W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

z Walii do Warszawy nie będę jechał żeby Trainspotting oglądnąć. Myślałem że na necie możesz oglądnąć przedpremiere a nie w kinie

Co za biedak

Steven0

ktoś będzie taki dobry i znajdzie mi dobrego torrenta trainspotting 2 a potem wyśle na PW
już tyle k***a po premierze a dalej nie ma, co wchodze żeby gdzieś na necie online zobaczyć to chcą dane karty bankowej-chyba ich poj**ało. Tak samo torrent albo rejestracja albo zły torrent. Trainspotting 1 to mój ulubiony film a do kina nie pójde na 2, bo jest zbyt trudny język żeby wszystko bez napisów zrozumieć.

Nagranie telefonem z kina, albo poczekać na premierę DVD, blureja. Dopiero wtedy ściągasz z neta w dobrej jakości.

pilek

Jak się czujesz po przeskoczeniu na marketowe mięso?

Podstawowa kwestia to jest smak. Same wartości odżywcze to jakoś idzie, bo mięso jak kupujemy to już staram się dobre brać. Aczkolwiek ogromna różnica jest w samym przygotowaniu mięsa. A jak już mówimy o kurach to już w ogóle nie ma co porównywać. Samo gotowanie czy smażenie jest kilka razy dłuższe. Poza tym mięso naturalne wydaje się takie "gęstsze". Na przyszłość mam plan, jeśli się uda i mnie będzie stać, zrobić sobie małą hodowlę i mieć swoje mięsko.

I będziesz kurom i kaczkom obcinać głowy?

Co w tym złego? (chyba, że to trolling) Ja już mam dość trakotwania zwierząt jak święte krowy. Wiadomo, że psem kotem trzeba się opiekować, nie znęcać się, pomagać itp. itd., ale jak tak dalej pójdzie to ani mięsa nie zeżremy, bo biedne zwierzęta, ani żadnych badań na zwierzętach nie będzie można przeprowadzać, walić nowotwory, AIDS, Ebolę, zwierzątka ważniejsze, chuy że ludzie zdychają (teraz z badaniami na zwierzętach jest przeyebane, wymogi, specjalistyczne kursy za $$$$, w chuy dokumentacji, nic dziwnego, że sporo teraz robi na liniach komórkowych, ale to imo nie to samo). Niedługo drapieżniki będą wybijać, bo "zły" wilk zeżarł biedną sarenkę.


Aha i to nie osobisty pojazd do ciebie rychu, chciałem się po prostu wyżalić.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2017-02-27 21:12:07

Zaraz trolloing. Zażartować nie można? Widziałem kiedyś kaczkę z obciętą głową, biegła sobie jak żywa bez głowy

Chodziło mi raczej o to, czy ten koleś osobiście będzie obcinać te głowy. Mi by się nie chciało. Tak jak zabijanie ryby na święta. Nie dla mnie robota

Rychu, zasadniczo mieszkam na wsi od urodzenia i coś takiego to dla mnie normalka. Poza tym pomyśl tak, ja dla byka jestem osobą znaną i zaufaną. W momencie gdy podchodzę strzelić mu w łeb, coby nie cierpiał, nie czuje on takiego strachu jak w sytuacji gdy w trakcie transportu jest przerzucany na wszelkie możliwe sposoby i targany.


Zmieniony przez - SzK w dniu 2017-02-27 21:19:01

W takim razie dasz radę. Świniobicie też ogarniasz? Miałem taką osobę w rodzinie, na świniobicie się nie załapałem, nie pamiętam, byłem za młody, ale biała kiełbasa domowej roboty, zrobiona przez osobę, która wie co robi już tak. Z pokolenia na pokolenie nie przeszło, ale pamiętam ten smak. Mięso z marketu w porównaniu do tego...

no fajnie by swoje kurki chodować ale też nie dałbym rady łba obciąć.