W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Właśnie czytałem. Również problemy z płodnością oraz zgęstnienie krwi, wyższe ciśnienie, oraz pogorszenie bezdechu nocnego jeśli ktoś ma skłonności

no to mega do mnie pasuje ;-\ kiedyś autentycznie mi krwii nie mogli pobrać, bo nie leciało. Masakra to była.

Póki się jest młodym większość tych kwestii to nie problem ale im dalej tym gorzej

Czyli dobrze by było obniżyć...

Tak w ogóle mój kolega dostał do prowadzenia kurs programowania w R. Zupełnie nowy kurs, który ma opracować. Dostał to jakoś 1,5 tygodnia przed rozpoczęciem roku akademickiego, niby się uczy Pythona i działa w bioinformatyce, ale nigdy nie uczył się programowania w R, a teraz ma tego nauczać....

No to się zastanawiam jak to będzie wyglądać za 5-10 lat u mnie, może też będą potrzebne wspomagacze. Ale wam powiem, że im starszy jestem tym mniej się przejmuje jak coś się zyebie czy to w życiu czy w pracy.

k***a mać, moja była jest była ale próbuje się tak przyjaźnić że jakbym na to pozwolił to w praktyce poza sexem i czułościami wszystko by wyglądało na codzien jak wcześniej.

Muszę przemyśleć czy aby na pewno przyjaźń w związku mi pasuje, bo potem po rozstaniu to komplikuje życie

grind

k***a mać, moja była jest była ale próbuje się tak przyjaźnić że jakbym na to pozwolił to w praktyce poza sexem i czułościami wszystko by wyglądało na codzien jak wcześniej.

Muszę przemyśleć czy aby na pewno przyjaźń w związku mi pasuje, bo potem po rozstaniu to komplikuje życie

Powiem ci tak od siebie , nigdy nie będziecie już "przyjaciółmi " , nigdy , zawsze będzie jakiś "podtekst " itp
I moja rada albo chcesz wracać do dawnej dziewczyny , albo przekreśl wszystko i poświęć się nowemu związkowi (to już jest twój wybór ) , napewno już z byłą dziewczyną nie będziecie w relacji kolega /koleżanka jeżeli w grę w wchodzą uczucia i emocje to jest niewykonalne
I musisz, sobie ty sam odpowiedzieć czy chcesz czegoś "nowego", czy chcesz wrócić do" starego" , taka moja rada
Dzieci póki co nie macie , więc to jest tylko twój wybór ,czego ty sam chcesz , pzdr

Nie no rozdział jest zamknięty definitywnie.

Dlatego już jej ustalam granice kontaktu itd dystans

To w takim razie, ja na twoim miejscu bym po prostu zerwał wszelki kontakt i znajomość , ale oczywiście zrobisz jak chcesz
Takie kolega / koleżanka po tak długim związku imo nie ma sensu

Tzn tu jest też trochę kwestii praktycznych. Na obczyźnie dobrze mieć zawsze kogoś na kogo można liczyć w razie zdarzeń losowych, więc jakiś kontakt póki co będzie, chociaż z czasem na pewno umrze śmiercią naturalną