Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
93089
9 sierpnia - 99,7 kg
20 sierpnia - 98,7 kg
30 sierpnia - 98,1 kg
5 września - 96,9 kg
Na razie w ciągu czterech tygodni zeszło 2,8 kg. Mogło być znacznie lepiej. Zwiększyłem deficyt w ostatnim tygodniu i dało to efekty.
Ale szczerze powiedziawszy przekąsiłbym coś smacznego.
Na sfd pisali, że optymalne tempo redukcji to 0,5-1 kg tygodniowo, także styknie. Choć jak się startuje z wysokiego pułapu jak ja to bliżej jedynki chyba.
Oprócz tego, że od czasu do czasu jestem głodny zwg. na mniejsze posiłki, większej różnicy nie widzę.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 9/5/2019 10:38:56 PM
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Przepraszam ! Zawodzę jako Troll ! mam tylko telefon ( komp popsowany ) a ostatnio pracuję ponad 270h ale od października wszystko wróci do "normy" i będę się naprzykrzał się w spamie Panowie Towarzystwo odpuśćcie !
Szacuny
877
Napisanych postów
2102
Wiek
5 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
60792
Czeka mnie ogrom nauki po pracy... przynajmniej przez 2-3 lata muszę się przyłożyć. 1,5h Angielskiego dziennie (żeby w rok osiągnąć poziom B2) 1h programów CAD/CAM 1h Książek technicznych związanych z obróbką materiałów, cnc, programowania. Żeby mi tylko motywacji nie zabrakło, kurde marzy mi się praca jako programista cnc.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
93089
Czym się zajmuje programista CNC? Poziom B2 na spokojnie do ogarnięcia, no ale trzeba przysiąść. Ja jeszcze takiego poziomu idealnej rozmowy czy pisania idealnie po angielsku nie mam, ale czytanie spoko, pisanie też może być, no i jeśli chodzi o rozmowy to też w miarę ok. Nieraz gadałem z Erazmusami godzinami po angielsku o czymś tam, czy z innymi doktorantami z zagranicznej szkoły letniej. Jedynie czasem poprawność czy tam jednego słowa się zdarzy zapomnieć. Dla mnie nauka angielskiego w szkole była na strasznie powolnym poziomie. Samemu taki podręcznik do angielskiego z cztery razy szybciej da się ogarnąć.
Ale włoskiego się chciałem nauczyć od podstaw to w sumie totalnych podstaw się nauczyłem i to niecałych, ale mało czasu miałem i motywacji też nie za wiele, bo wiedziałem, że znając angielski będę jako tako ogarniał. Niemieckiego też się uczyłem i lekko nie było. Języki to raczej nie jest moja działka.
Pracuj codziennie qw3rty, a jak stracisz motywację myśl o zyskach długoterminowych, o tym kim się możesz stać jeśli będziesz dalej się rozwijał i uczył. Jak będzie wyglądała twoja przyszłość, mając taką niezłą robotę.
Mi się marzy być pewnie jakimś specjalistą, najlepiej z modelowania molekularnego (programowanie i systemy operacyjne też mogą być), które ogarnia to zayebiście, kosi z tego niezłą kasę i o kim mówią, że jest całkiem niezły i ogólnie ma szacun.
1
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
877
Napisanych postów
2102
Wiek
5 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
60792
Z zawodu jestem operatorem cnc - to maszyny które po wgraniu "programu" i zamocowaniu elementu, wykonują na nim określony kształt poprzez toczenie, frezowanie (
operator cnc odpowiada za nadzorowanie pracy tej maszyny, unikaniu kolizji (błąd w programiowaniu) wymianie narzędzi, wprowadzaniu korekt (np gdy narzędzie się stępi od obróbki to już zaczyna "pobierać" mniej materiału niż powinna i gdy później mierzysz ten obrobiony element to ma inne wymiary od założonego) taki obrobiony element operator wykłada z maszyny, mierzy np suwmiarką, mikrometrem lub innymi przyrządami pomiarowymi i odkłada w odpowiednie miejsce już do wysyłki lub dalszej obróbki na innych stanowiskach, zakres pracy jest trochę większy niż napisałem ale generalnie praca jest do zastąpienia przez przez osobę która popracuje tam 2-3 miesiące, więc nie jest to ogromnie wymagające. Główną pracę wykonuje programista, który piszę program na tą maszynę czyli jak ma zachowywać się dane narzędzie, ile cm skrawać materiał, jak głęboko, jak szybko, jak ma się obracać o ile stopni itd, jak już napiszę ten program (a musi być idealnie czasami co do mikronów czyli tysięcznych milimetra) to zgrywa go na pendrive i zanosi operatorowi który ten program załącza do odpowiedniego elementu i włącza maszynę. Problem w tym że operatorów łatwo zastąpić, a pojawiają się coraz częściej takie cuda ->
ramie robota samo pobiera element, po obróbce go wyciąga i odkłada, a mierzy sonda pomiarowa już po obróbce.. wszystko automatycznie, operatorów się zwalnia bo są niepotrzebni.. jednak programiści zostają bo.. ktoś musi pisać te programy, robot ich nie napisze. Dlatego tak bardzo chciałbym zostać programistą cnc (oczywiście za 3-4 lata), rozwijać się i być pewnym w swojej pracy, nie myślec o tym czy za 2 lata mnie nie wyrzucą bo szef sobie kupi robota który nie potrzebuje odpoczynku, przerwy i pracuje 24/7 nie wyłączając się nawet na sekundę. Kurde rozmawianie godzinami po Angielsku to moje marzenie, zazdroszczę Ci takich umiejętności.. mój poziom aktualnie ocenił bym jako A2, pewnie dałbym radę się zapytać którędy do kibla albo gdzie znajde tanie panienki ale z resztą było by trudno.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
93089
Fajne to nawet. Zajęcia z maszynami i urządzeniami są fajne. Ja to maszyny zawsze lubię, a zwłaszcza komputery. Jak mam, gdzieś przewieźć laptopa to tylko w przegrodzie zabezpieczającej na wstrząsy, a swój komputer w pracowni zawsze trzymam z dala od blatu stołu, żeby nikt go nie przewrócił i oczywiście podłoże ma odpowiednie, żeby był ustawiony na płasko i się nie gibał na boki. Może to trochę dziwne, ale uwielbiam swój komputer, nawet chyba do przesady.
Najłatwiej się rozmawia w sumie z takimi, co też angielski nie jest ich ojczystym językiem. Pamiętam jak sobie siedziałem z Anglikiem i hinduską (a urzędowy w Indiach to angielski) i zaczęli rozmawiać o różnych rzeczach z takiej bardziej chemii kwantowej to wesoło nie było ze zrozumieniem wszystkiego , ale do ogarnięcia i jakieś tam rzeczy się co jakiś czas mówiło, ale Anglik zayebisty miał akcent - idealny jak ci kolesie z nagrań co puszczają na lekcjach angielskiego
1
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.