Nie no mój kierownik to niezły zj**. Pisze, że ma inne ważne obowiązki i nie poprowadzi ćwiczeń z takiej bionformatyki po angielsku i żeby ktoś z nas to poprowadził. Chłop piszę na kilka dni przed kursem, żeby poprowadzić kurs m.in. do mnie, którego nigdy nie prowadziłem. Niby tematycznie podobny do tego co prowadziłem po polsku, ale no naprawdę już mam dużo nadgodzin i prowadzić zupełnie nowy kurs po angielsku i jeszcze to ogłasza kilka dni przed rozpoczęciem ehh... No kvrwa d****, jeszcze rozumiem, żeby się coś mu stało i nie mógł prowadzić, a ten
chooy po prostu kombinuje. Zgadałem się z ziomkiem, że nie będziemy pisać, bo nie jesteśmy chętnie i chuy, może się odpyerdoli. Jest jeszcze dwóch co to mają mniej nadgodzin, ale oni też nie powinni za niego robić, ewidentnie szuka murzynów do yebania za niego.
Ogólnie kierownik cwaniak naucza kilka różnych bioinformatyk i to w dodatku wykłady prowadzi zdalnie (bo tak sobie to załatwił), a przedmioty ma obcykane, bo prowadzi je od kilkunastu lat i praktycznie mało co zmienia. Koleś się ustawił konkretnie to trzeba przyznać, a reszta murzynów musi robić za niego ćwiczenia, wymyślać zadania, sprawdzać sprawozdania, jakieś konsultacje dla studentów, a on praktycznie mówi to samo na tych różnych wykładach od kilkunastu lat.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2023-04-12 22:30:12