W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Ta, po stojce obity ryj, okopane giry i tyle A po zapasach, mocnym grapplingu to nieraz połamany i ponaciagany jak c***

ano tak
bo niektórzy tzw. "miszczowie" muszą zawsze "wygrywać" sparingi ... bo mylą trening z zawodami
albo trafiają się "wolnomyśliciele" ale ale ... w ich przypadkach nie chodzi o
przeciwników dogmatyzmu odwołujący się do idei liberalizmu twierdzących że sądy należy formułować na podstawie wiedzy naukowej i rozumowania logicznego
a duży i silny pół d**** zawsze jest niebezpieczny

Yoshi87

Teraz te nowe laptopy, to o kant d.... potłuc. W serwisie same laptopy lądują, bo ułamane ekrany i inne plastiki, bo zagotowane bebechy ze względu na to, że robią coraz cieńsze te komputery gdzie nie da się upchać dobrego chłodzenia, a i zmniejszenie bazowych podzespołów jeszcze bardziej sprawia, że bardzo się grzeją.

Piszę właśnie z Thinkpada x200. Sprzęt nie do zajechania. Jak byłem na praktyce w serwisie komputerowym i widziałem nowe konstrukcje od środka to mi się płakać chciało. Teraz są tylko dwa wybory - flagowy laptop producenta, albo były flagowy model danego producenta (Thinkpady górą!).

Blaccat, smutna prawda. Trener mówi, "Chłopaki, delikatna klepaneczka, techniczne, tak 50% mocy", a ci idioci chcą głowy urywać... a w wieku 40 lat nie umieją poprawnie powiedzieć zdania złożonego z więcej niż 3 słów.

Szczęśliwy los chciał ze przeczytalem post kolegi. Szukałem od pewnego czasu niedrogiego lapka na prezent świąteczny. Porównując parametry ThinkPad 220 do tych nowych notebooków z niskiej póły jak najbardziej zadowalające, a na sprzęt do nauki jak znalazł.

Ja na tym codziennie w autobusie programuje. Mam zainstalowany WIN 7 i stosunkowo lekkie środowisko programistyczne. Spokojnie daje rade nawet ze złożonymi projektami. A poza tym jego wytrzymałość to rzecz nieprawdopodobna. I klawiatura. Klawiatura jest cudowna. Jak będę kiedyś kupował PC to będę musiał ogarnąć do niego klawiaturę z ThinkPada.

Ja na szczescie osiagnalem poziom techniczny pozwalajacy na skuteczne uspokajanie zyebow ktorzy probuja walczyc na sparingu jak na zawodach. A robia tak najczesciej swiezaki albo duze chlopy. Ci bardziej zaawansowani nie maja jakiejs chorej ambicji.
Przynajmniej jest smiesznie

Pewnie Was to zainteresuje-fighter będzie startował w Debiutach Kulturystycznych ,kręcimy cały cykl z tych przygotować.

W tym odcinku poniżej-trochę inne aeroby, niż te co najczęściej robią trenująacy na siłowni .

Pewnie paru znajomych też tam znajdziecie :)

zabstyl

Ja na szczescie osiagnalem poziom techniczny pozwalajacy na skuteczne uspokajanie zyebow ktorzy probuja walczyc na sparingu jak na zawodach. A robia tak najczesciej swiezaki albo duze chlopy. Ci bardziej zaawansowani nie maja jakiejs chorej ambicji.
Przynajmniej jest smiesznie

W znacznej większości przypadków robię ich pracą nóg, kondycją i doskonałym wyczuciem dystansu. To są moje najmocniejsze atuty. Delikatnie klepie ich cały czas prostymi po głowie, a jak wpadają to hop w bok i jakieś fajne sierpy wtedy wchodzą.

Ja i tak używam Linuxa (dokładniej Ubuntu) i w sumie wszystko śmiga, ale Win 7 też jest całkiem spoko (i jest dość stabilny za czasów XP o wiele częściej robiłem formata). Microsoft na przemian wydaje buble i spoko systemy Win 98 był spoko, potem Win Me nikt nie używał, potem wszyscy przerzucili się na XP, potem znowu Vista, która mocno obciążała system (z tego co pamiętam do sprawnego działania wymagała 512 MB RAM, co było imo dużo jak na tamte czasy), potem Win 7 też spoko, Win 8 znów nikt nie używa i Win10 całkiem popularny. Ja na razie piszę niewielkie programy, proste gry w Pythonie, ale będę się przymierzał do czegoś większego, żeby ewentualnie mieć co pokazać, gdy będę się starał o robotę.

Win XP był lepszy niż 98 :). Pierwszy windows, który jak ma zawiechę to po prostu wyłącza aktualnie używany program a nie jak dawniej ciągle niebieski ekran i restart. Win7 tak dobry, że nie ma sensu zmieniać na win10 jak nie kupujesz drogiego nowego kompa.