W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Powiem wam, że np u mnie na wsi to żule kulturka, mimo, że zniszczeni, pół trupy to zawsze jakąś małą robote dorwą żeby mieć na dykte, nie prują się, nie proszą o hajs
Raz w życiu jak byłem może w 2 gimnazjum, gnój typowy, spiął sie do mnie wieśniak, co pewnie sam był już wtedy blisko 30, wielkiego gangstera odgrywał, pytał skąd jestem, jakby to miało jakieś znaczenie w miejscu gdzie dookoła są wsie, latał bez koszulki, darł ryja, zwierze
X lat później spruł sie ponownie, tylko wtedy już byliśmy więksi i dostał w dziure
A na dziś dzień to chyba już nie żyje
Z mojej wsi są tylko dwa wybory wyjścia, do miasta, albo windą do nieba

Ja to nigdy żulom nie daje kasy jak żebrają. Wyrzucanie kasy w błoto. To taka pętla: dajesz kase -> żul widzi że nie musi pracować, więc nawet nie myśli o tym by porzucić obecny stan -> idzie kasę przechlać -> nie ma kasy, ale do roboty nie pójdzie skoro kasę dostanie za darmo i znowu ktoś inny daje mu kase i tak w kółko

Ja raz dałem gościowi, który wracał z wytrzeźwialki i nie miał na piwo. Tak to też olewam zawsze

Ja dałem bo typ mi sprzedał bajerke, że z paki wyszedł, w poneidziałek zaczyna robote, a teraz nie ma na szame, to choy dostał jakieś drzazgi
Nawet go widziałem z 30 min później jak wychodził z żabki z jedzeniem, więc wydawałoby się, że spoko
Ale od tamtej pory go potem widywałem regularnie nayebanego więc mnie oszukał, poza tym żebranie to jego pomysł na biznes bo raz jak siedziałem w restauracji typu chińczyk to podbił i mi podkręcał bajere żeby mu szame za darmo ogarnąć, bo jemu nie dadzą ale mi tak

Ja nawet na nich nie reaguje. Nie odpowiadam

Ogólnie to tacy, którzy chcą coś zrobić i im nie pykło, to na przykład w zimie chociażby idą do noclegowni/przytułku, ale pijaki nie mogą, bo tam chlac nie wolno. Dlatego te menele proszacy o kase na vodke to najgorszy sort

Pamiętam kiedyś typek do mnie podchodzi i prosi o żarcie. Akurat sobie z Maca żarcie wziąłem w zestawie, myślę chvj sam burger wystarczy, dam mu frytki, więc mówię że mam frytki i mogę mu dać. On mi powiedział że chce schabowego, no to ja zonk, że gość żuli żarcie i wybrzydza. Poszedłem sobie po prostu bez reakcji...

EDIT: Pilek, to ile ty masz wzrostu?


Zmieniony przez - SzK w dniu 2020-05-22 19:40:10

Piszę appkę dla większe produktywności Będę zapisywał ile codziennie godzin na co przepracowałem.

Ja też myślę, sporo o produktywności. Wcześniej sporo błądziłem i błędem było łapanie wielu srok za ogon. Trzeba się zacząć specjalizować, bo ucząc się różnych rzeczy jest skrajnie nieefektywne, dobre jest może na początku, gdy nie wie się dokładnie co chce się robić i w którym kierunku rozwijać.

zabstyl

A ty Dremor dalej w tym domu marketingowym pracujesz?

W ogóle nie wiem co sie stało ale w ogóle mi się jeść nie chce, przez ostatnie 24h zjadłem 2 jajka, i tak jest w sumie od kilku dni z tym, że w pozostałe wmuszałem jedzenie

Agencja reklamowa - dalej tam pracuję;) Niedługo mamy drugą edycję stażów. Także zapraszam:D