W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

ja od jakiegoś czasu ma wysrane na mody trendy itd
najbardziej gardzę ludżmi "banerami" tzn takimi w ciuchach markowych typu koszulka czy bluza za mnóstwo kasy z wielkim napisem czy logiem firmy
to chodzące banery które płacą sporo siana za przywilej reklamowania marki i jeszcze święcie wierzą że są prestiżowi i światowi
że nosząc koszulkę takiego Guess są częścią lepszego świata , że uczestniczą w awansie społecznym

coraz bardziej szanuję natomiast "dziwaków" bo se żyją i wyglądają po swojemu i w tym zmagdonaldyzowanym świecie są tacy jacy chcą być
nie dają sobie wmówić że "trzeba"

o ile musiałem trzymać kiedyś jakiś dress code to obecnie ... nawet nie próbuję udawać
bo jeśli ktoś ma mnie ocenić przez pryzmat gałganu to niech od razu se daruje jakikolwiek kontakt

Podzielam Twoje zdanie mój interlokutorze.

no to morowo

Ja też mam swój styl. Dla wtajemniczonych coś pomiędzy ny hardcore styl z 90tych a tradycyjne dżinsy oto, czasem skóra. Dres to na jak idę z albo na trening. Tak po domu albo nago albo w dresie w zimie

Pilek spodoba ci się. Wiesz jak biali Brazylijczycy nazywają czarnych Brazylijczyków?

"Oxygen thief", złodziej tlenu, bo maja duże dziurki w nosie i wdychają wiecej powietrza.

loool myśląłem, że dlatego, że nie powinni żyć

grind

Ja też mam swój styl. Dla wtajemniczonych coś pomiędzy ny hardcore styl z 90tych a tradycyjne dżinsy oto, czasem skóra. Dres to na jak idę z albo na trening. Tak po domu albo nago albo w dresie w zimie

Jaki to jest styl hardcore z lat 90?

Pewnie szerokie spodnie, łańcuchy i wpyerdol jak się na niego krzywo spojrzysz

Kilka poglądowych fotek , czapek nie nosze