[...] z tego *****skiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery. ___________________________________________________________ Profesor mówi do studenta: - Nie zaliczę panu roku. Ani razu nie był pan na zajęciach. - Niech da mi pan szansę! - Przykro mi. - A gdybym tak wszedł na ścianę, przespacerował się po niej i zszedł spowrotem na ziemię, da mi pan 3? [...]
[...] Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem". Jasiu: "Strzała" Dyrektor odetchnął z ulgą, "Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!" ======================================= Syn Billa Gates'a miał kłopotliwy problem, więc zapytał o [...]
Pewnego razu Hans zorganizowal zawody w skoki wzwyz. 1 Zyd skoczyl 1,5 m dostal kromke chleba, 2 zyd skoczyl 2 m tez dostal kromke chleba. W koncu jednemu udalo sie skoczyc 3 m, Hans podchodzi i strzela mu w glowe. Zydki pytaja: "Hans Hans czemu go zabiles?" A on na to "A kto mu kazal skakac wyzej niz ogrodzenie?"
[...] nie odzywając się ani słowem. Kiedy wyjechałem do pracy czułem się samotny i niedowartościowany. Jak tylko wszedłem do biura sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej - ktoś pamiętał Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała: - Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana [...]
Pewnego razu gdzieś na zapomianej wsie gdzie psy szczekają dupami,a prąd zawraca na liniach i gdzie słońce nie świeci żyłą sobie rodzinka - ojciec, matka i trzech synów.Żyli oni tylko dzięki swojej jedynej krowie. Jednego ranka ojcieć szedł jak co dzień do obory wydoić krowe. Wchodzi patrzy - na scianach krew, flaki a na środku zamiast krowy leży [...]
[...] była organistką w kościele, miała już prawie 70 lat na karku i była starą panną. Była podziwiana przez wszystkich parafian za swą dobroć i oddanie sprawom kościoła. Pewnego razu wpadł do niej ksiądz omówić szczegóły jakiejś kościelnej uroczystości. Pani Stasia zaprosiła duchownego do pokoju gościnnego i zaoferowała mu herbatkę. Ksiądz usiadł [...]
[...] bez wysiłku. Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie za 95 punktów: - "Które koło?" ---------------------------------------------------------------- Pewnego razu egzaminator zapytał studenta: Jak można zmierzyć wysokość budynku za pomocą barometru? To bardzo łatwe - odpowiedział student - trzeba wejść na dach budynku, przywiązać [...]
[...] ale co było począć - zrobił niedźwiedziowi laskę, ale przysiągł że w następny sezon kupi sobie lepszy sprzęt i tego niedźwiedzia upoluje, no ale sprawa powtórzyła się i tak kilka razy. Aż pewnego razu gdy znowu mu się nie udało ustrzelić niedźwiedzia, ten podszedł do niego i powiedział: - Wiesz co, stary, ty tu chyba nie przyjeżdżasz polować...
[...] głodny. - Mam kawałek bułki, ale to wszystko co mogę dla ciebie zrobić. Dał mu bułkę. Jedzie dalej, patrzy, a przy drodze stoi niebieska postać. Wychodzi z samochodu i od razu woła: - A ty skąd się urwałeś, mały, pierd****y ufoludku!? - Dowód osobisty i prawo jazdy proszę! Na środku parkowej alejki stoi młody policjant i płacze. Przechodzień [...]
[...] z dziurką. Facet zdziwił się, ale jednak dał się skusić. Poszedł, zrobił co trzeba i mu się to spodobało. Przychodził przez cały miesiąc i brał deskę z dziurką. Pewnego razu przychodzi, wyciąga 5zł ale mówi: - A dla stałych klientów macie coś? - Tak, mamy. Proszę iść do końca korytarza i drzwi po lewo. Facet idzie zadowolony, wchodzi, [...]
[...] podchodzi do konfesjonału i mówi: - Ja w sprawie Misia. - Spie*dalaj, już nie mam kasy. Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok. - Co ty do ku*wy nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś? - zapytał [...]
[...] siedem dych. - Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem. Żona biegnie do męża i pyta: - Józek, ale on mówi, ze ma tylko 7 dych. Zrobić to? - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki. Żona biegnie z powrotem i mówi, ze zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga aparaturę. Oczom żony [...]
[...] jeszcze kur.wę! Nagle zamieszanie, plusk, ktoś skoczył do basenu i rozpaczliwie płynie do brzegu, już prawie rekin go dopadł, ale jakimś cudem śmiałek wyszedł z basenu. Od razu podbiegł do niego milioner z tłumem gapiów i mówi: -Gratuluję, jestem pod wrażeniem, jak pan to zrobił? -Gdzie ta kur.wa..... -Ależ, spokojnie, zaraz pan otrzyma milion [...]
[...] jaka to ja jestem inteligenta! Ha. Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o dokładnie o północy, tak jak obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. "Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż po chwili [...]
Byl we wsi takich chłop Mariusz ;)) mial na imie i sily mial jak dąb. Uprawial swoj sad ale pewnego razu zauwarzyl ze ktos kradnie jablka. Pomysla ze zaczai sie za drzewami noc i dopadie zlodzieja. Zapadla noc, Mariszusz czeka i slyszy ktos wchodzi na jablonke. W tym momencie Mariszu zerwal sie i zlapal zlodzieja za jaja ;) i mowi kto to? bo [...]
[...] Rżewski jak nie gwizdnie! *** Porucznik Rżewski dowiedział się, iż aby poznać dziewczynę, trzeba do niej swobodnie podejść, porozmawiać o pogodzie i przedstawić się. Pewnego razu spotkał śliczną dziewczynę spacerującą z pudelkiem. Podszedł więc, z całej siły kopnął pieska w dupę i rzekł: - Nisko leci. Chyba na deszcz... Nawiasem mówiąc, niech [...]
[...] A masz...! A Jasio krzyczy: - Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał! Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok. "Co ty do ****y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" [...]
[...] tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint gdyby nie fakt, że dziadek pracował przez niemal godzinę nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po ok. godzinie zmęczenie kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez [...]
[...] on juz polecial! - Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie pania uzadlil! - Aaaa! To bylo w parku, przy fontannie, na lawce pod drzewem. - Kretynko! Posmaruje ta czesc ciala, w ktora cie ucial! - To trzeba bylo od razu tak mowic! W palec mnie uzadlil. Boze, jak to boli! - Ktory konkretnie? A skad mam wiedziec? Wszystkie trzmiele wygladaja podobnie...