W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

być może dobierasz afirmacje nie spersonalizowane pod siebie
tylko
mocno ogólne

Bardziej zgrubne od owsianki czy twarogu ze szczypiorkiem?

od tego, że zaczniesz wchłaniać to co zjadłeś
jeśli nie wchłaniasz to żaden rodzaj pokarmu na niewiele się zda
tu jest przyczyna - zawsze - w jelitach

Mogliby mi znów sterydy podać bo wtedy apetyt jest dużo lepszy

Nowotwór i chemioterapia totalnie rozwaliły mi gospodarkę hormonalną. Mam takie huśtawki nastroju, że niedługo chyba mnie na psychiatrię przeniosą. Przed chwilą wpadłem w panikę, bo zakładali mi wkłucie centralne. A przecież miałem już to robione i wiem, że nie ma się czego bać. Kurła zareagowałem jak pięciolatek który ma mieć szczepienie. A potem dali mi coś na uspokojenie i mnie to tak zmuliło, że taki dół mnie złapał, jakby mi nogę ucięli. A nic się nie dzieje, jeszcze mama do mnie przyszła a lekarz ją wziął na rozmowę więc w sumie jej tu nie ma bo ta rozmowa trwa i trwa i zaraz będzie musiała iść i przyjdzie dopiero wieczorem a to też mi nie pomaga.



Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-07 15:41:24

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-07 15:42:03

Nap*****lam owsiankę każdego ranka. Już mi się nie chce jeść w ogóle słodyczy. Wczoraj oj**ałem paczkę pringlesów to mnie uczulenie jakieś złapało i musiałem zyrtec łykać. Powiem Wam panowie, że jak się od gówna odpocznie to potem taka jedna paczka udawadnia człowiekowi jakiego syfu się w życiu najadł

Pilek ja ze słodyczy to już tylko kakao przed snem ale bez tego już nie umiem zasnąć. Ewentualnie raz na jakiś czas ciasto jak mama albo babcia upiecze, ale to takie domowe bez żadnej chemii i przeważnie w wersji takiej bardziej zdrowej.

Pan doktór powiedział, że te huśtawki nastrojów to może być początek depresji i że depresja często towarzyszy nowotworom i jutro mam konsultacje z psychiatrą. Kurde no przecie ja nie jestem wariatem.



Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-07 17:12:34

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-07 17:14:17

Wysockiidzmoczycgabke

Kurde no przecie ja nie jestem wariatem.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-07 17:12:34
Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-07 17:14:17

a skąd wiesz ?
ja na ten przykład jestem i gitara ...

a mówiąc poważnie ... depresja nie oznacza bycia wariatem
jak ktoś ma depresje to znaczy że ma ... depresję

Ale ja jej raczej nie mam. Mam nowotwór, dlatego mi czasem smutno ale każdemu by chyba było.

Btw. Brat ma ze mnie beke, że dziecko ze mnie bo przed snem piję kakałko, ale nie zamierzam zrywać dorosłego kosztem rezygnacji z najlepszego nasennego napoju świata. Mówię Wam, po tym się śpi jak dziecko. Przynajmniej przez kilka godzin.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-07 17:21:30

pewnie tak ... tak tylko napisałem żebyś się nie przejmował ... większość ludzi reaguje na "psychiatrę" gorzej niz na sraczkę ... myślą że facet będzie się w nich wgapiał bez słowa , szturchał wskażnikiem i notował a potem stwierdzi jakieś schorzenie którego nawet nazwy nie wypowiesz i ... kaftan ( w sumie takie ryzyko jest ... )