W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

wolę fikac, niż katować np. kręgosłup ciezarami , no ale twój wybór, pzdr
Imo szkoda zdrowia

Kalistenika to jest dobra jak ważysz więcej. 80kg+ ,a nie przy masie zabstyla.

sporty siłowe jeden z najmniejszych wspolczynnikow kontuzji, no ale szkoda zdrowia xD

pilek

Kalistenika to jest dobra jak ważysz więcej. 80kg+ ,a nie przy masie zabstyla.

Kalistenika jest zawsze bdb, bez względu na wagę. Jak ważysz mniej to robisz trudniejsze rzeczy i tyle

A jak tam jest jeśli chodzi o nogi, bo z tego co widziałem to goście od kalisteniki na przysiad nie biorą jakoś specjalnie dużo.

Dla chcącego nic trudnego. Ja mam nogi dużo bardziej rozwinięte niż kiedyś - kiedy trzaskałem przysiady ze sztangą i martwe ciągi.

Od ćwiczeń mobilnościowych mi się wyrobiły - ale wiadomo, że taki przysiad ze sztangą jest świetnym uzupełnieniem.

Ja uwielbiam żurawie oraz shrimp squaty

Inna sprawa, że ja z natury mam bardzo duże nogi - są długie i ciężkie


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-09-24 09:49:02

ja nie potrafiłbym się przekonać do kalisteniki. Lubię dźwigać mimo, że to jest tylko dodatek do SW to i tak staram się skupiać tam i nap*****lać ciężary.
śmieszą mnie ludzie jak wpadają na siłkę i robią "10 ćwiczeń" w godzinę. Ja siedzę ze 2,5; 3 godz i się morduję na 3-4 ćwiczeniach. No ale później taki typ wgląda przez kilka lat tak samo i dlaczego nie idzie :D

3 godziny na siłce to chyba już też przesada, co?

Ja dużo bardziej wolę określenie gimnastyka od kalistenika.

Gimnastyka ma wszystko co kalistenika plus dużo więcej - przynajmniej ja tak interpretuje te pojęcia

No 3 godziny jakoś sporo
Pod sw to najlepiej te podstawowe wielostawy i olać izolacje