W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

a co konkretnie?

filety z kury
nie moga byc za duze bo klient nie zmiesci do maszyny do opiekania i bedzie musial wyrzucic, a on nie bedzie wyrzucal skoro zaplaci tylko zlozy reklamacje
no ale chcieliby żeby poszło bo przeciez nadymana pani majster z polski tak chce

Jezu mnie już chyba starość dopada no myślałem że wyzione ducha dzisiaj przy robocie ... a pękać na robocie to gorzej niż
z ucha strzelać (no może tak samo tak czy siak chvjowo)
duszno gorąco i zapyerdol też trzeba wziąć pod uwagę że chyba człowiek odwykł od uczciwej roboty w cieciurze w upały to w klimatyzowanym siedziałem i pyerdoliłem w dupe i się śmiałem a teraz tsza tyrać bo za próżniactwo nikt forsy płacić nie myśli ...
także do kolegów którzy jeszcze się tam wahający zastanawiają czy robić studia czy kursy robić ! ... bo inaczej będziecie robić fizycznie a to najbardziej uwłaczające człowieczeństwu zajęcie



Zmieniony przez - QhuTaz w dniu 7/5/2021 6:13:56 PM

Ja robiłem fizycznie przy montażu tablic przez 4 wakacje, czyli około 1 rok w sumie i zawsze najgorszy był 1 tydzień lub dwa, bo ciało nieprzyzwyczajone do obciążenia, ale potem już jakoś idzie. Najbardziej nie lubiłem korowania drzew no i montażu tablic na zadvpiach wolałem w warsztacie robić. Mega się ręce męczyły po całodniowym korowania, a potem się przyzwyczaiły.

Dzisiaj byłem na mieczu długim. Nawet fajnie było, choć najmniej męczący, bo nie było sparingu tylko nauka podstawowych cięć, więc się zbytnio nie zmęczyłem. Chce sobie najpierw każdy sprawdzić, a potem zobaczę w czym się specjalizuje. Jest różnica, bo w szermierce japońskiej i szabli podobno też, pięty są w jednej linii, więc tak bardziej bokiem się stoi do przeciwnika, a w mieczu bardziej prosto, z jedną wystawioną do przodu.

to potem se będziesz musiał kupić miecza i napyerdalać ...
mam ziomka co się bawi szablą ale ten to już tak feest od wielu lat i z innymi tam zajawkowiczami się chlastają "ostro"
fajna sprawa

A ja mam taki "miecz "
bardzo poręczny

gówniany dzień dzisiej...

Czemu Pilek?

Znajomy dzwonił i miał mi dać zlecenie. Zlecenie na teraz, bo mu się programista wykrzaczyl ITd. gwslturety, bo w tym tygodniu musi być.

Teraz się okazuje, że od 12 nie mógł mi dać znać, a ja się zgodziłem u teraz nie wiem jak mam sobie robotę ustawić, a tutaj sie u niego godziny liczą.

Przez co niepotrzebnie swoich klientów odstawiam i wstrzymuje.