W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Ja rzucam robotę i dwa miesiące hulanki i swawole

A potem jakie plany?

Jedno PiS zrobił dobrze. Zablokowano proruskie "patriotyczne" portale internetowe, szerzące proruska propagandę.

No ale jak to mówią, nawet zepsuty zegar pokazuje dobra godzinę dwa razy na dzień

wcale nie wiem czy zrobił dobrze czy źle większość "tych politycznych różnych portali" pokazuje jakąś propagandy i która jest dobra a która jest zła ... propaganda ?

no jak to do cholery świadczy o ludziach , że trzeba za nich myśleć bo sami ni hu hu ... ?

zobaczycie zaraz zacznie się blokowanie innych "nieprawomyślnych" portali i stron a to szerzących dezinformacje na niwie ekonomicznej zdrowotnej itd. bo przecież pandemia wróci , to już sam minister powoli przebąnkuje o tym , a co to będzie jak się zacznie kryzys energetyczny i żywnościowy a zacznie się to rzecz pewna ...

a przecież wiadomo że jest dobrze a będzie jeszcze lepiej , albowiem dziarskim i pewnym krokiem zmierzamy ku świetlanej przyszłości
i nie ma miejsca w wolnych mediach na defetyzm i sabotaż

pozdro dla kumatych
kto ma wiedzieć ten wie
yebać tych co za plecami sieją ferment
śmierć frajerom

W ogólnym wymiarze oczywiście źle że cokolwiek blokują.

Ale jak słyszę te wyrzygi na temat dobrej Rosji, a nawet zapędy do zjednoczenia z nią, powtarzanie ruskich bzdur, i 100 raz o Wołyniu to dostaję czegoś. Nie trudno się domyślić że to w rublach opłacana propaganda niskich lotów.

Oczywiście inni też uprawiają propagandę ale jak już kiedyś mówiłem, zachód przynajmniej się wysoki żeby to jakoś wyglądało, trzeba się wgryźć i zamyślić żeby zakwestionować sensownie. A nie dupsy o denazyfikacji i biednym sprowokowanym Putinie

Sepko

A potem jakie plany?

Jeszcze nie wiem

Ehh... czeka mnie 2 dni lotu samolotem z 10 na 12 czerwca. 3 przesiadki samolotem ehh.... żebym ja jeszcze potrafił tak jak mój brat wszędzie zasnąć, a pamiętam jak kiedyś pociągiem jechałem to spałem całe pół godziny ehh... żeby to jeszcze na wakacje się jechało, a w sumie cały czas jakieś wystąpienia meetingi, panele dyskusyjne, spróbuję się jakoś urwać stamtąd na chwilę. Jadę sam, bo nikt ode mnie z zakładu nie chciał jechać. Warunki, żeby jeszcze były w miarę spoko, ale będziemy mieli czteroosobowe pokoje z łóżkami piętrowymi, myślałem, że jakoś lepsze warunki będą, bo w sumie w akademiku już było bardziej przestrzennie.

Ehh... jednak Finlandia lepsza była. Wcześniej się ze mną kontaktowali, dostałem własny duży pokój z łazienką. Miałem tam gospodarza, który mnie we wszystko wprowadzał, no ogólnie mega przyjaźnie. Tutaj trzeba wszystko samemu ogarniać.

Ogólnie zobaczę jak tam w USA jest, ale jeśli chodzi o pracę za granicą to jak na razie wolałbym Finlandię albo Szwajcarię itd.


Dostałem od Kierownika Zakładu propozycję, żeby podszkolić się z C++ i uczyć programowania w tym języku studentów. W sumie taki mam plan. W przyszłym roku siadam nad C++, nauczam studentów, a przez wakacje idę na staż i potem zatrudnienie i sayonara. Dobrze, że w sumie ten zakład wybrałem, nikt nie chce tutaj nauczać, bo wszyscy idą do sektora prywatnego w IT, więc pracę można mieć z palcem w dvpie.

Powiem wam chłopy, że jakby się cofnął to bym chyba w IT poszedł. Bo tam gdzie jest zapotrzebowanie na pracownika to od razu lepiej cię traktują, a nie wybierają łaskawie, bo inaczej jest 10 na twoje miejsce.

Ja lubię latać i nie mam problemu spać. Najbardziej lubię to uczucie bycia w powietrzu


Zauważyłem ciekawy schemat Brazylijczyków. Mam nowego zbója na treningu, jego nazwisko brzmi swojsko Fuhr Kranz. Wcześniej pracowałem z Linekerem i znam Baumana. Co prawda większość to jednak nazwiska portugalskie ale jeżeli inne to zawsze niemieckie. Oczywiście wysoki i niebieskie oczy ciemny blond.

Linekera dziadek z Breslau był

Tradycje militarne oczywiście

Umów się z czarną Agares