W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

nie wiem , powiem Ci nie wiem , nie mam pojęcia , to jest taka "abstrakcja" że ja tego nie obejmuje pomyślunkiem ... widocznie jestem za prostym umysł żeby nadążać za myślami wielkich wodzów

bo żeby sobie w takiej sytuacji jaką mamy na świecie w Europie i w Polsce jeszcze nas.rać na stosunki polsko-norweskie , które wydawały się w miarę dobre , jeszcze nic nic nam nie zdążyli spyerdolić ( co dziwne bo ostatnio ze wszystkim jesteśmy na ("ę" "ą")

no mi to niestety wygląda jakby to była celowa robota w przeddzień negocjacji bardzo istotnych dla Polski , no przecież odcinamy się od ruskiej wachy a skądś wachę brać musimy ...

w ogóle to jest taki maraton "dziwnych zbiegów okoliczności" ostatnimi czasy że
to już nie pytania tylko odpowiedzi nasuwają się same ...

No o informatykach też ostro pojechał he he



On po prostu mówi to co tępy lud chce usłyszeć. Tępy lud chce znaleźć winnego. Jak będzie to Tusk, jak będzie to Putin, jak będzie to Norwegia nie dzieląca się zyskami to będzie git. Byle nie poszło to na konto rządu, który jest dobry i rozdaje na lewo i prawo. Bieda i inflacja to wina innych, a nie rządu, to się liczy.

Propaganda musi być prosta, dla tępaków i powtarzana cały czas, żeby tępy lud to zrozumiał. TVP jako tuba propagandowa działa bardzo dobrze i PiS następna wybory wygra z palcem w dvpie, a jak jeszcze wypłącą 14-tkę emerytom tuż przed to i może ze 40% będzie.




W ogóle to Glapiński ogłosił, że będą podnosić stopy procentowe dopóki inflacja nie zmaleje. Kredytobiorcy się imo posrają, może nawet do jakichś tragedii dojdzie i się będą wieszać, kto wie. Jak ktoś brał kredyt przy stopie 0 % i wziął kredyt na pół miliona i załóżmy ratę miał 2000 zł to teraz będzie przy załóżmy 10% (a do takich mogą dojść) płacił 5000 zł. Grubo.

A mam teraz dla was takie pytanie natury psychologicznej. Jak radzić sobie z niepewnością, często obawiam się, że coś się źle potoczy albo że stracę to co mam. Czy macie jakieś sposoby?




Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2022-05-23 15:33:12

Bo to zadziała na polskie prymitywne społeczeństwo, znaleźć "wroga" którego można nienawidzic

YebatzKimona

Bo to zadziała na polskie prymitywne społeczeństwo, znaleźć "wroga" którego można nienawidzic

No i "zadziałało " w kontekście wojny na Ukrainie znaleźli sobie "wroga " w Rosji ,nie zważając na konsekwencje gospodarcze
Najbardziej mi się śmiać chce jak słyszę
Inflacja przez Putina , podwyżki energii przez Putina , a sami chcą "bojkotować " Rosję (jej gaz ,ropę i węgiel )

Agares (pytam.ogolnie wszystkich.)
Ogladaliscie "Host Potwór " koreański Horror ?



https://www.filmweb.pl/film/The Host: Potwór-2006-251535 ma dość dobrą ocenę
I jest za darmo
https://m.cda.pl/video/1098800295
Tylko nie wiem co myśleć o Horrorach azjatyckich ,bo różne opinie słyszałem

Powiem ci, że nie. Pewnie dlatego, że to gatunek z pogranicza dramat/horror.

Co do azjatyckich horrorów to bardzo cenię. Lubię The Ring - większość co wydali, wszystki Klątwy też oglądałem, oglądałem Shutter Widmo i nieźle. Jak dla mnie azjatyckie horrory potrafią być ciekawe przez swoją dziwność. Zresztą Japończycy stworzyli słynną serię Silent Hill. Horror z 2006 roku na podstawie tej serii gier był całkiem udany.

sporo się teraz mówi o walce
Adam Balski vs. Alen Babić

Balski nie wykorzystał swojej szansy i jednogłośnie przegrał walkę o pas WBC Silver na punkty 97-91, 97-91, 95-93

jednak dał znakomitą walkę i potwierdził że należy do czołówki ... szerokiej czołówki ale jednak czołówki

walka się podobała była twarda męska czasami przypominała bardziej bijatykę niż sportowy pojedynek ale kibice to lubią

swoją drogą Balski chyba trochę za mały na tą kategorię powinien działać w CW
chociaż BW to nowa kategoria i może kto wie łatwiej będzie coś zdziałać

do głowy przyszła mi inna rzecz , sporo ludzi w kraju i za granicą pisze jaki to był twardy fajny pojedynek jaka bijatyka ... a mi przyszło do głowy jaka fajna walka byłaby gdyby za walczyli ze sobą
"The Manassa Mauler" Jack Dempsey vs. "The Brockton Blockbuster" Rocky Marciano
Jezu Słodki ...

jeszcze jedną taką walkę mam w głowie Mike Tyson vs. "Smokin' Joe" Frazier
wyobrażacie to sobie ?! Frazier w takiej formie jaką prezentował w walkach z Alim vs. Mike Tyson z czasów kiedy pokonywał Trevora Berbick , Pinklona Thomasa , Michaela Spinksa czy Franka Bruno
... no klawo chyba

Żaba dociales do kości jak planowałeś?

Ja mam taką wizję świata że jest rządzony odgórnie i pomijając jakieś wyskoki z czyjejś głupoty, wszystko jest brane pod uwagę i realizowane są zawsze jakieś plany, czasem długofalowe. To co się dzieje również było zaplanowane. Nie sądzę by Putin obudził się rano i wymyślił wojnę.
Wszystkie"dziwne" zachowania na arenie międzynarodowej łatwo w ten sposób wytłumaczyć. Kompletnie nie mają sensu o ile właśnie nie odgrywa się globalny plan

Ja mało oglądałem walk z lat 70-tych czy 50-tych. Ja to najbardziej żałuję, że Riddick Bowe w swoim prime 1992 rok nie zawalczył z Tysonem czy Lewisem, bo to jaką dał pierwszą walkę z Holyfieldem to było coś, potem już spasł się, nie był taki jak dawniej.

Dla mnie świat to chaos, który próbujemy uporządkować, ale dobrze, że każdy ma inny punkt widzenia, przynajmniej nie jest nudno. Putin podobno z powodu choroby przyspieszył ekspansję. Póki żyje, chce zrobić jak najwięcej. Chcielibyśmy ten świat uporządkować, aby był bardziej spokojny i przewidywalny. Nic dziwnego, że socjalizm jest w dzisiejszym świecie popularny, on daje nam możliwość pewnego zabezpieczenia się przed czymś (ubezpieczenia zdrowotne, renty i emerytury zamiast samodzielnego oszczędzania, zasiłki dla bezrobotnych itd.), myślę że w pewnym sensie wolałbym, żeby był jakiś globalny plan, może znając go można by się lepiej ustawić. Dla mnie ci na górze, aż tak mocno się nie różnią od nas, oni są do nas w pewnym sensie podobni tylko okoliczności i środowisko było inne, ewentualnie są jakieś różnice, ale wewnątrz jesteśmy tacy sami. Nieraz mnie zastanawia fascynacja niektórymi gwiazdami i celebrytami. Oni niczym się nie różnią, gdyby zrobić sekcję zwłok gwiazdy/znanego polityka itd. a zwykłego człowieka i ich wyciągnięte narządy postawić na stole to praktycznie nie moglibyśmy znaleźć różnic. W myśleniu może trochę może nie. Nie wiem czy zdolni są do planowania na taką skalę i do utrzymania tego w tajemnicy, w pewnym stopniu może.

Ja sam widzę, że pewne rzeczy planowałem, ale życie i po części ja sam wszystko to zweryfikowało, myślałem o byciu w zupełnie innym miejscu. 10 lat temu raczej bym nie zgadł, gdzie teraz będę.

Ale w sumie każdy ma inne doświadczenia i trochę to inaczej widzi.