W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Ladnie opisales co mowi na temat depresji Jordan Peterson.

A co jeśli moja depresja jest wywołana nieborakiem? No bo tak, jest przyczyna? Jest. Ale tego problemu nie da się od tak rozwiązać, nie mogę sobie postanowić że nie chce mieć nieboraka i kazać mu sobie iść.

k***a , a szkoda .

W ogóle wyspaliscie się? Bo ja na przykład wcale ale mam ten komfort, że mogę pójść spać dalej i to zaraz zrobię.

Jest na pewno wywolana stanem zdrowia, wiec leki na pewno sa wskazane, plus terapia.

Kurcze martwię się o mamę. Bo przenieśli mnie do dziadków żeby mnie nie zaraziła a okazuje się, że to ja ją zaraziłem anginą. :/ rozmawiałem z nią przez telefon i jest w bardzo smutna, bo nie może mnie nawet zobaczyć a co dopiero przytulić.

Żeby nie było, u dziadków jest fajnie i tata przychodzi codziennie, więc nie jest źle ale tęsknię już za mamą. :/ ja wiem, że weźmiecie mnie za maminsynka, pewnie słusznie ale w naszej sytuacji naprawdę każda chwila spędzona z najbliższymi jest na wagę złota.



Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-22 09:05:38

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-22 09:09:41

Wysocki - pamiętaj, że ja jestem jakiś losowym łebkiem z forum :P Po prostu piszę jakieś swoje przemyślenia. Jednak co do Twojego pytania, to wydaje się że Grind dobrze powiedział. Ale tak jak mówię - wydaje się. Bo np nie wiemy jaki jest wpływ antydepresantów na nieboraka...Ba, nie wiemy czy masz depresje, bo to że jest Ci smutno to jedno a depresja to drugie.

Ja 1/2 życia spędzam jako człowiek smutny i niestety wynika to z moich problemów - nieprzepracowanych. Sam poważnie myślę o jakiejś terapii, bo nie radzę sobie z niektórymi rzeczami np. nie jestem w ogóle asertywny, do tego nienawidzę być wystawiany na ocenianie a na dobitkę moja pewność siebie potrafi pod wpływem głupiej pierdoły spaść do żałosnych poziomów. Zależy mi na opinii ludzi... tych samych ludzi którymi często gardzę I mam ciągłe poczucie że rutyna mnie zabija.

Jednak depresji z tego co widzę nie mam - jakoś się trzymam Choć nie ukrywam, że dużo rzeczy zagłuszam - czy to treningiem, czy graniem na perce, czy spotkaniem ze znajomymi - wtedy człowiek odsuwa refleksje. A kiedy przychodzi samotność to sobie przypominam, że nie podoba mi się moja obecna sytuacja. Naszło mnie na rozkminę z dvpy, bo wczoraj na imprezie firmowej doszło do czegoś, do czego dojść nie powinno:(

Grind - właśnie coś tak czułem że Peterson w tym kierunku opisuje antydepresanty Nigdy co prawda nie słuchałem go akurat w tej materii, ale pewnie przemycił mi to przy okazji jakiegoś innego tematu


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-02-22 09:15:50

A idź na terapię, to naprawde pomaga. Z terapeutką rozmawiam nie tylko o nieboraku, ale też o problemach z rówieśnikami, o wiecznym zapatrywaniu się na brata, żeby we wszystkim mu dorównać, o chorej ambicji, o tym że ciągle biorę jakieś dodatkowe zajęcia i uczę się po nocach (mówię o zdrowym okresie życia) tylko żeby rodzice byli dumni a powinienem to robić dla siebie. Powiedziała mi bardzo fajną rzecz, że każdy powinien choć raz pójść na terapię, chociażby po to żeby upewnić się że wszystko jest w porządku.

Generalnie jak czujesz że z Twoją psychiką jest coś nie tak, to nawet jeśli teraz nie masz depresji, to masz do niej predyspozycje i lepiej wziąć się za to od razu. Ja mam już to zdiagnozowane, ale powiem Ci ze jak się już wie czemu nie ma siły zwlec się z łóżka i czemu chce się ciągle płakać mimo, że lekarze mówią że nie jest z tobą wcale tak najgorzej to już sama świadomość tego pomaga, wiesz że sobie tego nie wymyślasz, że to nie jest tak że jesteś beznadziejny, tylko masz depresję. Przejdź się na terapię.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-22 09:26:44

Może i tak zrobię - czuję, że powinienem;)

Panowie, abstrah.ując - mam do polecenia absolutnie zayebustą płytę.

Pierwsza płyta Toola: Opiate. Staroć w chvj i połowa kawałków z niej to nagranie z koncertu. Jednak ostatnio doszedłem do wniosku, że z całego rocka/metalu to NAJBARDZIEJ AGRESYWNA I WKVRWIONA PŁYTA EVER. A uwierzcie mi, że mam porównanie bo w cięzkiej muzie siedzę całe życie. Jednak takiego wkvrwu jak na tej płycie nie ma nigdzie indziej.





Ostatnio leci mi do treningów i po prostu mam ochote rozpyerdalać rzeczy dookoła


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-02-22 09:38:37

Ja teraz słucham tego. A babcia się śmieje z dziadka i ojca, że to o nich bo im się ostatnio przytyło