W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

forume myślicie pociągnie jeszcze 20 lat ?

Jacob2904

Prawda jest taka, że inni mogą cię uszkodzić fizycznie to nie podlega dyskusji, ale jeśli chodzi o wjazd na psychikę to teoretycznie nie jest to możliwe i nic nikomu nie grozi to dopiero nasze myśli odbierające informacje z otoczenia mogą powodować ból mentalny. Gdyby ktoś zaczął coś mówić przykrego do głuchego, tego kto nie zna języka, bo jest obcokrajowcem albo kogoś kto ma upośledzenie umysłowe w stopniu znacznym, to komuś takiemu słowami nie można wjechać na psychikę, pogrążyć go w smutku czy lęku, bo pomimo docierającej informacji z zewnątrz, taka osoba nie jest w stanie zidentyfikować słów przez co nie jest w stanie stworzyć odpowiednich myśli w głowie, które potem stają się źródłem cierpienia.

Psychologia kwantowa.

Ma dużo więcej sensu niż ludzie myślą. No ale jak mówi twój opis są więźniami swojego umysłu, przekonan i wyobrażeń

QhuTaz

forume myślicie pociągnie jeszcze 20 lat ?

Tak, któryś spamowy zarobas je odkupi

Nie wiem Prosiaczku. Małe szanse widzę ale z kolei przecież już ciągnie 20.

No generalnie jak nasz spam to forum ciągnie, to nie wiem czy kolorowa przyszłość. Ale rzeczy, które wychodzą z mody wracają do niej to może i któregoś razu fora odżyją?

Wtedy będziemy tam chodzić i szydzić, pacz fora odkryli, myśmy to mieli 40 lat temu. Kiedyś to było

Hahaha

Fora są fajne, a jak nie ma jakoś dużo osób to lepiej, bo się lepiej wszyscy znają, ja bywałem i pisałem na sherdogu, ale tam jest masa ludzi, powiedziałbym, że nawet za dużo. To samo na Facebooku, gdzie jest 1000 osób i praktycznie jesteś tam sam, nikogo nie znasz. Tutaj przynajmniej każdy każdego jako tako zna.

Ogólnie musiałem wymyśleć różne sposoby na zmniejszenie lęku i przy trudnych sytuacjach naprawdę sporo rzeczy przejrzałem, naprawdę dużo i chwytałem się różnych sposobów, sytuacje stresowe bardzo mnie do tego zmotywowały (to był sytuacje, które niekoniecznie u innych mogłyby wywołać duży stres, ale u mnie wywoływały). Na stres dobrze działał u mnie skupienie na teraźniejszości - (mindfullness, trochę z Eckharta Tolle - ale z kilkoma rzeczami się z nim nie zgadzam, trochę z innych psychoterapeutów - i tutaj też nie wszystko się u mnie sprawdziło ale część tak, których stacjonarnie, książki, Internet).

Tak naprawdę, jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia fizycznego to jesteśmy bezpieczni na chwilę obecną. W dodatku nasz umysł kreuje wyobrażenia i to tępe narzędzie często nie jest w stanie odróżnić wyobrażenia od rzeczywistości. Przez to nieraz tkwimy w pewnych katastrofizacjach, czarnych myślach, że coś się stanie, że będzie źle, a nasz umysł interpretuje to tak jakby się już to działo. Planować, robić, wracać do teraźniejszości, ale nie tkwić w jakichś wyobrażeniach.

To co jeszcze zaobserwowałem u siebie to to, że jak zaczynam myśleć o czymś stresującym to najlepiej uciąć to na samym początku, wracając i skupiając się na teraźniejszości (są odpowiednie techniki) albo zdając sobie sprawę z tępoty naszego umysłu. Pierwsza negatywna myśl generuje emocje, emocje generują myśli, myśli generują emocje. O wiele ciężej się wyciszyć i uspokoić, gdy jest już w nas tyle myśli i emocji, więc należy zrobić to na samym początku, gdy zauważymy jakąś govnianą myśl.



Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2023-01-06 23:38:48

Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2023-01-06 23:39:04

Idę próbować spać z tym j**anym bolącym gardłem.
Czimta sie chopy

najlepsze jest to ,ze myślenie, że myślami jesteśmy się przyygotować do czegoś realnego to bzdura, bo stres może doprowadzić do ptsd, anie do poprawy reagowania