W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Agares możesz coś zdradzić a propos tego celu ... nie to żeby zaraz szczegóły , ale tak w zarysie chociaż , kto wie może człowiek się "zainspiruje" ... no chyba że to jakiś naukowsze rzeczy

pilek

No też myślę Prosiak, że to to :-\

ja zrobiłem duży reset w życiu wyznaczyłem sobie cele i je realizuje na razie dosyć nieudolnie ale trudno żebym oczekiwano od siebie nie wiadomo czego po takim długim okresie spyerdolenia

w sumie jedyne co ode mnie nie zależy to żeby zdrowie było i dopisał jeszcze parę ładnych lat reszta jest do ogarnięcia

QhuTaz

Agares możesz coś zdradzić a propos tego celu ... nie to żeby zaraz szczegóły , ale tak w zarysie chociaż , kto wie może człowiek się "zainspiruje" ... no chyba że to jakiś naukowsze rzeczy

Cel długoterminowy związany trochę z moją branżą - czyli biotechnologia/bioinformatyka/modelowanie molekularne. Własna działalność/projekt - albo całkiem samodzielnie, albo "półsamodzielnie" - jak to robiła jedna z osób u mnie na uczelni we współpracy z "kimś". Tyle, że jest to cel na minimum 10 lat. Nie chcę więcej zdradzać, ale napiszę jak mi się uda za 10 lat. Na pewno pierwszym etapem będzie skończenie doktoratu i rozeznanie się w pewnych kwestiach. Wolę pokazać wynik niż w sumie mówić co to będę robił, a potem nic z tego nie wyjdzie. Jak mi się uda to w razie czego dam znać. Jak mi się nie uda, to i tak będę robił przez ten czas całkiem spoko rzeczy dążąc do tego celu, no i będę mógł się specjalizować i w pewnej dziedzinie zostać ekspertem co myślę, że mi zawsze pewne rzeczy ułatwi.

Prosiak dobrze, że zacząłeś. Myślę, że planując i powoli dążąc do celu, dokładając cegiełkę dzień w dzień można zrobić dużo.






Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2021-05-26 00:10:00

Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2021-05-26 00:13:15

no to panie Agares śmiało i z fartem
...
no ja tylko mam nadzieję żeby zdrowie było resztę się zrobi ... więcej czy mniej ale się zrobi ... szkoda tylko że tak późno głowę z tyłka wyjąłem ... bo czasu straconego jednak nie da się nadrobić

no ale koniec rozkminiania , czas robotać

A ja kuhwa se idę w poniedziałek na rozmowę do nowej roboty. Branża handlu w internecie, dopiero rozkręcają sklep internetowy i szukają człowieka. A że ja człowiek jestem, to pomyślałem "czemu nie?"

No to powodzenia shooto.

Tego czasu jest tylko tak zaj**iście mało i w dodatku on tak strasznie szybko zapyerdala.

Chciałbym spróbować pociągnąć dwie roboty chociaż przez chwilę, ale na ile się to uda to nie wiem.
Na pewno ta z branży e-commerce jest bardziej perspektywiczna, bo wszystko się przenosi do internetu.

Obudziłem się o 7... planem jest wstawać o 5ty

a na chvj o 5 panie kochany ... samoumartwienie czy jak ?!

Podobno, wtedy jest się turbo produktywnym.