Joseph Baena, nieślubny syn legendy kulturystyki Arnolda Schwarzeneggera niedawno udział wywiadu Bradleyowi Martynowi. Mówił w nim między innymi o tym, że sprawność fizyczna dodała mu pewności siebie i jakie ludzie mają oczekiwania wobec niego, w związku z tym, że jest synem Schwarzeneggera. Baena niewątpliwie jest bardzo podobny do swojego ojca, o czym z resztą też nie raz pisaliśmy. Często odtwarza klasyczne pozy Arnolda i stara się chociaż trochę mu dorównać. Regularnie trenuje na siłowni i sądzono nawet, że zamierza pójść w ślady ojca i zająć się zawodowo fitnessem.
Póki co tak się nie stało, a Baena skupiła się na rozwijaniu kariery w Hollywood. Bradley Martyn prowadzi Raw Talk, czyli podcast, w którym zaprasza gości do dyskusji na różne tematy. W ostatnim odcinku gościem był Baena, który opowiadał o fitnessie i życiu w cieniu ikony kulturystyki Schwarzeneggera.
"Nie powiedziałbym, że wszyscy wywierają na mnie ogromną presję. Mogę robić, co chcę. Nikt mi nie kazał trenować kulturystykę. Mój tata nigdy nie mówił, że powinieneś być kulturystą. Nigdy nawet nie powiedział, że powinieneś iść do kina. To wszystko wyszło ode mnie i mojej pasji do robienia tego”.
Baena powiedziała Bradleyowi, że Schwarzenegger jest dla niego ogromną inspiracją, zwłaszcza, że Arnoldowi udało się dotrzeć na sam szczyt, pomimo tego, że zaczynał od niczego.
„Niekoniecznie gonię za tatą, ale najważniejsze jest to, że… jego sylwetka i to, co osiągnął w fitness jest dla mnie ogromną inspiracją. Ciągle staram się sprostać tym oczekiwaniom. Wiem, że zaczynał od zera. Był imigrantem, pochodził z Austrii, młody bez pieniędzy. Zawsze mierzyłem się z porównaniami do niego, ale chciaem iść własną ścieżką, a nie być w czyimś cieniu. Musiałem zaakceptować to, kim jestem, jakie są moje relacje z rodziną. Idę swoją drogą. Dopóki wkładam 110%, nic tak naprawdę nie ma znaczenia. Moja rodzina to wie. Wszyscy to wiedzą",
Na koniec Joseph powiedział, że bez względu na to, co robisz w życiu, zawsze znajdą się ludzie, którzy cię skrytykują.
„Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie źle mówił, bez względu na wszystko. Możesz wygrać Pokojową Nagrodę Nobla, a ktoś będzie gadał o tobie źle bez wyraźnego powodu. To może być po prostu troll. Rzecz w tym, żeby w ogóle nie brać tego sobie do serca. Po pierwsze, nie znasz tych ludzi. Po drugie, to tylko gadanie i będzie się to ciągle zdarzać”.
Bycie synem Arnolda Schwarzeneggera to bez wątpienia wyzwanie. Pomimo tego, że Joseph nigdy nie startował w zawodach kulturystycznych, poważnie traktuje treningi i budowanie swojej sylwetki. Ojciec jest dla niego ogromną inspiracją, ale stara się iść własną drogą.
https://youtu.be/7znR1Ewn79w
