Nie mogłem zrobić treningu w piątek i sobotę to chciałem zrobić siłkę w niedziele. No to sobie elegancko pojechałem robię siady rozgrzewam się i przy 90 kg jak mi coś nie j**nie w kręgosłupie(odc. lędźwiowy), że aż prąd przeszedł. I teraz nie mogę stać, siedzieć i leżeć też nie za bardzo..
Jak tu żyć.. Pomóżta przyjaciele
vivere militare est