regenat – nie wiem, czy przypadkiem nie ironizujesz, ale bardzo miło mi to słyszeć (a właściwie czytać) :) Dodatkowo motywuje mnie to do prowadzenia dziennika. Day number eleven – Pure evil and hate O ja pyer****, ale zayebisty tren. Po zakończeniu czułem się jak wyżęta szmata. 1. Przysiady ze sztangą na barkach rampa 12 [...]
Day number sixteen - Pause Noc zeszła znośnie - tym razem się wysiedziałem, a po powrocie wyspałem. Przed snem zrobiłem jeszcze pomiary, i, tak jak się spodziewałem, wahania są minimalne w stosunku do zeszłego tygodnia (waga 67,1->67 kg, pas 77->78 cm), także od jutra będzie wpadać dodatkowe 300 kcal. Momentami czuję domsy klatkowe, więc musiałem [...]
Day number twenty one – Congestion Trening przebiegałby szybko i sprawnie, gdyby nie tłumy ludzi wylewające się z każdego kąta siłowni. Wystarczyło na chwilę odwrócić wzrok, żeby w upatrzonym do ćwiczenia miejscu zmaterializowały się trzy osoby, które chcą korzystać akurat z tych samych sztangielek. W związku z tym kilka przerw między seriami [...]
Day number twenty four – Summoning of the Mighty Necrowizard whose Anabzagorathic Mooncurse is going to channel all Gains of the world into my body Poza dwudziestopięciominutowym aero (5,2 km) nic godnego uwagi się nie działo, także trzeba było chociaż popracować nad tytułem, żeby wypiska czymś się wyróżniała. Za to za jakąś godzinę z czeka mnie [...]
Day number fifty six – ‘You are weak. Why are you weak? Because you lack… HATRED.’ W ostatnich dniach nie dawałem wypisek, bo stwierdziłem, że prowadzenie dziennika chorobowego niezbyt pasuje do tego działu. W gruncie rzeczy mógłbym jeszcze trochę poleżakować, ale uznałem, że nadaję się już do powrotu na siłkę. Oczywiście, żeby nie powrócić na [...]
Wypiska środowa: Day number eighty eight - You have my permission to grow O ile wtorkowe DOMS'y nożne jako tako pozwalały żyć, to te, z którymi obudziłem się wczoraj sprawiły, że miałem spore problemy z dojściem na wuef. Jakby tego było mało, akurat była piłka (na dworze - a ja miałem do wyboru ubrać warriory lub buty zimowe - wybrałem warriory, [...]
Przez rok, to można sporo osiągnąć. Będę dobrej myśli ;-D Tymczasem ... Jak obiecywałem sobie wcześniej, dziś planowe dłuższe rowerowanie. Już od rana sposobiłem się do tej wyprawy. Umyłem rower, wyregulowałem przerzutkę tylną, nawodniłem się i makaronu podjadłem coby energię mięć na przejażdżkę. Mając na uwadze, że zwykle marzłem na [...]
dzięki :) maksów nie znam na chwilę obecną siad-brak progresu od bardzo dawna,170 na zawołanie zrobię w samym pasie mc sumo już spokojnie powyżej 200kg,ale obecny trening jest jednak z priorytetem na wl i siad wl-bark zaleczony,zapomniałem dopisać,że dzisiejsza ławka z zatrzymaniem,więc prognozy są dobre jak będę maksował-wrzucę na pewno filmy ;)
to nie był maks ;) robiłem dodatkowo po 155x5 w pasie i opaskach na nadgarstki. to miał być ostatni raz w bandażach ;) na tamtą chwilę to bym 180x2/x3 siadł albo ok 190 na raz. Za 3 tyg trening już tylko w bandażach A załamania mięśniowego się nie ma co bać jak się ma 2-3ludzi do pomocy.W 5/3/1 tłukłem siady i martwy do załamania. Ale od [...]
magnezja jest. To nie kwestia słabego chwytu. Ja zwyczajnie niepewnie się jeszcze w sumo czuję. A z drugiej strony na chwilę obecną klasyk jest słabszy niż sumo.
na razie to ja muszę robić prace do teczki na studia. Jak będę miał chwilę-będę wszystko tłumaczył,bo widzę czasami że ludzi ponosi ostra wyobraźnia przy układaniu 5/3/1 ;P
kończę trening,piję w szatni gainera/białko+napój węglowodanowy,wsiadam na rower,jadę nad taki zalew(1km od siłowni) chwile odpoczywam i śmigam ;) Wendler mówi tak: -nie częściej niż co drugi dzień -nigdy dzień przed martwymi lub siadem -może być po treningu (najlepiej siadów lub ciągów) Hill sprinty maja tę zaletę,że nie ryją stawów i dużo [...]
pare stron temu chyba robiłem 180x3 poniżej punktu zaliczenia w IPFi'e(a pełny bez boxa na tę chwilę koło 180kg) ...zresztą dzisiaj robię boxy to się okaże ;)
Boksero-maści są na krótką chwilę dobre. Czytam znowu "Juper Joints" i "Relax into Stretch" Pavla Tsatsoulina. Koleś wie co pisze,a ja to wprowadzę w życie ;) Shitman-ja kiedyś zrobiłem taki trening,że musiałem wchodzisz po schodach przy poręczy,bo nie wyrabiałem siłowo xD Vencl1Lq-L O L xD
DC jest w pyte. Za chwilę sobie zrobię wszystkie ćwiczenia na góre ciała na 15-30p rest pauzem i mam nadzieję wymieniać powoli garderobę. Serio wierzysz w to, że trzeba bawić się w izolacje i w ogóle w to, by atakować mieśnie z każdej strony, bo inaczej bryndza?
[...] obeiktowi poprawiac zrozumienie trescie ze wzgledu na znalezienie sie w "sowiskim" otoczeniu warto sprobowac uzyc ich jako drugiej linijki zeby jego procesy poznawcze mialy chwile wytchnienia, byc moze nasz rozmowca przecenil sie nieco co do tych 3 linijek i zaakceptowalismy te przechwalki zbyt pochopnie, wrzuczenie drugiej linijki sladajacej [...]