W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

No nie dziwie ci się zabstyl. Sam nieraz chciałem zadźgać niejednego. Dźgać raz po raz albo tak je*ac bejsbolem skur*ysyna na ziemi i łamać kości. Człowiek jest grzeczny, a tu nagle ktoś ci wyjeżdża. A tak zazwyczaj i tak jakichś problemów nie mam bo ludzie wokół niekonfliktowi, nietrenujacy i suchoklatesy.

Trener jest słaby psychicznie i tyle. Nauczyciele to samo. Ja ze studentami na ćwiczeniach zawsze trzymam dystans, odpowiednią mowa ciała, intonacja, konsekwencją i za niesubordynację kara. Zresztą studentów łatwiej jest trzymać w pionie, bo możesz mu tam dać niezaliczenie itp i z głowy w takiej gimbazie, gdzie niektórym patusom wszystko lata koło chvja jest ciężej, więc nigdy nie chciałem uczyć w szkole. Ja nienawidzę jak mnie ktoś nie szanuje.

grind

Dzisiaj to małe grono docenia umiejętności przemocy i mało jest kobiet, które to lubią. Nic wciąż są rozumne niewiasty wiedzące,że facet ma.byc silny i się dobrze nap*****lac-poza innymi przymiotami oczywiście.

Mi się wydaje że około 90% hetero kobiet to lubi, tylko po prostu lesbijskie feministki w ostatnim czasie mocno doszły do głosu i mają duży wpływ na pop kulturę

Tutaj też sie zgodze z Puarem jednak

Ja to zdaje sobie sprawę, że moim problemem jest to że nie umiem się odezwać, postawić. A z drugiej strony jak taki byk się do mnie dowala, to jak mu odszczekne, to no jest większy ode mnie trochę, także, zarobie po ryju i tyle z tego będę miał.

Chociaż Grind sie obraca jednak w innym towarzystwie wiekowo niż ja

Ja się stresuję nawet podczas normalnej rozmowy z kimś spoza rodziny, a co dopiero jak ktoś na mnie drze ryja i grozi. To wtedy paraliż totalny, po prostu siedzę cicho i czekam aż mu się znudzi. Wiem że to głupie ale innego sposobu nie wymyśliłem.

Broń sobie załatw, nie trzeba być do niej silnym. Ktoś cię napada a nie chcesz się bić to musi się liczyć z konsekwencjami

Ja w szkole jakoś problemów nie miałem. O dziwo najfajniej było w gimbazie, a sporo osób narzekało na gimnazja. Ja zawsze starałem się być ok, ale jeszcze kiedyś coś odyebie

W szkole broń? Słabo. Teraz to się tym nie martwię bo do szkoły nie chodzę ale pewnie do niej wrócę. O ja pierdyle to jest chyba jedyny plus chorowania, że nie muszę chodzić do tej zakichsnej budy.

Też miałem to samo co Wy Panowie z agresją i przemocowymi rozwiązaniami. Niestety to strasznie uzależnia i trzeba bardzo uważać, bo w pewnym momencie można mieć problem, żeby zawrócić z tego i chxj wie co będzie. Niestety, ale konsekwencje prawne mnie odstraszają od takich sytuacji.

Panny starsze tego nie lubią, bo uważają, że to przywilej młodzieży, a nie dorosłego mężczyzny. Niestety, ale w pewnym wieku są inne wymagania i priorytety, a agresje powinno się realizować w ramach zdobywania wysokiej pozycji społecznej.