W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

ja gardzę kulturystami, przegryw w chvj, strongman można przynajmniej sportem nazwać, bo jest konkurencja w postaci kto jest najsilniejszy i kondycja też a w mózgach kulturystów jest dieta, trening i życie podporządkowane siłowni żeby się w lustrze przeglądać jak pedał i pokazywać ludziom mięśnie naoliwione jakby ich mieli tam ruchać zaraz i potem tacy kończą na zawał przed 50stką na skutek przerośniętego m sercowego.

No z tym się zgodzę, że dobrze, że gusta mamy różne, bo lipa tylu facetów podbija do jednej i tej samej.

Steven0

ja gardzę kulturystami, przegryw w chvj, strongman można przynajmniej sportem nazwać, bo jest konkurencja w postaci kto jest najsilniejszy i kondycja też a w mózgach kulturystów jest dieta, trening i życie podporządkowane siłowni żeby się w lustrze przeglądać jak pedał i pokazywać ludziom mięśnie naoliwione jakby ich mieli tam ruchać zaraz i potem tacy kończą na zawał przed 50stką na skutek przerośniętego m sercowego.

Malo zatem wiesz o tym sporcie. Jedelna z najbardziej wymagajacych psychicznie dysyplin. Zapytaj Dremora

no jak modelki. Tylko one nie wp*****lają 20 kg kurczaka dziennie tylko 20g sałaty dziennie i też wyzwanie dla psychiki

to nie jest sport, zwłaszcza obecna kulturystyka, granie k***a w csa online to jest bardziej sport niż kulturystyka. Od kiedy sportem można nazwać zawody kto ma większe mięśnie (w czasach Arnolda bardziej się proporcje liczyły a teraz tak wyglądają ci kulturyści jak inwalidzi)

Od wtedy, od kiedy wyrobienie takiej formy wymaga duzo wysilku fizycznego (sportu - dzwigania ciezarow, aerobow itp).
Fighterskie ciecie wagi psychicznie to pikus w porownaniu do robienia formy na zawody. Znam kolesia ktory wybral MMA bo kulturystyka wymaga zbyt duzej dyscypliny


Zmieniony przez - grind w dniu 12/7/2016 11:40:50 PM

ale ja nie twierdzę, że kulturystyka jest łatwa itp. ja mówię, że to nie jest sport i jest to totalnie bezcelowe i robienie na własne życzenie z siebie inwalidy. Po co być kulturystą!? Oto jest pytanie xd

ciekawe ile ci frajerzy się dziennie w lustrze napinają - bo w końcu to jest ten cały sport, napinanie się przed jakimiś kryptogejami na wybiegu jak zwierze

Zalezy. Caly cel napinania to trenowanie kontroli nad miesniami, pozycji dla sedziow. Nie startujacy ludzie malo sie napinaja

widzisz grind, wiesz, że mówię prawdę więc nawet nie próbujesz bronić kulturystyki

Steven0

ale ja nie twierdzę, że kulturystyka jest łatwa itp. ja mówię, że to nie jest sport i jest to totalnie bezcelowe i robienie na własne życzenie z siebie inwalidy. Po co być kulturystą!? Oto jest pytanie xd

po to żeby tacy jak ty mieli nad czym się zastanawiać :)