W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Shooto, z całym szacunkiem, ale nie masz racji w kwestii tych pleców. Jest to mit powielany od wielu lat. Zgodzę sie z tym, że plecy pomagają, ale to nie czasy komuny, gdy trzeba było mieć plecy, żeby w ogóle dostać się do służby czy dojść na jakieś fajne stanowisko.

Niegocin, a myślałeś o innych służbach mundurowych?

Prosiak, jak tam ciapek?

Ja mówię na postawie tego, co się dzieje w mojej okolicy. Masz nabór, a przed naborem już miejsca rozdane. Sam mam trochę znajomych w woju na wyzszychr i niższych szczeblach i wszystko jest przepychane przez kogoś. To samo w służbie celnej i granicznej. Może mieszkam w jakiejś dziwnej okolicy, ale mówię na podstawie tego co wiem, nie masz pleców to mozesz liczyć na szczęście. Chyba, że chcesz byle się dostać i jakiejkolwiek miejsce Cię satysfakcjonuje, wtedy pewnie jest łatwiej.
Kuzyn do policji czekał na przyjęcie dwa lata, bo nie miał.żadnych kontaktów.

Sepko. Policja odpada. Jedynie to jeszcze Straż ale tam też nie jest za łatwo się dostać. Musiałbym iść do szkoły PSP na 2 lata, a nie mogę sobie pozwolić na 2 letnią przerwę. Ślub przede mną i rodzina więc słabo by to wyszło. Na te 4 miesiące przygotowawczej to jeszcze się uda ogarnąć finansowo.

Od zawodowych słyszałem to samo co shooto, niezłe akcje tam odchodzą.

no też mam kumpli, którzy są szeregowymi to ciężko było się dostać. Jeden czekał 2,5 roku za czym się dostał do jednostki. Mam nadzieje, że moje 4 letnie doświadczenie z administracją coś w tej sprawie pomoże.

Dzwoniłem przed chwilą do WKU to nic nie wiedzą kiedy odbędą się turnusy. Prawdopodobnie podoficerskiego nie będzie, a szeregowego planują na wrzesień ale to nic pewnego.

Tam jak idziesz na tą szkółkę to Cię nie mogą z roboty wyebac niby... ale znajomy kilka tygodni po powrocie dostał wypowiedzenie, do woja się nie dostał i musiał roboty szukać.
Jakbyś miał pewny powrót to możesz iść, bo nic nie tracisz wtedy

Tam są jakieś dobre piniondze z tego? Czemu Cię to interesuje Niegocin?

Trzeba mieć plecy niestety, może nie do takiego stopnia, żeby zostać trepem, ale żeby Cie nie wyebali po szkole oficarskiej gdzieś na koniec świata to już tak

Prawda, koleżanka wylądowaąła jako oficer na wygrizdowiu koło stcji pkp z jednym peronem.