W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

a co wygadujesz ?

Ja jak poszedłem do pewnej małej firmy pracować, to ode mnie się zaczął bunt niektórych pracowników robić, bo ja się nie dałem w chvja robić i innym radziłem to samo

Ja mówię że to ch**owa praca i ch**owe pieniądze i Zara stąd spyerdalam

Więc w sumie to że nie przedłuża umowy to żadna niespodzianka xD

Tu na zakładzie na razie leppsse mam kontakty z UPAincami niż z polaczkami

Ukrainiec pokornie yebie, a z brygadzistami się gada jak z ludźmi
Polski brygadzista to ma ego jakby co najmniej rakiety budował a nie kurczaka kroił

No niestety, też się z tym spotkałem w akademiku czy na zajęciach. Obcokrajowcy na ogół są bardziej ulegli, mniej przemądrzali i mniej sprawiają kłopotów. Ukraińcy jak chlali u mnie w składzie to siedzieli u siebie i było git, a Polskie towarzystwo darło mordę na korytarzu i trzeba było sprowadzać do parteru. Na zajęciach Ukrainki miłe i grzeczne, p0lki musiałem kilka razy upomnieć, a Polacy też lubią pokazać co to oni nie są i też trzeba zadać odpowiednie pytanie i wtedy

Zmiany nie są złe, też te jeśli chodzi o pracę. Ja teraz będę trenował chyba coś innego, bo się sekcje zaczynają otwierać chyba bardziej (chociaż nie wiem czy wcześniej nie były otwarte, nie sprawdzałem), tylko, żeby sobie głowy za bardzo nie obić, bo w sumie jestem na tej szermierce japońskiej, ale większość tam to ludzie zafascynowani Japonią, jakieś mangozyeby (sami siebie tak nazywają), mało tych, co przyszli przede wszystkim dla walki, mimo że mam bf 15-20% to fizycznie tam najlepiej wyglądam niż co poniektórzy co trenują po kilka lat, no i sparingów też nie ma, same ćwiczenia w parach.

Ja kuhwa obcinam kcal, bo jak patrzę na foty sprzed kilku miesięcy, to mnie ulało jak sam skuhwysyn

Agares ty w Krakowie urzędujesz ?
poszukaj klubu walk rycerskich nie mylić z rekonstrukcją historyczną okresu rycerskiego walki rycerskie to jest dyscyplina sportu aczkolwiek pokrewny temat z rekonstrukcją i to i to idzie się ponap*****lać solidnie bronią białą i kiedy mówię solidnie to mam na myśli solidnie

przykładowo takie coś



Zmieniony przez - QhuTaz w dniu 5/14/2021 1:28:53 PM

No myślę, że uderzę do Krakowskiej Szkoły Fechtunku i obadam teren. Muszę mieć jakiś sport, bo jak nie uprawiam sportu to mnie w plecach napyerdala. No i zawsze to jakiś kontakt z ludźmi. Chociaż powiem wam, że u siebie na uczelni to mogę z ludźmi rozmawiać godzinami, a na tamtej szermierce są ziomki, ale ciężko o jakiś wspólny temat.

no i są oczywiście kluby które konstruują dawną szermierkę ... mieczem rapierem szablą szpadą (nie ... nie mylić z dzisiejszą szermierkę olimpijską gdzie w dziwnych trykotach z durszlakiem na głowie dźwigają się antenkami)
tam wszędzie masz treningi sparingi walki turnieje spodobałoby ci się my operujesz też prawdziwą bronią oczywiście przystosowaną do współzawodnictwa sportowego

bo tym trzeba się interesować

te wszystkie sprawy dookoła rycerskie czy historyczne rekonstrukcyjne szermiercze to większość pasjonaci ludzie którzy kończyli historię lub są "historykami amatorami"

podobnie z Japonią ludzie którzy trenują sztuki walki i tak dalej i istresują się kulturą na ty akurat trafiłeś na
frakcję mangozyebów ... z tymi pierwszymi byłoby o czym pogadać a z tymi od mangi to możesz o hentajcach porozprawiać