W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Tak, nie mozna w miejscu usiedziec, cos by sie zrobiło ale choy wie w sumie co

Ja miałem tak że czułem wewnętrzne pobudzenie dosyć silne połączone z niepokojem

a bo to wy jedni
zbiera się w człowieku
i albo jest ujście
albo telepie
ja miałem lekarstwo ... ale jako że podobno już nie piję

stresy emocje zadawnione sprawy ludzie ch**owi różne własne demony

ale co ja tam wiem
może tak tylko bredzę

To jest wręcz fizyczne uczucie jakby skóra była za ciasna, jakby prawie wręcz swędzialo. Mięśnie się kurcza

Może to diabeł?

Idź na trening grind, może się wyżyjesz. Albo na siłownię, ja lubię się czasami na ławce wyżyć.

BlacCat

a bo to wy jedni
zbiera się w człowieku
i albo jest ujście
albo telepie
ja miałem lekarstwo ... ale jako że podobno już nie piję

stresy emocje zadawnione sprawy ludzie ch**owi różne własne demony

ale co ja tam wiem
może tak tylko bredzę

Wiesz ale co ja mam zrobić żeby znaleźć ujście, tu mam problem.
Picie nie pomagało, dragi nie pomagały, leki na pomagały, trening nie pomaga, nawet wyładowywanie części z tego fizycznie w pracy nie działa.

Mam kogoś zaj**ac na ulicy? Sp******ic do dżungli? Ryje głowę czasem mocno.

To jest życie chyba, to podobno piękne

Grind, pozostaje Ci to

lub Schultza.. daj sobie szanse, skup się w 100% na tym. Po tygodniu, dwóch zaczniesz odczuwać znaczną różnice, rób to codziennie

Próbowałeś?

Próbowałem zwykłej relaksacji i działało, kupiłem sobie nawet książke miałem na początku problem ze skupieniem uwagi (wyłącznie myśli i skupienie się na oddechu) bo zaraz jakieś myśli, typu co zjem, jakiego pornola oglądne, itd randomowe myśli, ale z czasem zaczęło mi wychodzić coraz lepiej. Medytacja podobno regeneruje układ dopaminowy i zwiększa gęstość receptorów dopaminowych o 60%