W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Blaccat zazdro, ja to bym się cieszył z jakiejkolwiek masy. Nie mówię teraz, bo nieborak robi swoje i trudno się mówi. Ale jak nawet zdrowy byłem to nie wie serio co bym musiał jeść, żeby zgrubnąć. Już nawet nie chodzi o bycie jakimś dzikiem, ale żeby trochę zmężnieć po prostu. Chociaż miało to swoje plusy, bo nie musiałem robić nic, żeby mieć kaloryferxd

Bys musiał jeść cokolwiek, aby tylko przekraczać swoje zapotrzebowanie, biologii i fizyki sie nie oszuka

Ok, to zjem jeszcze coś słodkiego i koniec, nic wiecej nie zmieszcze.

Zqbstyl, no tak w sumie to by się zgadzało bo ja się nigdy nie przejadałem. Nawet na święta, po prostu nie mam tego w zwyczaju i nie lubię byc przejedzony. Jadlem zawsze tyle zeby się najeść i koniec.

Ja tak samo, mam teraz zapotrzebowanie 2400 i nie chce mi sie tego nabijać

A ja uwielbiam jeść. Ja to nawet jak mam pełen brzuch i coś mi smakuje, to trochę żałuję, że więcej nie zmieszczę. No i potem nic dziwnego, że się jest w okolicach 95 kg.

Dremor moje wymiary bez ćwiczeń to:
(zdjęcia nie dam, bo ktoś mmnie pozna :) )

Wzrost (cm) : 185
Aktualna masa ciała (kg): 88
Obwód pasa (cm): 87 :/
Obwód bioder (cm): 94 prawie tyle co modelka
Obówd Klatki piersiowej: 114 cm
Obwód bicepsa: 35cm hahahahaha

E tam, to mi dużo nie mówi - bardziej obwód nadgarstka kostki itp. Ale to i tak nie ma co się fiksować.

Co do rekompu to ja u siebie REGULARNIE zauważam, że jak zaczynam redukcję z dość wysokiego levelu fatu to zawsze po 3 tygodniach wszystko smiga super.

Moc na treningu, wygląd, zayebiste libido i teść i de facto zero głodu, tzn na tym poziomie po paru dniach nie ma problemu z głodem na redukcji.
To potwierdza teorię, że najlepiej np dla teścia jak jest mało fatu, ale nie za mało. Do tego to za krótki okres żeby spowolniły takie hormony jak leptyna i tarczyca.

Leptyna zresztą jest powiązana z testosteronem - wg badań u głodujących z deficytem leptyny po zastrzyku leptyny wzrasta teść.

Co to wszystko oznacza - że jak jest zayebiscie to przestać ciąć i zatrzymać się nawet na tych 12%. Ja w tym roku spyerdoliłem po raz kolejny, bo po 3 tygodniach wyglądałem najlepiej w życiu, bez większego wysiłku, a potem spyerdoliło się. Zacząłem nagle wodę nabierać, być zmęczony, libido w dół. Dopiero teraz z tego wychodzę, ale już mam wnioski na przyszłość - jak jesteś zadowolony z redu pod każdym względem to nie ma co isć dalej "bo a nuż będzie jeszcze lepiej".
To myślenie tylko powoduje że nasze hormony zaczynają się zmniejszać, kortyzol up, tarczyca dół, teść dół, leptyna dół + zalanie wodą.

Ale ja zaczynałem od 12% i pewnie miałem z 8% kiedy było zayebiscie, dlatego ten zayebisty stan nie trwał długo, u 25% zdecydowanie można dłużej szaleć bo jest więcej fatu i dzięki niemu min hormony nie spowolnią.


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-07-18 13:44:46

Jak byłem zdrowy, to też lubiłem jeść ale bez obżerania się. Objadanie się jest dla mnie straszne i o ile ktoś to robi z głową, żeby budować mięśnie, jak mój tata albo brat, to spoko ale jak ktoś się obżera, żeby wychodowac bebzon to imo bardzo zły nawyk. Mój wujek zawsze się tak objada na siłę i jest grubasem i mówi, że zaden dietetyk i żaden lekarz nie umi go odchudzić, ale jak lekarz mu powie "panie, pan nie jedz trzech schabów na jeden obiad na głębokim tluszczu. Zjedz se pan dwa. Panie 5 batonów na raz? Pan se zjedz jednego" to dla niego lekarz p******i głupoty, bo wdg wujka wystarczy odstawić chleb biały a potem to można jeść wszystko w każdej ilosci.

obwód nadgartska 19cm, obwód kostki 24cm