W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Mniejsze psy rzeczywiście takie bardziej. Te duże raczej spokojne. Miałem owczarka niemieckiego i lancashire heeler i ten drugi to był taki bardziej do zaczepki skory

pilek no siwiutki, dożył 13 lat.

bane coś w tym jest :) ale większość z nich trzeba bronić a mój nie bał się nawet większych od siebie.

Ja mam amstaffa i go pogonił york... ;/

kurde jakbym miał mieć znowu psa, to chciałbym też jamnika :)

pewnego razu ... pogubiłem środki wyrazu ... idę pomarzyć
idę się przejść gdzieś pełna swoboda to totalna przygoda
mogę ją przeżyć we śnie
to może powodować że nie chce mi się wstawać wcześniej
to słowo relaksować się pomnożone razy dwieście

Ale ja pisalem powaznie ,te psy to "kamikadze "nie odpuszczają i rzucają się do większych

Ja ci powiem BlacCat, że rozumiem ludzi chcących spokojne życie. Tak niektórzy idą w ten wyścig szczurów, a czasem człowiek chciałby sobie spokojnie żyć.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 11/26/2018 11:41:22 PM

Jedyne czego boją się psy to wybuchy + wizyty u weterynarza

Puar

Jedyne czego boją się psy to wybuchy + wizyty u weterynarza

tak? to co powiesz na to, że mój jajnik miał wyj**ane na grzmoty a w sylwestra podbiegł nawet pod petarde i złapał ja w pysk, a kiedy wystrzeliła to tylko sie wzdrygnął i nic wiecej i zaraz chciał kolejnej bo uznał że fajna zabawa

Puar

Jedyne czego boją się psy to wybuchy + wizyty u weterynarza

Tak ,najgorszy jest "nowy rok" i petardy wystrzeliwane przez "robactwo" ,ktore nie ma na co wydawac hajsu
Puar to nie jest zaden "pojazd" w twoim kierunku (masz rację)