Ja na pewno dobrałbym ćwiczenia pod najsłabsze ogniwa - czyli jeżeli miednica odpada pierwsza, to coś na brzuch ze szczególnym naciskiem na utrzymanie tyłopochylenia miednicy. A druga opcja to pompki z obciążeniem ale na odcinku lędźwiowym - to trudne do wykonania ale są patenty jak np to:
Jeżeli ręce odpadają to też praca z obciążeniem ale bardziej na odcinku piersiowym - czyli tradycyjnie talerze, kamizelka, albo gumy oporowe - których wadą jest to, że dają nierównomierne obciążenie ale dużą zaletą to że wymuszają poprawne ułożenie łokci (a przynajmniej mocno utrudniają niepoprawne). Muszą być jednak dobrze założone, żeby nie spadały
U niektórych też może być faktorem...kondycja, czyli złapią zadyszkę i nie będą w stanie zrobić więcej pompek. W takim wypadku katowałbym łatwiejsze wersje pompek (ze schodów, na kolanach) w dużej ilości powtórzeń
No i ostatnia rzecz to wzmocnienie słabszej strony - ja np teraz na lewą stronę mam oddzielne treningi.
Ale tak jak widzisz skupiałbym się jednak na ruchu pompki - bo to w tym konkretnym ruchu chcesz osiągnąć mistrzostwo.
No i ja jednak w życiu nie miałem i nie będę miał takiego celu, więc nie wiem czy taka strategia ma sens, bo na papierze może sobie wyglądać ładnie, ale w praktyce niekoniecznie.
Bane, ten gośc który wstawiłeś to dobry wariat, ale dla mnie zdecydownie numer uno jeśłi chodzi o wszechstronność i zrozumienie ruchu/sprawności oraz pewnych wzorców ruchowych jest... Ido Portal. Wiem, że niektórzy go tutaj nie trawią - bo Nate Diaz go zjechał, bo Conor z nim współpracuje - ale gość zdecydowanie jest mastermindem w tej materii.
Po prostu jego filozofia skutkuje tym, że gość jest najbardziej wszechstronny w kategorii "funkcjonalne poruszanie się". I czerpie dosłownie ze wszystkiego